Skocz do zawartości
Forum

ZdrowyTryb

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Poznań

Osiągnięcia ZdrowyTryb

0

Reputacja

  1. Witam, z początku chciałbym trochę o sobie opowiedzieć, żeby zdobyć wasze zaufanie :) Moja pasja zapoczątkowała przez warunki genetyczne. Jestem typowym endomorfikiem z na prawdę wielką tendencją do nabywania kilogramów. Od małego byłem tłuściutki, już w zerówce doznawałem wielu nie miłych wyzwisk od rówieśników. Z czasem się do tego przyzwyczaiłem a nawet poszedłem w 4tej klasie podstawowej do klasy sportowej. Mimo, że miałem wiele ruchu to moja genetyka oraz tkanka tłuszczowa wyhodowana za "małego" byłem wciąż grubszy. Przez 3 lata słucham niemiłych komentarzy lekarza sportowego aż w pewnym powiedział "z rok na rok tyjesz ponad 10 kg, jeśli będzie tak dalej to za rok,2 Twoje serce może nie podołać". Właśnie od tego momentu coś się we mnie przebudziło, poszedłem do dietetyczki dzięki której schudłem 36 kg w 3 miesiące. Nawet dietetyczka była pod wielkim wrażeniem mojej determinacji. Gdy zacząłem gimnazjum stwierdziłem, że okej schudłem ale co dalej ? więc rozpocząłem treningi na dzielnicowej siłowni. Przez 3 lata gimnazjum moja kariera "siłacza" była raczej zdobywaniem wiedzy i doświadczenia. Robiłem wszelakie metody, począwszy od redukcji poprzez wytrzymałościówki kończąc na masówkach. Stosowałem różne diety od dietetyków oraz pakiety suplementów, na prawdę nałykałem każde możliwe gatunki odżywek czy to przedtreningówki czy białka czy spalacze, że poznałem je na wylot. Przez ten okres byłem jak jakiś praktykant "technikum dla pakerów". Nie ukrywam ale bywały mniej angażowane ponieważ trzymałem z duzym gronem rówieśników z którymi imprezowałem, szalałem i spędzałem chwile na "ławeczce", prócz tego w 3ciej gimnazjum trochę się pogubiłem co zakończyło się odsiadką w ośrodku poprawczym. Po tym wszystkim zrozumiałem, że moje życia otacza się wokół siłowni, że to kocham i chcę poznać oraz spróbować wszystkiego co możliwe. Takim nastawieniem w liceum wystartowałem ze sterydami. Po roku z moją wiedzą i determinacją zmieniłem się wizualnie o 360 stopni.. Mając 15/17 lat ważyłem 110 kg przy wzroście 180 z średnia tkanką tłuszczową. W szczytowej formie wyciskałem 160 kg a objętość mojej ręki wynosiła 46 cm :) Niestety nie zawsze mogło być pięknie.. W 2giej klasie liceum wpadłem w złe towarzystwo przez które trafiłem na trzy miesięczna sankcję przez która zawaliłem cały osiąg roczny w tym zlekceważyłem odblokowanie się. Po wyjściu doszło do wielkiego nieporozumienia, zostałem czarną owcą w mieście. Ktoś kto się orientuje w tych sprawach na pewno wie o co chodzi. Tak więc odeszli ode mnie prawie wszyscy znajomi, "przyjaciele", kobieta. Rzuciłem szkołę, popadłem w poważną depresję i tak nie wychodząc z domu totalnie zapomniałem o mojej pasji. W ciągu pół roku roztyłem się do otyłości a mięśnie w większej mierze zniknęły. W końcu z pomocą przyjaciela stanąłem na nogi i wiecie w jaki sposób ? wróciłem na siłownie.. moja pół roczna depresja po prostu zniknęła w tydzień jakby jej nigdy nie było. Ten urywek życia również udowodnił mi po co żyje i co kocham. Znów zacząłem zrzucać zbędne kilogramy po czym wskoczyłem na kuracje sterydową również pod kątem "redukcyjnym" głownie w celu wycięcia ostatków tłuszczu i zatrzymanej wody. Wszystko ładnie pięknie do momentu powtórki zeszłej depresji, znów zaczęły się problemy przez które moja depresja wróciła niczym rak. Tym razem poddałem się totalnie, znów wszystko rzuciłem na przełomie dni a co więcej żacząłem uciekać od rzeczywistości poprzez narkotyki i dopalacze. Z początku nawet chodziłem na siłownie biorąc anoboliki mieszając jednocześnie z dragami... Ponad trzy miesiące takim tokiem zaprzestałem totalnie ćwiczyć, wychodzić z domu a zażywanie używek było jak posiłki w dniu, potrafiłem dzień dzien bez przerwy jarać dopalacze o kolosalnych ilościach. To wszystko skończyło się totalną utratą tych pozostałych znajomych a może nawet przyjaciół, zostałem pewnego dnia po prostu sam z wsparciem rodziny. Do dziś nie wiem jaki był powód, że to małe grono któremu ufałem, które zostało ze mną po tylu ciężkich chwilach po prostu nagle bez słowa odeszło. Po długim okresie który był najtrudniejszy w moim życiu, ponieważ byłem sam, w mieście na mnie gadali mimo, że na to nie zasługiwałem dopiero po rozprawie zmienili zdanie choć jak dla mnie było juz za późno. Na dodatek doszła do tego bieda w domu i moja niewydolność nerek. Jak to mówią "jak się coś psuje to wszystko na raz" :) W końcu nadszedł dzień w którym podniosłem się totalnie sam z dna, znów schudłem 30 kg jakoś w 4,5 miesięcy ćwicząc cięzarami w domu, biegając co drugi dzień i codziennie chodząc na spacery po udludnionycch dróżkach. Takim sposobem znów poczułem radość z życia, poszedłem do pracy, jestem w trakcie kończenia prawa jazdy, od września chcę zacząć szkołę dla dorosłych by dokończył 1,5 roku które zatraciłem po czym pójdę na studia zbliżone z dietetyką aby do końca życia móc trenować oraz inspirować innych ludzi jako trener personalny oraz dietetyk. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Przechodząc do sedna tego postu.. Chcę zaproponować każdemu potrzebującemu pomóc czy to w odchudzaniu, czy w budowaniu tkanki mięśniowej. Jestem w stanie dla każdego z osobna ułożyć dietę oraz treningi. Podzielę się wskazówkami które są niezbędne do poznania swojego ciała. Co najważniejsze z każdą chętną osobą mogą rozpocząć prace online, obojętnie czy przez skype czy komórkę czy inne metody komunikacyjne. Osobiście taka sposób jest najlepszy ponieważ jestem w stanie być na bieżąco z daną osobą, szybciej jesteśmy w stanie poznać organizm. Diety oraz treningi będą z początku często modyfikowane aby wyciągnąć jak największą efektywność. Dlaczego ? ponieważ każdy organizm może inaczej reagować, tak samo mięśnie. Największy sukces jest wtedy gdy poznajemy swoje ciało. To jakiego treningu potrzebują nasze mięśnie, to po czym tyjemy najbardziej, na co mamy tendencję itp itd. Oczywiście nic was to nie kosztuję. Jest to dla mnie kolejny etap samodoskonalenia się w tym z czym wiąże przyszłość a po drugie fajnie jest podzielić się tym w czym jest się dobrym. Zapewne padną komentarze typu: 1.Po co korzystać z pomocy jakiegoś noname kiedy mogę iść zapłacić profesjonalnemu dietetykowi z uprawnieniami. -Owszem każdy zrobi co uważa chociaż poznając już trochę życie wiem, że najlepsza pomoc jest wtedy gdy ktoś to robi beziteresownie a nie za pieniążki. Po drugie diety dietetyków z reguły są monotonne, prawie każdy dostaje te same grafiki a obserwacja przebiegu diety raz na miesiąc w najlepszych wypadkach raz na 2 tygodnie. Dodam jeszcze, że wielu dietetyków w tych czasach stosuje bardzo podłe metody a mianowicie - schudniesz szybko, po czym waga wróci a ty mając w podświadomości, że dieta działała po prostu do tego dietetyka wrócisz i znów wydasz pieniążki. Innymi słowy odchudzi Cię żebyś potem przytył i znów wrócił 2.Co ty możesz wiedzieć, jesteś jeszcze młodym szczylem który myśli, że jest bogiem siłowni, nic wielkiego nie osiągnąłeś, nawet nie masz papierków na to. -Oczywiście, nie mozna mnie porównać do najlepszych dietetyków i trenerów. Jest mnóstwo rzeczy o których jeszcze nie wiem ale ta dziecina jest bardzo obszerna i codziennie uczę się czegoś nowego. Nie sądzę jednak żeby zgłaszały się do mnie osoby już profesjonalne o ułożenie diety pod kulturystykę czy inne dziedziny w tym kierunku a każde inne cele przeciętnego człowieka które chcę się odchudzić czy zrobić solidną masę mięśniową nie są dla mnie problemem. 3.Dlaczego miałbyś robić to za darmo ? na pewno jest w tym haczyk -Wiem, że w tych czasach mało ludzi którzy pomagają bezinteresownie. Jednak jak już wspominałem wyżej, kocham siłownie i uwielbiam pomagać ludziom którzy chcą podążać to ścieżką ponieważ tryb życia sportowy tudzież zdrowy jest piękny i tak mało osób dzisiaj chcę to robić. Do tego, jestem osobą która mimo wieku wiele w życiu przeszła więc wiem jak to jest gdy brakuje tej POMOCNEJ DŁONI, kiedy to najbardziej potrzebujesz pomocy a każdy tylko na tym czyha. Ja w najtrudniejszych chwilach byłem totalnie sam dlatego teraz chcę pomagać innym :) "Wierzę w to, że ludzie muszę być bardziej doceniani i bardziej chwytać życie"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...