Chciałbym zapytać czy ktoś ma już jakieś doświadczenia w w/w temacie w/g dr.Barbary Romanowskiej ?.
Ja od 2011 walczę z rakiem i od 3 lat wiem że Onkolodzy się poddali. Stosuję wiele alternatywnych metod walki z rakiem ale udaje mi się tylko opóźnić rozwój raka .Ostatnio zakupiłem zestaw kamertonów do techniki przeciwnowotworowej. Mój organizm zareagował bardzo silnie ale też dziwnie- bardzo silnym bólem w mięśniach ud.który pojawiał się podczas kasłania lub kichnięcia i zaraz znikał. Zignorowałem to i kontynuowałem. W efekcie doprowadziłem do tego że mam duże problemy z chodzeniem. Z rana przez 1-2 godz. mogę się poruszać bez laski-krótkie dystansy, później tylko o solidnej lasce. Myślę że rak w sródpiersiu-przy kręgosłupie dobrał się jakoś do rdzenia kręgowego i to jest główny winowajca- technika przeciwnowotworowa kamertonami tylko przyspieszyła to co by i tak nastąpiło. Po dwóch tygodniach przerwy spróbowałem ponownie by dalej walczyć z rakiem ,ale reakcja była gwałtowna i odstawiłem kamertony-nie chcę ryzykować pełnego paraliżu dolnej części ciała- w górnej nic się nie działo. Może ktoś ma jakieś własne doświadczenia z kamertonami ?.