Skocz do zawartości
Forum

Mamalgorzata

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Łódź

Osiągnięcia Mamalgorzata

0

Reputacja

  1. Witam. Choruję na chorobę Hashimoto, codziennie zażywam Euthyrox N 50. Poziom TSH mam już w normie. W związku z tym mam dwa pytania. Po pierwsze: czy w czasie krótszym niż 30 minut po zażyciu tabletki mogę wypić szklankę wody z cytryną i miodem? Po drugie: czy są jakieś produkty spożywcze, których zdecydowanie powinnam unikać (ze względu na samą chorobę lub fakt przyjmowania leków)? Będę ogromnie wdzięczna za odpowiedź.
  2. nie rozrzedzają. aspiryny nie łykaj - ona rozrzedza.
  3. ~~psychol~~ Ludzie. Wam tak łatwo mówić o tych narkotykach , jakby chodziło o jakieś papierosy. Od tak sobie żyć . Mieliście z tym styczność, że wiecie co najlepsze ? Nigdy nikt tego nie poczucie . Nikomu tego nie życzę! .. "Więc co dziewica może wiedzieć o sexie?.." to po co zadajesz pytanie na forum? myślisz, że tu same ćpuny przesiadują?
  4. a może jakieś warsztaty, podczas których nauczysz się przebywać z ludźmi? takie prowadzone przez psychologa? a później jakieś zajęcia tematyczne, jakiś kurs, wycieczka...
  5. nie znam chyba przypadku, w którym osoba zdradzona nie wypominałaby tego swojemu partnerowi. Twój mąż nie przestanie tego robić bo takie rzeczy pod wpływem emocji same wychodzą. o zdradzie się nie zapomina. Ty będziesz się denerwować, że wciąż Ci to wypomina a on będzie mieć wyrzuty, że wbija Ci szpilę i tak w kółko. to od Was zależy czy chcecie to ciągnąć.
  6. myślę, że sprawa jest prosta. skoro płaczecie na myśl o rozstaniu to nie powinniście tego robić. popracujcie nad sobą. zadbajcie o związek, o uczucie. pokaż, że dojrzałeś.
  7. no i tu Cię zaskoczę, bo jem regularnie i omijam "śmieciowe" jedzenie. wszystko robię sama, na pełnoziarnistych produktach. gdyby przyczyna była tak oczywista to nie zgłaszałabym się na forum ;)
  8. a ja mam problem z brzuchem tuż po posiłku. normalnie nie jest może aż taki duży ale wystarczy, że zjem nawet coś małego a mój brzuch jest strasznie wydęty. myślicie, że to dlatego, że nie mam wyrobionych mięśni? to nie są zwykłe wzdęcia, tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie pomagają leki na wzdęcia. brzuch wygląda jakbym zjadła podwójną porcję, podczas gdy ja zjem np. małą kanapkę. macie podobnie?
  9. ja osobiście uważam, że z takimi kłótniami długo ze sobą nie pociągniecie. albo Ty ustąpisz i nigdy nie będziesz do końca szczęśliwa. przykro mi to pisać ale to chyba po prostu nie jest ten jedyny...
  10. Danuta718 Autorko, gratuluję znalezienia sobie hobby. Twój poziom marudzenia, narzekania osiągnął chyba już apogeum. Ty chyba jesteś masochistką która lubi się nad sobą znęcać. To nie, tamto nie bo poczucie własnej wartości, bo to bo tamto... Chcesz to dalej tak narzekaj ale nie wypisuj takich rzeczy bo inni też mają problemy a posty takie jak Twoje są dla nich usprawiedliwieniem. Więc albo zrób te prawo i ciesz się że masz albo nie rób i nie marudź bo całe życie nikt nie będzie prowadził za rączkę, jesteś dorosła wiec postępuj jak dorosła. Odrobina ,,dziecinności" nie zaszkodzi ale ciągle to już nadmiar... Na koniec jeszcze dodam, ja sama już dawno bym miała prawko jednak moja wymówka jest do przyjęcia bo jest to przeciwwskazanie zdrowotne... no i po co taki wpis? lepiej się czujesz jak komuś dowalisz? po to jest forum żeby opisać z czym ma się problem. wyluzuj czasem.
  11. no co Ty wygadujesz! ja zrobiłam prawko w wieku 25 lat. i dopiero po ok 3 latach zaczęłam jeździć autem. i też nie czułam się dorosła. dopiero od jakiegoś roku, odkąd nie mieszkam z rodzicami. na wszystko przychodzi czas. zależy jak komu się życie układa... pójdź na kurs, zacznij jeździć L-ką i wtedy przekonasz się czy jazda samochodem jest dla Ciebie. jeżeli nie zdasz egzaminu kilka razy pod rząd to może będzie to jakimś znakiem. ja zdałam za drugim. i na początku bałam się sama wsiadać w auto. pomógł mi mój partner, który jest bardzo dobrym kierowcą i to on nauczył mnie tak naprawdę jeździć po mieście. teraz śmigam sama :) brak pewności siebie trzeba pokonywać małymi krokami. i nie chodzi tu o artykuły tylko o życiowe sprawy. musisz sama pokonywać swoje słabości. nie dla innych. dla SIEBIE! życzę Ci powodzenia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...