Erick.pracuje ciężko za granicą,kiedy przyjechałem do domu zastałem żone z kochankiem.Świat się dla mnie zawalił.Mamy dzieci 12 i 15 lat.Pojechałem w góry ochłonąć...pobyć sam ale to nic nie pomaga.Nie wiem co mam ze sobą zrobić.To było tak bolesne,że wyłem i ryczałem do hotelowej poduszki.Ona dzwoni i chce ratować wszystko...ale mi pękło.Nie wiem..niczego mi nie brakuje...dobrze zarabiam.wyglądam...mieliśmy dokończyć budowe domu a ja wrócić za rok na stałe do Polski...ale po co?