Skocz do zawartości
Forum

Agnieszka N.

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Osiągnięcia Agnieszka N.

0

Reputacja

  1. P_ulina A co może się nie udać podczas takiej operacji? Jest możliwość jakiegoś oszpecenia ? Wszystko sie może nie udać. Nie dość że defekty nosa mogą nie zniknąć to jeszcze może ich przybyć. A jak sie trafi na takiego konowała co mnie operował to oszpecenie gwarantowane. :/
  2. Agnieszka N.

    Najlepsze seriale

    Zagubieni Skazany na śmierć Dr House Fala zbrodni Spadkobiercy
  3. Agnieszka N.

    Ciekawe ksywy

    Czujesz się nijaki, ale jakby ktoś ci nadał jakieś niemiłe przezwisko to byś zmienił zdanie i nie chciał mieć już żadnego. Mi na co dzień ludzie ubliżają i wolałabym żeby zwracano sie do mnie po imieniu.. W szkole wołano na mnie brzydula, wiedźma, szczur, pokemon. W moich byłych pracach zwracano sie do mnie po imieniu, a za plecami brzydula. Na ulicy od obcych ludzi też to słysze. A przez niektórych znajomych sąsiadów jestem wręcz zaszczuwana chamskimi wyzwiskami. Tych nawet nie mam ochoty wypisywać:/
  4. Według mnie nie potrzebnie się martwisz.. U mnie mając stały aparat na górnych zębach też nie ma na ostatnim zębie ani zamka ani druta. Do końca sama nie wiem czemu ale myśle że tak powinno być.. Mam tak cały czas i po roku noszenia aparatu widzę u siebie dużą poprawę... Mojemu ortodoncie podczas wizyty też raz odkleił się zamek.. Nie przykleił go powtórnie (stwierdzając iż nic się nie dzieje że akurat ten zamek a nie inny się odkleił, bo i tak na razie nie odgrywa istotnej roli w korygowaniu mojej wady) i mi ten zamek unieruchomił jakimś swoim sposobem... A to co czasem kuje to końcówka drutu. Wystająca podrażnia śluzówkę policzka i gdy pacjent sie skarży na kucie to ortodonta powinien ją przyciąć i wypolerować.
  5. Ja sie brzydze alkoholem.. Źle mi sie kojarzy (ogólnie z agresją) i omijam go z daleka. A co do picia to nie smakuje mi nawet sylwestrowy szampan. Raz na urodzinach dziadka sie zmusiłam do wypicia kieliszka wódki żołądkowej gorzkiej.. Po pół godz. miałam ostry ból brzucha. Nie polecam:/
  6. "Bound to you" Christiny Aguilery
  7. Lody domowej roboty^^ A z przedszkola pamiętam zupe mleczną, z podstawówki racuchy z jabłkami i gotowany szpinak - większość dzieciaków go nie znosiła a mi smakował ;)
  8. Mnóstwo ludzi samotnie spędza Sylwestra. Ja też jestem wśród nich, ale sie tym nie przejmuje.. Dla mnie nie jest taki ważny.. Nie zależy mi na tym, aby go jakoś hucznie obchodzić.. Bawić się, imprezować.. Hmm.. Może dlatego, że tak na prawde nigdy nie byłam na takiej imprezie.. Ani masowej ani domowej..więc nie wiem co trace..... ? Heh ;)
  9. Agnieszka N.

    Wymarzone podróże

    Faktycznie..w Australii czyha mnóstwo niebezpieczeństw..Jadowite pająki, węże, kleszcze, meduzy, ośmiornice..Taka fauna nie brzmi zachęcająco.. Mogłabym zmniejszyć ryzyko wystawiania się na ewentualne ukąszenia , np. rezygnując z nurkowania w rafie koralowej, bo morskie stworzenia można zobaczyć w Sydney Aquarium.. Gorzej z uniknięciem węży i pająków.. Najbardziej mnie przerażają węże.. Pająki są raczej płochliwe, stroszą się by odstraszyć przeciwnika i uciekają, a węże od razu zaatakują ;/
  10. Agnieszka N.

    Krzywe zęby

    W leczeniu wad zgryzu lekarz ortodonta podchodzi do pacjenta indywidualnie, więc nie da się tak coś radzić.. U każdego jest inne skrzywienie i inaczej przebiega proces leczenia. Na pewno ortodonta na pierwszej konsultacji po obejrzeniu zębów tłumaczy na czym polega dana wada, informuje o kosztach (aparatu i wizyt) oraz kieruje do zrobienia zdjęć zębów (rtg pantomograficzne i cefalometryczne). Specjalista musi wcześniej przed kolejną wizytą pacjenta mieć zdjęcia żeby się zastanowić i opracować dokładny plan leczenia. Dodatkowo pobiera wycisk dolnych i górnych zębów. Nie zawsze jest on konieczny. Ja zamiast wycisku miałam robione zwykłe zdjęcia telefonem komórkowym ;) Przed założeniem aparatu trzeba podpisać zgodę na leczenie, mieć zdrowe zęby (wyleczone z każdej najmniejszej próchnicy) i usunąć ósemki. Przez cały czas noszenia aparatu (a trwa to przeciętnie od 1,5 do 2 lat) trzeba dokładnie myć zęby po każdym posiłku, przestrzegać diety (np. zapomnieć o gumie do żucia) i przygotować się na to że zęby będą boleć..... Najgorsze są pierwsze dni od założenia..Później zęby bolą od czasu do czasu (ale o wiele wiele mniej) i po co miesięcznych wizytach. Co do kosztów, to są różne.. Najtańsze stałe aparaty to te matalowe (ich cena waha się od 1500 do chyba 1800zł) a najdroższe lingwalne (kosztują 4000zł). Za wizyty też trzeba płacić. Ja obecnie jestem w połowie leczenia. Od roku mam aparat na górnych zębach. Niedługo będe mieć jeszcze na dolnych zębach. Na razie w ortodoncje zainwestowałam 3070zł (tj. 2 rtg - 70zł, chirurgiczne usunięcie ósemki - 200zł, aparat stały metalowy - 1600zł i 12 wizyt - 1200zł) i przewiduje jeszcze przeznaczyć drugie tyle na kolejny rok.. Czasem trace cierpliwość, mam ochote zrezygnować z tego wszystkiego (znoszenia bólu i niewygody, przestrzegania diety, mycia zębów nawet 7 razy dziennie) ale jak pomyśle ile już udało się (przy mojej skomplikowanej wadzie) osiągnąć tym aparatem to jestem póki co zadowolona i myśle że warto.
  11. Niedawno natknęłam się w tv na program Świat się kręci i tam był poruszony temat DDA. Dyskutowano m.in. o tym, jak wspomnienia dziecka alkoholika odbijają się na dorosłym życiu. Taka dorosła osoba nie ufa ludziom, nie chce sie z nikim związać, założyć rodziny.. Układa sobie takie życie, w którym nie będzie ponownie przeżywać tego co kiedyś było, albo powiela życie rodzica, staje się takim samym alkoholikiem. I bywa, że DDA nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że przez swoje dzieciństwo nie potrafi żyć szczęśliwie.. To mi dało do myślenia i zastanawiam się czy jestem DDA... W moim domu nie ma patologii. Mój ojciec nie jest jakimś pijakiem, co wpada w wielodniowy ciąg alkoholowy..Ale są pewne zdarzenia, które zapadły mi w pamięć..Gdy byłam dzieckiem, nie raz widywałam ojca jak wracał do domu pijany (sam, z kolegą lub przyprowadzany przez policjantów). Nietrzeźwy wywoływał awantury, stosował przemoc fizyczną (znęcał się głównie nad mamą), demolował mieszkanie, próbował skoczyć z okna (z 4 pietra), a gdy nie mogłam sobie z nim poradzić to byłam zmuszona wzywać policje i kończyło się na Izbie wytrzeźwień. Zdarzało się, że znajdowałam go na ulicy leżącego i musiałam zbierać z ziemi na oczach sąsiadów. Było mi też wstyd gdy spacerując z koleżankami spotykałam go na ławce w towarzystwie osiedlowych meneli.. Hmm..Jestem dorosła, nadal z nim mieszkam i od paru lat go nienawidze. Sama nawet nie wiem za co najbardziej. Chyba za całokształt. Za ciągłą krytyke, za porównywanie mnie z innymi, za prowokowanie mnie do kłótni, za agresje, za to że psa traktuje lepiej ode mnie, że mówi mi abym się wyniosła z domu bo jestem mu nie potrzebna, za złe traktowanie matki i grożenie jej rozwodem, za drażnienie mnie ostentacyjnym piciem piwa - robi z tego jakiś rytuał, bo wie że nie lubie jak sięga po alkohol (sam dźwięk otwieranej puszki jest dla mnie denerwujący). Hmm.. Kiedyś tak nie było. Dawniej wolałam ojca niż mame. Bardziej lgnęłam do niego. A teraz go nienawidze. Od lat się do niego nie odzywam, unikam go, staram się jak najkrócej przebywać z nim w jednym pomieszczeniu, nie patrze na niego, mijam go bez słów, wysłuchuje cierpliwie w milczeniu krytyki, pyskówki którymi prowokuje mnie do awantur. Martwie się, że to głównie przez niego jestem nieszczęśliwa.Nie cieszy mnie życie, choć z pewnych aspektów powinnam być zadowolona..Mam prace, znajomych, pasje..Jednak czegoś tu brak..Partnera? Możliwe, ale nie cierpie jakoś z tego powodu. Nie dąże do zawarcia jakiegokolwiek związku.. Czasem ktoś mnie pyta na co czekam, kiedy wyjde za mąż i będe mieć dzieci.. Wtedy odpowiadam Po co? Żeby mój mąż pił i mnie bił? Nie, dziękuje. Co o tym wszystkim sądzić? Czy jestem nieszczęśliwym DDA? Kim właściwie jest DDA? Każdy kto ma rodzica z przeszłością alkoholową (niekoniecznie patologiczną), czy osoba która nie umie żyć "normalnie" po takim przykładowym dzieciństwie jak moje? Może powinnam iść na jakąś terapie? Martwie się, że zmarnuje sobie życie..
  12. 11. Żyć w świętym spokoju z dala od toksycznych ludzi 12. Wyjechać w podróż do Australii (a tam m.in. zwiedzić parki narodowe, zobaczyć Sydney Aquarium, zachód słońca przy skałach 12 Apostołów, zobaczyć wieczorny marsz powrotny pingwinów z oceanu na ląd, objąć jedne z najwyższych drzew świata, spotkać misia koale, kolczatkę, nakarmić kangura i przytulić wombata) 13. Uratować komuś życie 14. Mieć prace, którą lubie 15. Stworzyć najsmaczniejsze danie świata 16. Zobaczyć muzykę 17. Przeżyć chwilę grozy z obcą osobą 18. Pocałować faceta, który ma asymetryczne dolne zęby w specyficzny sposób (zęby ułożone w "harmonijke") - nie wiem czy to marzenie czy fetysz :P 19. Usłyszeć na żywo "Show must go on" w wykonaniu Piotra Cugowskiego 20. Wybrać się na koncert Eminema zorganizowany w Polsce 21. Zamieszkać w najbardziej deszczowym mieście USA (w Forks) 22. Doczekać dnia, w którym stwierdze, że jestem z siebie dumna 23. Jeśli uda mi się wyjść za mąż to zejść z tego świata przed moim mężem, a jak nie to umrzeć za granicą i zostać pochowana jako NN.
  13. Kiedyś miałam 3 marzenia. Dwa mi się spełniły a co do trzeciego to jestem w trakcie jego spełniania. W dzieciństwie zamarzyłam o spotkaniu aktora Keanu Reevesa i pójściu na koncert Linkin Parka. Dwa lata temu udało mi się spotkać z K.R. i dostać od niego autograf, a w ostatnie wakacje byłam na koncercie Linkin Parka. A trzecie marzenie stawiam pod znakiem zapytania, ponieważ spełnianie go zamiast mnie uszczęśliwiać, staje się moją udręką. Wole nawet nie pisać o co chodzi..... Natomiast obecnie mam więcej marzeń i z biegiem lat się zmieniają albo ich przybywa. Na mojej liście są te górnolotne (takie jak np. pokój na świecie, życie dla każdego bez głodu, bólu i wszelkiego cierpienia..), marzenia ściętej głowy oraz bardziej osobiste... Marzę o tym, żeby: 1. Wyzdrowieć z przewlekłej choroby, przestać cierpieć ból fizyczny i poniekąd psychiczny też.. 2. Zapomnieć o przeszłości (albo chociaż się z nią pogodzić) i nie bać sie przyszłości 3. Mieć kondycje kaskadera 4. Zaakceptować siebie i swój los 5. Pokonać wszystkie swoje słabości i traumy 6. Mieć bratnią duszę, której mogłabym bezgranicznie ufać 7. Przestać zatruwać swoją dusze nienawiścią do ojca 8. Mój brat był szczęśliwy 9. Moja psina przestała dostawać alergii (nie miała pcheł, zapalenia skóry i ucha) i odzyskała sprawność sprzed wypadku samochodowego 10. Mój śp. chomik Albin zmartwychwstał i wrócił do mnie
  14. Agnieszka N.

    Wymarzone podróże

    Mi sie marzy cała Australia. A tam koniecznie: - zwiedzić parki narodowe (Karajini, Uluru-Kata Tjuta, Kakadu), Lasy Deszczowe Gondwana Australii - zobaczyć zachód słońca przy skałach 12 Apostołów w Great Ocean Road - zwiedzić największe na świecie oceanarium (Sydney Aquarium) i ogród zoologiczny (Dom Łowcy Krokodyli) - na Phillip Island zobaczyć wieczorny marsz powrotny pingwinów z oceanu na ląd - zanurkować w Wielkiej Rafie Koralowej - zobaczyć wschód słońca w Outback - spotkać kolczatkę, misia koale, nakarmić kangura i przytulić wombata - w Tasmanii objąć jedne z najwyższych drzew świata (np. Centuriona) - zajrzeć do winnicy Jacob's Creek w Barrosa Valley - być na festiwalu Good Food & Wine Show
  15. Z zakupami przez internet różnie bywa..Można otrzymać wadliwy produkt, nie ten co się chciało (np. ubranie w złym rozmiarze) i potem bawić się w zwracanie towaru.. Dlatego nie jestem przekonana do takich zakupów. Wole widzieć dokładnie co kupuje niż "stresować się", że kupuje kota w worku. A poza tym lubie kontakt ze sprzedawcą, miłą obsługę i czasem się potargować, a z komputerem to niemożliwe. Natomiast zdarza mi się mieć jakieś fanaberie, kaprysy, które moge spełnić tylko zakupem przez internet (np. takie jak wyszukana biżuteria z zagranicy, płyty CD). Mam konto na e-buyu oraz amazonie i stamtąd zamawiam jakieś drobiazgi.. A wczoraj zamówiłam przez internet drzwi do pokoju, bo w moim mieście nigdzie nie moge znaleźć tych co potrzebuje. Znalazłam je na allegro. Hmm.. Zamówiłam, zapłaciłam i czekam na przesyłke...........
×
×
  • Dodaj nową pozycję...