Skocz do zawartości
Forum

Beata0311

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Beata0311

  1. Mgmg: chętnie spytam lekarza, a nawet lekarzy, tylko na razie nie trafiłam na nikogo kompetentnego i chętnego do pomocy. Mam wrażenie, że nikt nie chce brać odpowiedzialności i wypisać chociaż skierowania na USG albo rentgen albo krew. Wolą wypisać skierowanie do szpitala i radź sobie sam. Nie jestem osobą chodzącą do lekarzy z każdą pierdołą. Bo właśnie takie sytuacje pokazują, że lekarz to tak samo człowiek jak ja, a jego wiedza często jest tak ograniczona, że i tak trzeba szukać samemu. Mirelka: wcześniej w objawach miałam ból w klatce piersiowej ale odebrałam to jako nerwoból. Nie da się ukryć, że denerwuję się całą sytuacją. Ale dzisiaj zaczęłam tak mocno i długo kasłać, że aż ciężko mi nabrać powietrza. Mam ściśniętą szyję i klatkę. A kolejny raz przypomnę - nie jestem nawet przeziębiona. To był jednorazowy atak kaszlu a czuję jakby ktoś mnie obił od środka. Aż plecy bolą. Dziękuję za komentarz. Mam nadzieję, że u Ciebie jest mimo wszystko pozytywny finał przebiegu choroby. Z pewnością zrobię również rentgen.
  2. Ka-wa : spokojnie, nie chodzi o straszenie, chcę się dowiedzieć co się dzieje i zareagować jak najszybciej. Mam uczucie, że wszystko nagle popsuło mi się w organizmie. I nie mam na to wpływu. Dziękuję za poradę. Morfologie będę powtarzać regularnie. Nigdy wcześniej nie miałam z nią problemu. Mgmg : myślałam o badaniach krwi. Mój brat robił w wakacje badania swoim dwóm synkom więc z pewnością coś mi podpowie.
  3. Nic nie zmieniałam. Praca, odżywianie, tryb życia niezmienny od co najmniej 5-ciu lat. Nie przyjmuje żadnych stałych leków. Jedyne co, to czasem się ratuje apapem na silne bóle głowy kiedy już nie mogę wytrzymać. Cierpię na migreny, ostatnio się nasiliły. Nie mam już pomysłów co się dzieje. W takim razie do jakiego specjalisty się udać na konsultacje wyników? Interniści wyczerpali moją cierpliwość.
  4. Wydaje mi się, że moje samopoczucie wręcz mi nie pozwoli zwlekać z diagnozą parę miesięcy. Mam małego synka i sporo obowiązków zawodowych. Muszę dobrze się czuć. Ale bardzo chciałabym uniknąć szpitala. Może jeszcze w jakiś sposób mogę sobie pomóc? I co to są te limfocyty atypowe?
  5. Każdy ma inne propozycje, ale po pełnym wywiadzie interniści tylko patrzą się na mnie i stwierdzają, że nie wiedzą o co chodzi. I odsyłają mnie do domu ze skierowaniem do szpitala. Dlatego na własną rękę sprawdzam co może być powodem moich dolegliwości. Szpital dla mnie to ostateczność.
  6. Nie wykonywałam badań w tym kierunku. W takim razie zrobię w przyszłym tygodniu. Dziękuję za poradę. Czy ktoś jeszcze ma jakąś podpowiedź?
  7. Nie przejmuję się lekkim wahaniem w badaniach w okresie 2 tygodni, tylko najbardziej limfocytami atypowymi, których nie było wcześniej. Jak wspomniałam, infekcje wirusowe są wykluczone. Ze względu na toczący się stan zapalny w organizmie - OB oraz CRP byłyby ponad normę. Poza tym w większości przypadków występowałaby chociaż wysoka gorączka. U mnie nie ma czegoś takiego, a z dnia na dzień czuję się coraz gorzej i słabnę.
  8. Witam, proszę o interpretację wyników badań: morfologia: MCHC 29 (norma 32,2-35,5) Limfocyty 4,20 (norma 1,00-3,00) Bazofile 0,01 (norma 0,0-0,1) Neutrofile 34% (norma 40-80%) Limfocyty 57% (norma 20-40) rozmaz krwi: Limfocyty 52% (norma 20-45%) Limfocyty atypowe 3% Wymieniłam tylko wskaźniki poza normą. Reszta w normie - LDH, mocznik, kreatynina, glukoza, D-dimery, CRP, OB, sód, potas, magnez, żelazo. Od miesiąca bardzo źle się czuję, ból kości i mięśni całego ciała, szybkie męczenie się, brak siły, silne bóle głowy z zaburzeniami widzenia, zimne poty nocne. Zrobiłam bardzo dokładne badania pół roku temu, wszystko w normie. Teraz wykonałam badania krwi w styczniu w odstępie dwóch tygodni. Zauważyłam spadek płytek krwi ( ale jeszcze są w normie), wzrost limfocytów, spadek bazofili oraz limfocyty atypowe, których jeszcze dwa tygodnie temu w ogóle nie było. Wszelkie infekcje, choroby zakaźne oraz stany zapalne są wykluczone. Dodam, że nie byłam nawet przeziębiona od paru miesięcy (oprócz kataru). Bardzo proszę o pomoc i radę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...