Forlatte

Mam następujący problem.Od końca lipca zacząłem źle się czuć. Grypa żołądkowa przetoczyła się przeze mnie jak czołg, lecz nie ustąpiła łatwo. Problemy z jedzeniem smażelin itd, spowodowały start z pantoprazolem(40mg/dzień). Poprawił on moją sytuację, lecz w momencie początku roku szkolnego, wszystko trafił szlag. Rano, przed szkołą, i na kilku pierwszych lekcjach mam nudności.Byłem u specjalisty, ph-impedancja wykluczyła refluks, powiedzieli że to problem natury psycholigicznej- w czasie stresu zaczyna mi być niedobrze, nudności narastają. Czy to wychodzę do szkoły/kościoła,gram w wymagającą i stresującą grę-wszystko to sprawia że mam zwykłe nudności, czasem kończące się wymiotem śliny, niezależnie czy jadłem, czy nie jadłem wcześniej. Co zatem zrobić?Pantoprazol na razie odłożyłem, nie wiem czy konieczna jest wizyta u psychiatry i wzięcie psychotropów.Proszę o pomoc, gdyż problem w niektórych momentach jest nie do zniesienia, i uniemożliwia normalne funkcjonowanie.