Zakochałeś się, ona uznawała cię za kolegę/ przyjaciela, poznała chłopaka, jemu się na pewno nie podoba znajomość z innym mężczyzną oraz ona jest w porządku wobec swojego partnera więc unika z tobą kontaktu (tym bardziej czując że się angażujesz za mocno). Nie ma znaczenia co zrobiłeś (czyli, że byłeś nachalny, zdesperowany) bo i tak oczekiwałeś więcej niż ona. Przebolej parę miesięcy, odnajdź swoją pasję, a o niej TOTALNIE zapomnij. Nie będziecie już przyjaciółmi ani nic więcej i nawet tego nie oczekuj bo znów się zawiedziesz + ponownie będziesz czuł się jak g****. Oczywiście mijając się gdziekolwiek powiedz z uśmiechem na twarzy "cześć" zmierzając tam gdzie zmierzałeś. Jeśli ona zagada, to oczywiście porozmawiaj lecz broń boże potem do niej nie pisz/nie dzwoń. Nawet jeśli ona chciałaby się spotkać radziłbym odmówić. Chyba, że po to by się z nią przespać hehe ;-)
A ogółem to się nie znam ;-) szczęścia życzę.
//a i ogółem aktem desperacji jest również "chcę byśmy zakończyli znajomość pozytywnie, bez żalu bla bla bla ... Typowe zachowanie osoby, która chce, żeby "wrócić" do siebie.