Cześć, bardzo Ci współczuję straty bliskiej osoby, sama przez podobną sytuację przechodziłam więc Cie rozumiem. Według mnie, to normalne, że masz swoje potrzeby, niezależnie od innych okoliczności. Masz prawo rozładować napięcie, które w Tobie jest i nie ma w tym niczego nieetycznego. Natomiast ważne jest to żebyś zadał sobie pytanie. Czy aby na pewno masturbacja nie jest sposobem ucieczki od problemów, mechanizmem powtarzanym w przypadku problemów. Jeśli tak, to może prowadzić do uzależnienia i wielu zaburzeń na tle seksualnym. Wtedy warto pójść do psychologa/seksuologa, ale jeśli nie to droga wolna. Nie masz się czego obawiać