luukas

A chcesz poważna odpowiedź ? Tylko pamiętaj, że to moja sugestia a nie osąd. Co zrobić ? Znaleźć innych znajomych. Może to dziwne ale jak będziesz starszy zrozumiesz. Zajmij się swoim hobby i tym co lubisz robić. Olej ludzi którzy odpisują ci tylko "ok" a sami nie piszą. Oni cię nie lubią, tylko cię tolerują. Kiedy zajmiesz się sobą i swoimi pasjami, wtedy ewentualnie poznasz innych ludzi z którymi może się polubicie, znajomych nie trzeba szukać, oni się pojawia kiedy będziesz robił to co lubisz. A jakby miał ten kolega się niby zachowywać inaczej ? Inni ludzie jak myślisz, że się zachowują ? To kompletnie normalne a może bardziej często spotykana praktyka...kiedy wyznajesz uczucie osobie która kompletnie nie jest tobą zainteresowana. Skoro wszystkie twoje zachowania są odbierane teraz przez pryzmat tego zakochania to nie będą cię traktować normalnie. I nie nie wytłumaczysz nikomu, że chcesz się tylko kolegować bo to nigdy nie jest cała prawda.

No to skoro wiesz to o co pytasz ?

No cóż...dziwne że specjalista nic nie powiedział, więc ja spróbuję. No więc wg mnie masz problem z ruminacjami, czyli przeżuwaniem myśli. Poczytaj trochę o tym terminie. Im więcej czasu spędzasz na ruminowaniu tym mniej masz energii a twój mózg zmierza w stronę depresji. Samo to że nie pracujesz od 3 lat pogarsza ta sytuacje.

No cóż...pozostaje mi pogratulować, że jesteś na całkiem dobrym tropie. Można powiedzieć, że kiedyś miałem podobna przypadłość. No więc w dużym uproszczeniu wydaje mi się, że swyczajnie się boisz lub odczuwasz lęk w danej sytuacji. Też kiedyś tak naprawdę sabotowałem swoje potencjalne związki i później miałem pretensje do wszystkich 😉 Wystarczyło się pogodzić, że na rynku związków to czysta loteria na kogo się trafi...i wystarczy się pogodzić z tym że któryś związek może zwyczajnie się nie uda, i nie ma czego tu się bać...trzeba to zaakceptować.

Mi to wygląda na zwyczajne podejście starej szkoły. Starsi mężczyźni z powodu braku świadomości psychologicznej w dawnych latach zamykali się kompletnie na swoje emocje. Nie byli niczego świadomi o sobie tylko zachowywali się jak samiec wg społecznie wymaganych granic. A jak ktoś nie dba o swoje emocje i uczucia przez całe życie to wiadomo, że zaczną się prędzej czy później niekontrolowanie wylewać.

Jak się weźmiesz w garść i udasz do pracy to masz szansę. Wszystkie te stany które opisujesz względem pójścia do pracy to zdradzę ci sekret...wszyscy tak mamy. To od ciebie zależne czy się temu poddajesz czy nie.

Jesteś pewna że chcesz odpowiedzi z doświadczenia a nie głaskania ? A co psychoterapeuta powiedział ? Pewnie że powinnaś mubuwierzyc ale jakoś cię nie przekonał ? Ale jakiej pewności chcesz ? Ma do byłej napisać że jednak jesteś najwspanialsza ? To by ci pomogło ? Przyznal się oldo idealizowania poprzedniej co wydaje mi się całkiem szczera i dorosła reakcją. Jedyna pewność jaka dostaniesz to jak się z nim rozstaniesz i po roku znowu zaczniesz czytać jego rozmowy...ale to chyba nie o to chodzi prawda ? W związku jest najważniejsze zaufanie. Jeśli zaufania brak to ludzie sobie skaczą do gardeł.

Bardzo smutne jest to co piszesz...a zakładanie nowego posta z tym samym pytaniem to ma co na celu ? Uzyskać inny rezultat ? Wiesz czego to jest definicja ?

No niestety wszystko dobrze ci się w głowie układa. Z całą pewnością dobrze by było przestać kompletnie pić...chociaż ze znajomymi którzy piją wtedy na trzeźwo ciężko jest wysiedzieć ? jedyna dobra radę jaka dam to proszę się wybrać do specjalisty psychologa i porozmawiać z nim. I dodam tutaj "*" do tego...koniecznie proszę iść do specjalisty bo jeżeli pan sam podejmie decyzję o odstawieniu picia bez pomocy psychologicznej może pan wykazywać cechy "suchego alkoholika". Wiele małżeństw się przez takie coś rozpadło.

Czyli wszystko jak 99% wannabe influencerki z insta.

No cóż dziękuję za szczere życzenia ? i niestety się w większości zgadzam, chociaż te najgorsze cechy co opisałaś to główne cechy charakteru Polaków. Ale tak to jest jak my cierpimy akurat na przypadłosc "przerośniętego sumienia" a reszta ma szczęście w postaci braku sumienia.

Też akurat uważam że twierdzenie każdy młody mężczyzna jest krzywdzące. Jak przypominam sobie jak to wyglądało u mnie kiedyś to w każdej klasie było takich 5 osób na 20 szukających romantycznej relacji a nie tylko sexu. Ale co z tego że ta 5 to samce alfa i kobiety innych poza nimi nie widziały ?

Byle gdzie. Gdybyś chociaż cząstke energii która marnujesz na pisanie w kółko takich samych roszczeniowych postów od lat włożyła w poznanie drugiego człowieka to już dawno byś go miała.

Rad żadnych jeszcze nie dawałem. Narazie się upewniam, że dobrze rozumiem sprawę i ogarniam twoje deficyty. Rada będzie dopiero jeśli uznam, że ją zrozumiesz.

Bo wyjechałeś tylko na studia. Teraz się wyprowadziłes dopiero więc i reakcja organizmu inna.

Tego że próbując odciąć pępowinę boli brzuch ? Reakcja stresowa często spotykana kiedy dziecko przeżywa ciężką rozłąkę z rodzicami.

Reklama pigułek gwałtu ? brawo gdzie jest administracja i policja

Ale nie wyklucza też, że nie umie ? Ani też nie wyklucza gwiazdeczki pławiacej się w męskim zainteresowaniu ? Ani też, że ona pochodzi z alkoholowej rodziny i swoje problemy przerzuca na chłopaka ? Więc mamy tu milion różnych możliwości które nie koniecznie wskazują że chłopak jest alkoholikiem a jakoś je pomijacie ?

A dziewczyna tańczy bo nie umie pić. Dlatego związek "tancerki" z osobą nie tańcząca jest lekko skomplikowana sprawa. Chociaż prawdę powiedziawszy ja tam negatywnie oceniam osoby które całe wesele chcą tańczyć...zupełnie jakby nic ciekawego nie miały do powiedzenia ani zaoferowania. Dużo ciekawszych rzeczy jest do robienia na weselach ?

Pozostaje tylko pozazdrościć wspaniałego życia jakie wiodlas do czasu poznania swego lubego tatuatora. A teraz czas zakasać rękawy i wziąć się do pracy nad sobą. Uczucie to jest zależne od ciebie. Tak jak tu koleżanka napomknela...brak pewności siebie który pewnie skrzętnie był ukrywany lub tłumiony przez inne osoby.

Ano właśnie większość Polaków się rzuciła na dzieci bo myśleli, że to rozwiązanie problemu ? a teraz piękna statystyka rozwodowa rośnie z roku na rok...

Wsparcie w wyczyszczeniu waszego konta bankowego. Uwaga nie klikajcie w link. Wirus.

Najpierw to ty musiała byś mieć coś do zaoferowania a nie masz ?

A celulit to od tego leku się robi czy od wciskania kitu innym ?

No więc w dużym uproszczeniu...nie masz własnego poczucia wartości. Twoje poczucie własnej wartości jest sterowane zewnętrznie, więc od opinii innych ludzi zależy twoje zdanie o innych ludziach. Na początek zacznij pracować nad własnym poczuciem wartości.