Skocz do zawartości
Forum

burnnight

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    London, UK

Osiągnięcia burnnight

0

Reputacja

  1. Tez gdy wrócę do polski zrobię jeszcze kilka badań jeżeli wyniki będą prawidłowe to cóż udam się do psychiatry i może akurat to coś pomoże bo już ciężko z tym żyć... Dzięki i wzajemnie.
  2. Miałem robione badania pod boreliozę, wyniki prawidłowe. Dobrze zrobię EKG serca oraz EEG. Jeżeli wyniki bedą prawidłowe to już sam nie wiem co się dzieje ... Dziękuje za pomoc :)
  3. Miałem już robioną morfologie ale powtórzę ją. Jeżeli chodzi o ciśnienie to mierze je praktycznie codziennie rano i wieczorem, jest miedzy 115/65 a 130/80. Od roku od tamtego incydentu w lipcu codziennie pije min. 3 litry płynów... już sam nie wiem co robić , czuje się fatalnie i wydaje mi się że z dnia na dzień jest coraz gorzej... prócz tych objawów które opisałem odczuwam że zrobiłem się głupszy, kompletnie inaczej postrzegam świat jakby wszystko się zmieniło oraz tak jakby nic już nie miało dla mnie sensu
  4. Nerwica mogła by dawać te wszystkie objawy ?? ten cały ucisk w głowie w skroniach itp. ?? a jeżeli tak czy to wszystko może minąć ?? bo już powoli z tym wszystkim nie daje sobie rady, coraz ciężej mi funkcjonować w życiu prywatnym jak i w pracy... na niczym nie mogę się skoncentrować bo ciągle mam w głowie strach że mogę dostać udaru lub czegoś innego...
  5. ( Mam 23 lata ) Chodzi o to ze rok temu w lipcu dostałem udaru słonecznego lub udaru cieplnego. Badania ( TK, MRI, morfologia krwi ) wszystko jest prawidłowe. Byłem już u dwóch neurologów którzy powiedzieli mi że nic złego w tej głowie się nie dzieje że te wszystkie objawy przejdą ale mija już prawie rok a ja nadal fatalnie się czuje jestem ciągle śpiący, zmęczony, osłabiony, otępiały, odurzony, czuje jakbym tracił siłę w rekach i nogach (nogi jakby były z waty), ciągły ucisk na całej głowie raz silniejszy z tyłu a raz z góry, ucisk w gardle oraz skroniach, czasem lekkie sztywnienie karku, mam chwiejniejszy krok, zrobiłem się niezdarny. Najgorzej jest po wypiciu alkoholu na drugi dzień wszystkie objawy są dwa razy mocniejsze jakbym miał zaraz umrzeć jakby moja głowa zaraz miała eksplodować lub jakby miała się zmiażdżyć... nawet po małej ilości alkoholu. Dlatego mam ciągły strach że w każdej chwili mogę dostać udaru mózgu i że umre.
  6. Witam Mam 23 lata pracuje w ogrodnictwie i mam taki problem z którym już nie wiem co robić... W roku 2014 podjąłem się pracy jako ogrodnik cały czerwiec i lipiec pracowałem na słońcu gdzie były wysokie temperatury. Pewnego dnia lipca po pracy gdy wróciłem do domu czułem silny ucisk w głowie , drętwienie rąk i nóg oraz uczucie drętwienia głowy rodzice zawieźli mnie na pogotowie gdzie lekarze stwierdzili ze dostałem udaru słonecznego lub udaru cieplnego, byłem odwodniony a ciśnienie miałem 180/100, po paru godzinach zostałem wypuszczony do domu ponieważ stwierdzono że nic się ze mną nie dzieje, z zaleceniem wizyty u neurologa. Neurolog zalecił mi zrobić tomografie oraz badania krwi, wyniki miałem prawidłowe wiec wróciłem do neurolog, powiedziała ze skoro wyniki są prawidłowe to nic złego w tej głowie się nie dzieje i dała mi jakieś leki na odbudowę nerwów. Lecz ja od tamtej pory czuje się fatalnie... ogólnie jestem ciągle śpiący, zmęczony, osłabiony, otępiały, odurzony, czuje jakbym tracił siłę w rekach i nogach (nogi jakby były z waty), ciągły ucisk na całej głowie raz silniejszy z tyłu a raz z góry, ucisk w gardle oraz skroniach, czasem lekkie sztywnienie karku, mam chwiejniejszy krok, zrobiłem się niezdarny... poszedłem z tym do lekarza rodzinnego zaleciła zrobić morfologie krwi oraz badania na boreliozę. Również wszystkie wyniki miałem prawidłowe... Wiec poszedłem znów do neurolog powiedziała ze to wszystko przejdzie lub ze te wszystkie objawy mogą być związane z psychika ale poprosiłem ją o skierowanie na rezonans. Wynik rezonansu również był prawidłowy i wtedy kompletnie się załamałem... ( wiem że to dziwnie brzmi ) zacząłem mierzyć sobie ciśnienie bo myślałem ze ten cały ucisk jest spowodowany wysokim ciśnieniem ale pomiary mam prawidłowe średnio 130/80 jedynie jeżeli wypije alkohol to na drugi dzień czasem mam wyższe 140/90, 160/100 a nawet raz miałem 170/100 wtedy się przestraszyłem i poszedłem na pogotowie ale lekarz stwierdził ze taki skok ciśnienia przy innym prawidłowych pomiarach to nerwica. Ogólnie mam teraz taki strach że jeżeli wypije sobie alkohol to skoczy mi ciśnienie dostane wylewu i umrę... chciałem jeszcze powiedzieć że od tamtego lipca jeżeli wypije więcej jak 3 piwa to na drugi dzień ucisk w głowie oraz w skroniach jest o wiele silniejszy niż na co dzień jakby miało mi coś pęknąć, towarzyszy temu również silne osłabienie ( wiem jak kac wygląda ale to kompletnie co innego wiec dlaczego tak mi się robi ?? ) tak samo gdy zapale papierosy to bardzo mnie to osłabia, wiec odstawiłem to wszystko. Ale i tak codziennie mierze ciśnienie i ono jest w porządku. Poszedłem tym razem do innego neurologa i opowiedziałem jej to wszystko stwierdziła ze jeżeli wszystko jest w porządku to nic mi się złego nie stanie i że możliwe że jest to nerwica, ale kazała mi zrobić badanie EEG ( nie zrobiłem go jeszcze ponieważ jestem w UK i dopiero wracam w sierpniu do polski ) Ogólnie czuje że zrobiłem się głupszy, że świat się zmienił, nic dla mnie teraz nie ma sensu oraz często mam myśli samobójcze... ( nikomu o tym nie mówiłem ) chciałem jeszcze powiedzieć ze w dzieciństwie miałem zapalenie opon mózgowych ( lekarz powiedział ze to nic nie ma z tym wspólnego bo to było ale również minęło ) biorę leki takie jak " Coaxil " " Nilogrin " proszę mi powiedzieć czy coś mi się może stać ?? czy mogę dostać np udary lub wylewu ?? dlaczego mam te wszystkie dziwne objawy ?? dlaczego tak się czuje ?? Co mam dalej robić ???
  7. Witam Mam 23 lata pracuje w ogrodnictwie i mam taki problem z którym już nie wiem co robić... W roku 2014 podjąłem się pracy jako ogrodnik cały czerwiec i lipiec pracowałem na słońcu gdzie były wysokie temperatury. Pewnego dnia lipca po pracy gdy wróciłem do domu czułem silny ucisk w głowie , drętwienie rąk i nóg oraz uczucie drętwienia głowy rodzice zawieźli mnie na pogotowie gdzie lekarze stwierdzili ze dostałem udaru słonecznego lub udaru cieplnego, byłem odwodniony a ciśnienie miałem 180/100, po paru godzinach zostałem wypuszczony do domu ponieważ stwierdzono że nic się ze mną nie dzieje, z zaleceniem wizyty u neurologa. Neurolog zalecił mi zrobić tomografie oraz badania krwi, wyniki miałem prawidłowe wiec wróciłem do neurolog, powiedziała ze skoro wyniki są prawidłowe to nic złego w tej głowie się nie dzieje i dała mi jakieś leki na odbudowę nerwów. Lecz ja od tamtej pory czuje się fatalnie... ogólnie jestem ciągle śpiący, zmęczony, osłabiony, otępiały, odurzony, czuje jakbym tracił siłę w rekach i nogach (nogi jakby były z waty), ciągły ucisk na całej głowie raz silniejszy z tyłu a raz z góry, ucisk w gardle oraz skroniach, czasem lekkie sztywnienie karku, mam chwiejniejszy krok, zrobiłem się niezdarny... poszedłem z tym do lekarza rodzinnego zaleciła zrobić morfologie krwi oraz badania na boreliozę. Również wszystkie wyniki miałem prawidłowe... Wiec poszedłem znów do neurolog powiedziała ze to wszystko przejdzie lub ze te wszystkie objawy mogą być związane z psychika ale poprosiłem ją o skierowanie na rezonans. Wynik rezonansu również był prawidłowy i wtedy kompletnie się załamałem... ( wiem że to dziwnie brzmi ) zacząłem mierzyć sobie ciśnienie bo myślałem ze ten cały ucisk jest spowodowany wysokim ciśnieniem ale pomiary mam prawidłowe średnio 130/80 jedynie jeżeli wypije alkohol to na drugi dzień czasem mam wyższe 140/90, 160/100 a nawet raz miałem 170/100 wtedy się przestraszyłem i poszedłem na pogotowie ale lekarz stwierdził ze taki skok ciśnienia przy innym prawidłowych pomiarach to nerwica. Ogólnie mam teraz taki strach że jeżeli wypije sobie alkohol to skoczy mi ciśnienie dostane wylewu i umrę... chciałem jeszcze powiedzieć że od tamtego lipca jeżeli wypije więcej jak 3 piwa to na drugi dzień ucisk w głowie oraz w skroniach jest o wiele silniejszy niż na co dzień jakby miało mi coś pęknąć, towarzyszy temu również silne osłabienie ( wiem jak kac wygląda ale to kompletnie co innego wiec dlaczego tak mi się robi ?? ) tak samo gdy zapale papierosy to bardzo mnie to osłabia, wiec odstawiłem to wszystko. Ale i tak codziennie mierze ciśnienie i ono jest w porządku. Poszedłem tym razem do innego neurologa i opowiedziałem jej to wszystko stwierdziła ze jeżeli wszystko jest w porządku to nic mi się złego nie stanie i że możliwe że jest to nerwica, ale kazała mi zrobić badanie EEG ( nie zrobiłem go jeszcze ponieważ jestem w UK i dopiero wracam w sierpniu do polski ) Ogólnie czuje że zrobiłem się głupszy, że świat się zmienił, nic dla mnie teraz nie ma sensu oraz często mam myśli samobójcze... ( nikomu o tym nie mówiłem ) chciałem jeszcze powiedzieć ze w dzieciństwie miałem zapalenie opon mózgowych ( lekarz powiedział ze to nic nie ma z tym wspólnego bo to było ale również minęło ) biorę leki takie jak " Coaxil " " Nilogrin " proszę mi powiedzieć czy coś mi się może stać ?? czy mogę dostać np udary lub wylewu ?? dlaczego mam te wszystkie dziwne objawy ?? dlaczego tak się czuje ?? Co mam dalej robić ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...