Witam,
Mam 22 lata.Niedawno przeszedłem zatrucie pokarmowe (po ciastkach z kremem), podczas którego ostro oberwało mi się po żołądku i wątrobie (ale wymiotów, biegunki i utraty apetytu nie miałem), ale sytuacja się unormowała i po 2 tygodniach w pełni zdrów wyjechałem na tydzień wakacji na których bez problemu jadłem cięszkostrawne rzeczy.
Problem się zaczął jednak po powrocie do domu, wątroba znów nabrzmiała, ale dzięki esseliwowi zaczęła się poprawiać, jednak tym razem po 1-2 dniach pojawiły się mdłości (najgorsze podczas leżenia, słabsze na stojąco) oraz rzadkie stolce. Czuję jednocześnie mdłości i głód, jak się najem zostają tylko mdłości.
Poszedłem do lekarza który po zbadaniu powiedział że mam powiększoną dwunastnicę i wątrobę (oraz twardy brzuch) i podejrzewa zapalenie wyrostka, mimo iż podczas ucisku w badaniu mnie nie bolał, twierdzi że w najbliższym czasie się odezwie i mam zlecone badania.
Czy ktoś z wyrostkiem (lub inną chorobą) miał podobne objawy?