Cześć.
Prześladuje mnie od lat zapalenie przydatków, lub samych jajników. Za każdym razem lekarz zapisuje mi czopki doodbytnicze i antybiotyk doustnie. Moje pytanie brzmi: czy da się jakoś zabezpieczyć naturalnymi sposobami przed powrotem kolejnego zapalenia? Nie znam przyczyny, cierpię na pcos i insulinooporość, dopiero od przyszłego cyklu zaczynam leczenie tabletkami antykoncepcyjnymi i metforminą. Co do zapalenia to nie wiem dlaczego powraca. Byłam dwa razy w drogiej klinice prywatnej u lekarki z dyplomami, ale wiele więcej niż od poprzednich lekarzy się nie dowiedziałam. Więc to nie prawda, że jak zapłacisz, to wszystko będzie cacy.
Dodam jeszcze, że zazwyczaj przy tym towarzyszy mi też zapalenie pęcherza i silne zaparcia, na zmianę z rozwolnienie, oraz silne wzdecie brzucha.
Zależy mi na jakimś naturalnym sposobie, żeby już nie truć się chemią.