Skocz do zawartości
Forum

luukas

Użytkownik
  • Postów

    263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez luukas

  1. luukas

    Facet mnie wącha...

    Akurat też nie do końca jest prawda. Feromony które wydzielamy inni ludzie wyczuwają na bieżąco. Zwyczajnie ponad połowa ludzi nie wie nawet dlaczego ktoś nas fascynuje. A to już zapach i feromony zrobiły swoje.
  2. A w momencie kiedy ktoś cię atakuje to mówisz "przepraszam" i odchodzisz czy w sposób konkretny i zrozumiały zaznaczasz swoje granice ?
  3. No ja byłem dlatego napisałem. Nie miał nikogo naprawdę bo dowiedziałam się. Mamy kontakt ze sobą po rozstaniu. No i tu moja droga możliwe że się mylisz. Też kiedyś byłem jeszcze pewniejszy niż ty. Jakkolwiek gdzieś kiedyś czytałem artykuł od psychologa specjalizującego się w związkach...puenta to : im ktos był pewniejszy że druga osoba go nie zdradzi tym proporcjonalnie częściej dochodzilo do zdrad.
  4. Wg mnie zerwał z tobą w sierpniu bo miał lepsza partnerkę już nakręcona. Rozstał się z tobą, zaczął być z nią. Po krótkim czasie ona się z nim znudziła i go pogoniła. Teraz on że złamanym sercem i nadmiarem wyrzutów sumienia po tym jak nieładnie cię potraktował postanowił wrócić do ciebie, czyli poprzedniej bezpiecznej opcji. Co więcej on tu może kręcić wg ciebie ?
  5. Twoje objawy mi wyglądają w taki sposób jakbyś poznała niedawno innego wspaniałego rycerza do którego narazie zaczęłaś pałać skryta fascynacja i to wbrew sobie przecież jesteś w związku.
  6. Eh jak by ci to powiedzieć żebyś się nie obraził tylko wyciągnął wnioski. Zostałeś zrobiony na szaro i to na własne życzenie, współczuję. Też dawno temu miałem taki sam pociąg do biednych umęczonych kobietek które tak to ciężko w życiu miały. Wnioski do których doszedłem wcale Ci się nie spodobają ale dobrze by było jakbyś chociaż spróbował je przeanalizować chłodnym umysłem. Dobrze by było dla Ciebie, nie dla mnie. "Dziewczyna która się zakochała i uwierzyła, że facet może pokochać za nic i Szanować Kobietę," kiedyś to zdanie wywoływało we mnie wewnętrzny zachwyt do siebie samego....po latach już wiem jak bardzo się myliłem. Teraz co najwyżej takie zdania wywołują u mnie uśmiech politowania. Wszystkie te historie właśnie w tym stylu jakie mi wciskały dziewczyny są zazwyczaj mocno podkolorowane. Jakiś tyran, jakiś gwałciciel itd. Zawsze tak samo się kończą. A Ty biedny nagle wkrecasz się w tą pułapkę emocjonalna i za wszelką cenę chcesz uratować ta ofiarę. Jak możesz ją uratować skoro ona tego nie chce ? Szanuj siebie bo nikt inny tego nie zrobi. I zapomnij o niej najlepiej. Wykorzystała Cię żeby uświadomić coś (czytaj wzbudzić zazdrość) prawdopodobnie któremuś z jej byłych, byłeś tylko narzędziem.
  7. Ah piękny przykład który pokazuje że to w kim się zakochamy jest zależne od naszej woli a nie jak coponiektorzy twierdzą że "samo tak wyszło". Jesteś tak mocno zafiksowana na swoim typie że nie widzisz niczego innego. Jak może Ci wyjść z kimś innym skoro ciągle pożądasz tego "niedostępnego" ? W swojej głowie ty już realizujesz ta relacje, więc skoro w tym związku są już 2 osoby (w twojej głowie) jakim cudem mogła byś moc stworzyć relacje z kimś prawdziwym ? Na początek musiała byś zrozumieć że to nie tylko wygląd się liczy. Bez tego ciężko zobaczyć coś więcej w człowieku mi tylko ładna buźkę.
  8. luukas

    Los odmieńców

    A to nie są traktowani jak normalni ludzie ?
  9. luukas

    Czy moge miec OCD?

    Jakakolwiek rada...jesteś pewna ? Wbrew pozorom nie jesteś sama z tym problemem. Co prawda tak daleko nigdy nie zaszedłem ale mechanizm był u mnie podobny. Dzieje się to najczęściej jak cała rodzina jest mocno wierząca i człowiek od kiedy pamięta czuje na sobie tą presję religijna...która z czasem zamienia się w nerwicę religijna. Co zrobiłem aby z tego wyjść ? Czy odpowiedź że dorosłem / zmądrzałem / zrezygnowałem z tak gorliwej żarliwości religijnej jest odpowiednia ? Ale wystarczyło odpowiednio sobie tą religie w głowie ułożyć a nie tak jak indoktrynowano mnie od najmłodszych lat i problem nerwicy religijnej zniknął.
  10. Oduczyć ? To nie jest kwestia oduczenia, starego psa nowych sztuczek nie nauczysz. To kwestia zdrowo odciętej pępowiny i odpowiednio uwarunkowanych relacji. Skoro mówicie mamie że ma tego nie robić a ona to dalej robi to brzmi mi to jakby ktoś miał wasze zdanie w głębokim poważaniu. Na normalne relacje mi to nie wygląda.
  11. taka złota rada na przyszłość która pozwoli odrobinę zdrowiej podchodzić do pewnych kwestii. Co cie obchodzi, że rzekomo ona jest zainteresowana twoim lubym ? dla ciebie istotna kwestia i tak naprawdę jedyna powinna być czy twój partner jest nią zainteresowany czy nie. kolejna sprawa....wiem coś od ich znajomych....ehh zazwyczaj jestem bardzo oszczędny w wierzeniu w rzeczy jak ludzie mi mówią, że wiedzą to i to bo wiedzą to od kogoś jeszcze. Wiesz jak mocno informacja może zostać zniekształcona kiedy przechodzi już przez 2 osoby? równie dobrze ona mogła powiedzieć, że jest nim zainteresowana jako kolegą a osoba która przekazała to osobie która powiedziała to tobie mogła to już źle zrozumieć. Ale to dokładnie jak chodzisz i ciągniesz ludzi za język to wiadomo, że coś ci powiedzą, jedni powiedzą za mało, drudzy dodadzą od siebie 3 grosze bo tak jest zabawniej. A ty w centrum tego wszystkiego siedzisz w dolinie domysłów i fantazji zamiast porozmawiać ze swoim partnerem.
  12. jak zazwyczaj mamy inne zdanie, to tym razem muszę wyrazić szczere zdziwienie na ten głos rozsądku ?
  13. o tu : " Po czwarte płacenie szmacie za machanie tyłkiem jest żałosne. " Więc tak jak ktoś tu wcześniej powiedział, one są takie same jak tancerki na teledyskach skąpo ubrane, sexu tam nie ma. Ale no temat stary jak świat, kobiety od zawsze jak tylko słyszą słowo striptizerka lub prostytutka to zamieniają się w furiatkę. Widziałem setki panieńskich wieczorów gdzie nawet sama panna młoda ze striptizerem "spoufalała się" o wiele mocniej niż autor posta, a wy tu rugacie faceta jakby przespał się z cała drużyną czirliderek. W temacie autora to mu szczerze współczuje bo na tym wieczorze wszystko co miało pójść nie tak poszło nie tak. Chętnie bym oglądnął to nagranie aby potwierdzić, że najpewniej tego siedzenia na kolanach to pewnie wcale nie było a tancerka raz go może udem smyrneła. Gorzka lekcja na przyszłość, zanim bym szedł na taki kawalerski na pewno bym porozmawiał z moją wybranką na temat tego i wytłumaczyłbym jej co się może tam stać. A co się może tam stać? Nic oprócz tańczących panienek tak samo jak na teledyskach bo takiej pani w pracy to nawet dotknąć nie można tak jest to skonstruowane.
  14. W skrócie wiesz jak mi to wygląda ? Miała innego potencjalnego na widelcu jak to się mawia. Więc takie najczęściej ze zwykłej kłótni robią powód do rozstania z orzeczeniem o twojej winie oczywiście....ale dziwnym trafem chcą dalej utrzymywać kontakt bo byłeś rzekomo dla niej zbyt ważny. Tak jest piękne słowa nie ? Tylko nie spójne logicznie. Więc byłeś zostawiony tym rezerwowym, później nadszedł jakiś mały kryzys z tym nowym więc się spotkała z tobą. A później już wszystko super było z nowym cały czas dlatego jestes w dostawce a czekałeś niepotrzebnie.
  15. no i właśnie trochę nie ładnie założyłaś, że ślini się na wszystko co chodzi ? czasy się zmieniły...i o to mi chodziło mówiąc o parach, że nie reagują. Aktualnie to, że ktoś polubi kogoś losowego nie oznacza nic innego jak nabijanie mu kasy, wyrażenie lekkiej sympatii. Chyba, że chodzi o namiętne śledzenie kilku konkretnych dziewczyn z otoczenia a później słodzenie im i lubienie wszystkiego z góry na dół, chociaż zakładam, że nie mamy z tym tu do czynienia.
  16. ogólnie też może to być informacja iż twoja wybranka jest bluszczem. I to tylko wstęp do toksycznej relacji. ale wcale nie musi tak być ? właściwie to ostatnimi czasy od żadnej pary nie słyszałem, żeby którekolwiek zwracało uwagę na cokolwiek kto z nich takiego polubi w internetach.
  17. no ze wszystkim się zgadzam ale dalej nie próbujesz rozwiązać problemu tylko jojczysz jak ktoś tu wcześniej powiedział. więc może rozwiąż go ? wiesz czasy mamy jakie mamy, zawsze można płeć zmienić jeśli się źle jako facet czujesz.
  18. spróbuj nie odbierać mojej wypowiedzi jako atak, ale może być ciężko ;) domyślam się, że twój sposób żywieniowy u normalnych ludzi (jadających jednolicie i nie aż tak różnorodnie) może powodować lekkie zmieszanie...jakkolwiek...to ty powinnaś mieć na uwadze jeśli z powodu swojego widzi mi się lub wszechobecnej "nudy" twoje nawyki żywieniowe są bardziej WYSUBLIMOWANE. Ty powinnaś przyjechać tam z własnymi zapasami ponieważ twoje wymagania nie są standard a bardziej extra. W pakiecie swojej wycieczki miałaś pakiet standard...a oczekujesz extra. Pozwól, że porównam to na przykładzie....jestem wygodny i nie lubię spać w namiotach, więc to chyba oczywiste, że nie jadę nigdzie gdzie śpi się w namiotach hmmm ? to tak jakbym pojechał na woodstock i miał pretensje, że brak tam toi toi ze szczerozłotym papieram do d bo ja tak lubię :)
  19. no to jest taka mentalność, całkiem popularna w dzisiejszych czasach. Jeśli ów rycerz nie jest olśniony białogłową od pierwszego wejrzenia tylko namyśli się dopiero przy kolejnym spotkaniu to ów białogłowa jest często oburzona i wszystko co robi ten koleś zwyczajnie neguje ?
  20. luukas

    jestem marionetką

    "chcę wiedzieć kim jestem ale nie wiem jak . " no a spróbowałaś chociaż ? jak możesz się dowiedzieć kim jesteś skoro nawet nie próbowałaś i ciągle szukasz sobie kogoś kto będzie decydował za ciebie. wiesz co jest definicją szaleństwa ? robić w kółko to samo i liczyć na inny rezultat ^^
  21. sprawa tutaj też nie jest taka oczywista. Też kiedyś tak o sobie myślałem, a właściwie bardziej znajomi sprawili, że tak myślałem. Po latach i zmianie kilku grup znajomych okazało się, że ludzie bardzo często stosują taki zabieg, obrażają cie w co drugim słowie a jeśli się obrazisz okazuje się, że to tylko żarty i ty jesteś tym przewrażliwionym. A to były typowe jadowite dogryzki.
  22. Ja osobiście bardzo bym chciał poczuć ta lekkość jaka towarzyszy temu że to partnerka zarabia więcej a nie wszystko na mojej głowie ?
  23. ah ten świat przez różowe okulary ? jest jeszcze seria prawdopodobnych negatywnych powodów których nie dostrzegacie ? więc żeby tutaj stwierdzać czy to pozytywy czy negatywy trzeba by sytuację szerzej poznać ^^
  24. to ja tu odpowiem może z mojej perspektywy, jako, że kiedyś byłem osobą bardzo uczuciową. Osoby mocno uczuciowe są tak naprawdę kontrolowane przez te uczucia. Po co mi ktoś niestabilny ? biorę sobie uczuciową partnerkę po to abym po drodze do sklepu ją pocieszał bo coś ją wzruszyło ? albo znosić jej ataki szału ? ja podziękuje. i taka jest prawda, mam wrażenie, że większość osób "chłodniejszych" jak ja teraz było kiedyś wyjątkowo uczuciowymi osobami. Jednak na dłuższą mete to nie służy dobrze. Albo my kontrolujemy nasze nastroje albo one kontrolują nas.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...