Powiem Ci z doświadczenia, że lekceważąca, olewcza postawa w stosunku do tekstów i zachowań takich agresorów jest najlepszą obroną, jaką możesz zastosować. Zwyczajnie udawaj, że je ignorujesz, nie patrz w ich stronę albo rzuć im spojrzenie typu "ale o co chodzi?" jak będziesz je mijać, ale nie reaguj w żaden inny sposób, a przede wszystkim nie okazuj strachu, bo to działa jak paliwo napędowe dla ich poczynań. Kiedy po dłuższym czasie zobaczą, że ich teksty przestały działać, powinny dać Ci spokój, bo im się to zwyczajnie znudzi albo znajdą kogoś innego do dręczenia.
Nie idź z tym do nauczyciela, bo oni nie mogą w takich sprawach zachować anonimowości zgłaszającego problem ucznia, a jakakolwiek nałożona na nie kara tylko przyczyni się do zaostrzenia problemu i obrania Cię za większy cel. Chyba, że dojdzie do jeszcze mniej przyjemnych sytuacji, wtedy warto by szukać pomocy u wychowawcy.
Głowa do góry, gimnazjum to ciężki okres, ale jak masz bliskich znajomych i wsparcie rodziny to da się przetrzymać jakoś te trudne chwile :)