Witam! Jakoś 2/3 dni pojawiło mi się taki coś na penisie. Nie boli, nie piecze, nie swędzi. Żadnych objawów. Czy może to być jakieś uczulenie na proszek albo obtarcie w trakcie snu(zwykle śpię na brzuchu w luźnych spodenkach) lub masturbacji?? Choroby weneryczne raczej wykluczam bo dziewczyna jest od stycznia na erazmusie a nie miałem w tym czasie innej partnerki. Grzybicy też mi raczej nie przypomina bo kilka lat temu przechodziłem delikatną. Z góry dziękuję za odp