Odchodząc uszkodził antenę, która on zamontowal jak u mnie mieszkał, więc ta opcja odpada, we wtorek przyjdzie fachowiec naprawić. Na dodatek w samochodzie rozlaczyl akumulator. Mieszkam w Niemczech od 3 lat, nie mam zbyt wielu znajomych. Zawsze byliśmy razem, spacery, wycieczki, filmy, kupowal kwiatki, był wspaniały. Niestety albo kryształowy albo czarny, nic pomiędzy . Na szczescie laptop jest cały więc moge przynajmniej tu popisac. Dziękuje za słowa otuchy. Kilkanaście km ode mnie mieszkają moje dorosłe dzieci ale nie chce ich martwić swoimi problemami, tym bardziej, ze nie maja zbyt dobrego kontaktu z nim, nie zaakceptował, wychodził z domu jak mnie odwiedzali. Pisząc to powoli utwierdzam sie w przekonaniu, ze podjęłam dobra decyzje ale cieżko i cholernie smutno i pusto....