Skocz do zawartości
Forum

karolina8

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    wrocław

Osiągnięcia karolina8

0

Reputacja

  1. Nowe ubrania zalozone 2 razy mam tak przepocone ze porządnie prane w dobrym proszku , plynie,sody,occcie, namaczane ,prasowane itp. nie pomaga , czy to sztuczne czy bawelna wszystko smierdzi, po godzinie od zalozenia smierdza strasznie,przenika to np. jak zaloze nowa bluzke z kurtki i nie można się tego zapachu pozbyć,nowa bluzka z nowa bluza po 2 założeniach znow nabiera tego zapachu,duzo pije wody , zdrowa dieta nie pomaga, czasem jak sidze na kanapie to z pod pachy leca mi krople potu,po kapieli i porządnym umyciu za 5 minut znow mokry pot który już smierdzi...czasem nawet skore mam przesiaknieta i nie można zmyc zapachu,antyperspirant tez nie pomaga,sztuczny ani ''alun'' naturalny,co począć?
  2. a wiec moje zycie to jedna wielka beznadzieja, jestem pol sierotą tata sie powiesil 6 lat temu, mam w zyciu duzo ciezej od innych , mama nie zarabia dobrze, mam 600 złoty renty , moje zycie to jedno wielkie bagno , zle wybralam szkole policealna - nie podobaja mi sie ludzie i kierunek , nie umiem sie nic nauczyc bo zawsze mialam problemy w szkole ,nie mam zadnej pracy bo uczac sie zaocznie moge jedynie wykladac towar w gownianym markecie,nie dogaduje sie z mama w sumie nigdy sie nie dogadywalam,wszystkie ciezkie roboty w domu robie ja ,jestem bradzo ''ograniętą'' osoba jak na swoj wiek umiem bardzo duzo zrobic i załawic w urzedach itp rzeczy o ktorych moi rowniesnicy nie maja pojecia,bo maja sie poprostu dobrze,utrzymuja ich rodzice a mnie praktycznie stac na nie wiele ,jestem nie zadowolona ,ciazgle przezywam starate ojca chodzilam do psychologa ale nie pomoglo , mam napady zlosci , duzo robie w domu i dla rodziny rzeczy ktore mogli by sobie zrobic sami ...poprostu jestem dobra i za kazdym razem jak mowie koniec z tym i mam to w dupie to dzieje sie calkiwem odwrotnie,jestem mi zle i nie wiem co ze soba robic , chcialabm sie nie przejomowac moim bezndziejnym losem ale niestety nie potrafie...czasem mysle ze juz mnie nic w zuyciu nie czeke,mam mlodszego brata , nie jestem dobra siostra nie mam cierpliwosci z nim posiedziec , pograc w cos itp ....corka tez jestem złą...caly czas mysle ze matka tak o mnie mysli nie wiem czemu ,ona by chciala zebym sie zajeła sobą i swoim zyciem a jak sie zajmuje i mam wszystko gdzies to ma problem ...nie daje rady...jaki moje zycie ma sens??nie mam pojecia..brakuje mi normalnej rodziny, nigdy juz je nie bede miala,chciala bym wyjechac zniknac i sie wyprowadzic ale ani mnie nie stac... chcialam jechac za granice ale zawsze jak juz mam isc do biura to brak mi odwagi...mi chyba wszedzie bedzie zle...
  3. no i jak tam kochani młodzi z waszą pracą? ja po 1 wypłacie...marne 1000 zł , za prace po 12 h co drugi dzień...wieć albo jestem po pracy zmeczona,albo musze isc szybko spac bo rano do pracy i tak w kołko, pracuje i soboty i niedziele i święta,zeby dostac dzien wolnego musialabym isc 2 dni po 12 godzin a nastepnie ktos za mnie musial by isc 2 dni po 12 godzin...masakra...szukam caly czas innej pracy ,ale zaoferowano mi telemarketing i jakies smieciowe prace,własnie taka jak mam teraz...wiec po co zmieniac jak lepiej nie bedzie i tak , juz mam z czasem dosc...nie pamietam kiedy w weekend moglam gdzies wyjsc ze znajomymi,wiecznie praca,praca,praca. pracuje w zadymionym lokalu , po nocach nie moge spac bo dusze sie z powodu biernego palenia,a czasem nie mamy mozliwosci wywietrzenia pomieszczenia,a klient nasz pan wiec palic moze do woli . rzucenie pracy nie wchodzi w gre bo moja sytuacja zyciowa jest ciezka , potrzebuje kasy ;// ale z czasem juz mi ta robota na psychike siada,mam dosc . Ostatnio kolezanka powiedziala ze znalazla robote bo zalatwil jej ktos z rodziny po znajomosci od pn do pt 8 godzin i do domu , weekendy wolne i zarobi wiecej niz ja...BO MA ZNAJOMOSCI ;/// ja pierd.;///
  4. Witam , nie moge otworzyc poczty , probem taki jak wyzej,wyswietla sie komunikat ''prosze sprobowac pozniej''
  5. no tak ,po za wracac zza granicy, chyba zeby z glodu umrzec .albo dostac ewentualny zasilek w wysokosci 500 zł , to nawet na wynajem mieszkania nie straczy i ludzie sie dziwia ze ci co wyjechali zapuszczaja korzenie . Te rankingi są...dobre,oczywiście wziete są pod uwage wielkie korporacje a nie male przedsiebiorstwa ,na śląsku można zarobic 3 tys.pod warukiem ze sie pracuje na kopalni ,albo jest sie nic nie robiącym politkiem .
  6. no to super , malo jest takich szefow , ja tez mam aktualnie fajna szefową, mozna sie z nia dogadac itp no ale praca nie satysfakcjonuje mnie co tez jest wg mnie wazne . moja mama swego czasu pracowala gdzie musiala zostawac 2 godziny po pracy bo musiala posprzatac, bo w dzien bylo tyle klientow ze nie dało wtedy rady wiec pracowalam 6h + 2 za darmo oczywiscie,szefostwo wiecznie niezadowolne . a ze ich dobrze znam to wiele razy slyszam ze interes sie nie kreci ,ze malo kasy itp a 2 razy w roku wczasy ,zimowisko , narty ,dwa nowe auta itp . oni nie maja pojecia co to jest malo kasy , jak musisz liczyc kazdy grosz ,a ja sie ciesze jak rente rodzinna mi dzwigli o 20 zł , a oni mają zycie jak w madrycie i zle !! nie rozumiem tego...moga sobie pozwolic na wszystko ale wiecznie malo , oni by chyba zamek na marsie chcieli ;/ ich dziec dostaly nowe auta za 20 tysiecy od rodzicow a ja jezdze starym gratem za 2 tys i kto tu ma malo kasy , boze jedyny :D
  7. ja byłam na spotkaniu w sprawie stażu w sklepiei to byla jedyna oferta stazu jaka mialam, babka obiecala ze mnie weznie a potem gwarantuje prace ,ze na dniach zlozy podanie do urzedu i juz wiecej sie nie odezwala , nie mam doswiadczenia wiec pewnie wziela sobie kogos oklepanego...
  8. no niestety ,taki kraj , nic nie mozna zrobic mimo chęci i potencjału które ma wiele mlodych ludzi...ale mozna byc idiotą bo wystarczą znajomosci i juz zyje sie na poziomie
  9. Powiem wam cos fajnego,dowiedzialam sie dzis ze moja kolezanka w moim wieku(20lat),rozpoczela prace w renomowanej firmie w ktorej najprawde zarabia sie duzo,mimo ze nie ma zadnego doswiadczenia,jestesmy obie po sredniej,tylko rozni nas to ze w tej firmie pracuje jej mama:-) wiec kiedy ja zapiepszam za piątaka,ona siedzi za biurkiem pijac kawę i zarabia dwa razy tyle, wniosek : bez znajomosci nie dostaniesz dobrej pracy ,nawet mimo ukonczonej dobrej szkoly,studiow czy doswiadczenia ! Paranoje
  10. a bez pieniedzy to jak bez reki , na studia czy jakas szkole poza miastem nie mam co liczyc bo mnie na to nie stac ,zeby siebie realizowac niestety potrzebna jest kasa , na nauke,na marzenia ,czlowiek bez kasy to nawet trudno znalesc jakies hobby
  11. moze i młodośc gora,ale majac 20 lat nie moge miec wlasnego samochodu , mieszkac bez rodzicow na wlasny rachunek ,byc niezaleznym mimo tego ze pracuję i cos tam zarabiam ale sa to marne grosze ktore starcza na odrobine przyjemnosci ,z ktorych nie mozna nic odlozyc na przyszlosc, bo z czego ? zeby pojechac na skromne wakacje za 1500 zł ,musze odkładać pol roku ,a niestety mieszkam tylko z matka ,tata nie zyje i kokosow nie ma,rodzinnej firmy tez nie mamy i lipa, do konca zycia bede chyba zarabiac marne grosze i ledwo ciagnac,jedene rozwiazanie to sie hajtnąc z milionerem (hahaha) ,albo rzucic wszystko i jechac za granice
  12. tak dokładnie,brakuje mi mlodosci , wyszalec sie,pobawic ,gdziec wyjsc..zamiast tego mam w glowie zajecie sie czyms w domu czy na placu
  13. strasznie gryzie mnie tez fakt,ze robie cos zeby bylo fajnie,ładnie,schludnie w domu blebleble a ja to wali , nawet nigdy mi nie powiedziala ze ''oo fajnie'' czy cos takiego ,ona moze zyc byle jak ,byle by było , byle co a ja znowu odwrotnie,dąze zeby bylo jak najlepiej...
  14. znalazalm prace, narazie tylko na wakacje ale zawsze cos , cieszy mnie kiedy moge tam ''uciec'' i mam swiety spokoj .Z mama poklocielam sie ze 2 tygodnie temu i dalej nie gadamy ,choc juz kazda zapomnialam o co poszlo . Najpierw ja sie do niej nie odzywalam teraz chyba ona do mnie . Ale oczywiscie jak cos chce to napisze sms ,a tak ze mna nie gada. Gdy mam wolne i siedze w domu nie widze sensu robienia czegos(odnawiania,kupowania nowych rzeczy itp) bo po co ,skoro i tak tu nie bede mogla mieszkac kiedys z powodow wymienionych w paru postach wyzej . Kiedy nie rozmawiam z mama to wszystko sie zmienia ,nie mam checi na nic . A jak jest ok ,to jest ok . Ale strasznie denerwuje mnie fakt ze wiekszosc rzeczy musze robic ja , jestem idealistka chce miec wszedzie czysto itp a mama nie umyla w salonie podlogi 3 tygodnie i podloga jest okrutnie ''popalcowana'' jedynie pozamiatala jak to zwykle tłumaczy ''nie lubi myc podlogi w salonie bo jest duzy '' strasznie mnie to denerwuje . Jak ja mam z nia mieszkac skoro nigdy sie nie dogadamy , ja chce miec wszystko perfect a ja to wali . wrrrrr... jak bym sie stad kiedys wyprowadzila to ten dom chyba ''legnie w gruzach'' ,masakra!!
  15. Witam serdecznie, w tym roku skonczylam szkole srednia... myslalam ze znajde cos fajnego ,co mnie intersuje a tu nic . W urzedzie pracy jestem juz 3 msc ,nie dostalam ani jednej oferty pracy ani stazu . Na wlasna reke wyslalam 150 cv i dostalam jedna propozycje za 5zł/h = dniowka 35 zł - z czego paliwo kosztowalo by mnie 20 zł tam i spowrotem . Dzwonilam do firm ktore zajmuja sie tym co mnie interesuje i pytalam czy nie potrzebuja ludzi na staz w urzedu pracy itp ,ale to tez nie przynioslo zadnych efektow . Po czasie znalazlam prace na czarno za 5zł/h,niedaleko domu ktora nieksztalci , nierozwija ,niczego sie tam nie naucze ,pracuje po 12h potem wolne ,znowu 12h itd. Traktuje ja jak dorobek na wakacje,bo naprawde chcialabym sie dalej rozwijac i cos tą pracą osiągnąć . Marze o własnym biznesie,ale to baardzo odlegle plany. Myslalam o wyjezdzie za granicę ale niestety nie mam z kim jechac...a sama nie boje,wiadomo . W naszym pieknym kraju chyba nic nieczeka mlodych ludzi ,chyba ze rodzice maja juz dobrze prosperujacy biznes ,lub wciska sie ludzią kity /kredyty , akwizytorzy,czy przdstawiciele call center ktorzy maja gadane bo inaczej cie zwolnia/. I jak tu byc mlodą osobą pozytywnie nastawiona do zycia gdy nic nie idzie po twojej mysli ,praca jest do bani albo wogole jej nie ma?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...