Skocz do zawartości
Forum

Stach12

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Stach12

  1. Ktoś może kojarzy Wyzwania 90 dni? Czy to faktycznie pomaga ludziom zmieniać swoje życie, czy to są oszuści i czy trzeba być inteligentny żeby zrozumieć szkolenia. Wiem, że to drogie i mnie po prostu na to nie stać.

    Niestety doszło do tego czego się obawiałem, właśnie jestem po pierwszej próbie samobójczej cudem mnie uratowali ze stryczka. Nie potrafię żyć w świadomości, że jestem biedny i do tego niepełnosprawnych intelektualnie który od czasów szkoły miał nauczanie indywidualne bo nie radziłem sobie z nauką. Patrząc na bogatych ludzi chcę mi się płakać, a ich bez uczuciowy język sprawia że jest gorzej, najgorsze jest jak ci ktoś powie, że to twoja wina, to gorsze jest od fizycznego łomotu. Nie mam do niczego motywacji, nic mi się nie chce, a mam 29 lat.

  2. Zawarłem umowę opłata odnawialna kartą płatniczą i po kilku dniach zerwałem umowę bo zmienił mi się grafik w pracy i nie mam czasu oglądać, a mogę odstąpić od umowy w ciągu 14 dni bez podania przyczyny, to była usługa Canal Plus Polska SA w playerze.pl gdzie za jeden raz zapłaciłem 20 zł w ramach promocji. I tutaj piszę, że jak zerwę umowę to poniosę koszta za aktywację 15 zł i opłatę proporcjonalną do zakresu wykonanych Usług, z uwzględnieniem ich ceny. I co to znaczy proporcjonalna? Będą to jakieś potężne koszta finansowe??? Proszę o pomoc

    Screenshot_20210716-032242593 (1).jpg

  3. Dajcie radę co ma zrobić 30 latek którego rodzice wychowali wszystko pod nos podstawili, a teraz wyszedł i postanowił się zmienić, a ludzie w Polsce go wyśmiewają, że nic nie umie, a on chce to zmienić tylko to nasze powalone społeczeństwo go wykluczyło, to co ma taki człowiek zrobić, zabić się, no chyba najlepsza decyzja jaką może podjąć skoro już nic się nie da zrobić skoro mu wszyscy mówią, trzeba było myśleć wczesnej. To ja się kur** pytam jakie znaczenie ma wiek dlaczego 30 łatek nie ma prawa nauczyć się żyć samodzielnie bo co bo dziecko więcej od niego potrafi? Bo za tego dziecka się obijał bo rodzice zamiast go uczyć to go wyręczali? Dlaczego w tym kraju nie pomagają sobie ludzie tylko się dobijają? 

    Mój przypadek jest inny bo jestem niepełnosprawny intelektualnie i nawet jak sam się chcę czegoś nauczyć to jest to dla mnie wyzwaniem nawet takie zawiąza butów, a uczę się tego od dziecka, a dziś w wieku 29 lat mam z tym problem.

  4. W dniu 8.10.2019 o 19:04, Javiolla napisał:

    Gdzie Ty takie 99% wyczytałeś. Ja leczyłam się 2,5 roku... jakieś 16 lat temu i oczywiście w parze z lekami. Do dziś nic nie wróciło, ale prawda jest taka, ze ja ciężko na to pracowałam.
    Wiesz... jeśli ktoś oczekuje, ze pochodzi sobie do psychologa i ten mu rozwiąże problemy za pomocą czarodziejskiej różdżki, to potem daje takie durne opinie, ze terapia nie pomaga.
    Terapia to nie czary-mary, to powinna być codzienna żmudna praca nad sobą pod kontrolą terapeuty.
    Tez znam takich co pochodzili i uznali, że to bez sensu, bo nic nie pomogło. Tylko gdy słuchałam jak to u nich przebiegało to się nie dziwię.
    Tak więc jeśli jesteś gotów niezłomnie pracować nad sobą, przyjmować rady terapeuty, wyciągać wnioski to jestem przekonana, ze terapia zakończy się pozytywnie.

    Czyli też psychoterapia nie byłoby dla mnie bo jestem upośledzony umysłowo niekumatym człowiekiem który by nic nie zrozumiał na tej terapii, do tego  zależnym od rodziców którzy też mnie niczego nie nauczyli.

    Dlatego bez skutecznie szukam osoby która mnie nauczył prowadzić interesy bo to jedyna droga stania się bogatym, a gdy słyszę o długiej i ciężkiej pracy uznałem, że jest już za późno bo mam prawie 30 lat.

    Poza tym zawszę dostaje pomyje na ryj jak szukałem takiej osoby, może dlatego że zawsze trafień na lewaków, a to ludzie zepsuci pozbawieni człowieczeństwa, empatii i częśto są to z kasą niezależni.

  5. Witam chciałem powiedzieć, że gram u bukmachera co prawda już nie zawodowo bo pech klątwa fatum sprawiło, że od czasu do czasu puszczę za 2 zł rekreacyjnie 4 meczów ale jak już nawet przegram 2 zł to wpadam w taki szał jakbym przegrał majątek i wszystko rozwalam jak nie tableta, to smartfona, a ostatnio rozwaliłem telewizor smartfonem rzucając nim jak kamieniem. To pewnie dlatego, że cały czas przegrywam w dziwnych okolicznościach nie dających się wytłumaczyć i dlatego pewnie stawka przestała mieć znaczenie jak nawet zagram dla rozrywki to porażka tak na mnie działa.

  6. Chciałem się was zapytać, czy lek Allertec jest skuteczny na łzawienie oczu bo cierpię na alergię na roztocza kurzu domowego i dziś wziąłem jedną tabletkę i łzawienie ustało, ale nie jestem w stanie stwierdzić, czy to lek tak pomógł, czy samo ustało, bo miewałem tak, że łzawienie mi w ciągu dnia ustawało. ?????

    Druga sprawa, czy występowanie skutków ubocznych w tym leku to codzienność, czy nie bo boję się że się pojawią????.

    Trzecia sprawa, czy po tym leku można napić się piwa?? bo ulotkę matka wyrzuciła 

    Do nosa stosuję jeszcze krople Dymista które mi bardzo pomagają na zatkany nos z rana po przebudzeniu.

    Z góry dziękuję.

     

     

  7. W dniu 17.03.2021 o 22:58, Stach12 napisał:

    Jestem osobą niepełnosprawną intelektualnie i prawdopodobnie do końca życia skazany na zarobi rzędem najniższej krajowej, a dobrze wiesz jak w tym kraju postrzega się takich ludzi?

    Kiedyś, nie chce się tym chwalić ale spuściłem łomot jednemu facetowi który mnie tak nazwał bo usłyszał jak rozmawiałem z bratem, że chciałbym coś więcej osiągnąć ale bez pomocy społecznej nigdy to się nie stanie to zaczął wrzeszczeć cytuje" to się kurwa za robotę weź nieudaczniku życiowy to będziesz miał, a nie tu mi pierdolisz głupoty" no kurwa nie wytrzymałem i się rzuciłem na niego i gdyby nie brat który nas rozdzielił to byłoby nie wiem jakby to się skończyło.

     Ale dzięki za poradę, jak uda mi się odłożyć więcej kasy to będę o tym pamiętał

  8. W dniu 17.03.2021 o 23:32, Gość Doradca Zawodowy napisał:

    takie próbne ogłoszenia można dać nawet do kilku miast, wtedy będziesz wiedział w którym mieście jest największe zapotrzebowanie na taki wynajem. 

    Jak np w Rzeszowie bedzie sie zgłaszało 20 chętnych na miesiąc, a w Krakowie po 10, to wybierasz Rzeszów, wszystko zależne jak duża jest konkurencja, czyli musisz przeliczyć ile wypada takich ogłoszeń na liczbe mieszkańców w danym mieście.

     

    Aktualnie mam odłożone 3 tyś zł ale ciężko mi odłożyć bo w domu do życia muszę się dokładać i to nie mało, druga sprawa, papierowa robota, odprowadzanie składek, ja się kompletnie na tym nie znam, mnie bardzo interesuje branża meblarska lub produkcja drzwi lub firma ochroniarska w której pracuje już 5 lat.

  9. 6 godzin temu, Javiolla napisał:

    Bo bierzesz to do siebie i prawdopodobnie tak się czujesz lub tak Ci wmówiono.

    Jestem osobą niepełnosprawną intelektualnie i prawdopodobnie do końca życia skazany na zarobi rzędem najniższej krajowej, a dobrze wiesz jak w tym kraju postrzega się takich ludzi?

    Kiedyś, nie chce się tym chwalić ale spuściłem łomot jednemu facetowi który mnie tak nazwał bo usłyszał jak rozmawiałem z bratem, że chciałbym coś więcej osiągnąć ale bez pomocy społecznej nigdy to się nie stanie to zaczął wrzeszczeć cytuje" to się kurwa za robotę weź nieudaczniku życiowy to będziesz miał, a nie tu mi pierdolisz głupoty" no kurwa nie wytrzymałem i się rzuciłem na niego i gdyby nie brat który nas rozdzielił to byłoby nie wiem jakby to się skończyło.

  10. 10 minut temu, Stach12 napisał:

    1. Nie chciałem od niego pieniędzy mówiłem mu, że błagam go, żeby mnie nauczył biznesu jak krok po kroku się uczyć. On mi powiedział to co pisałem wcześniej. Prosiłem bo mi żal w dupę ściska, że nie mam, że mam pieniądze z jakieś 20 tyś odłożone i zapłacę mu, to powiedzał, żebym sobie sam radził bo jestem dorosły i mam zdrowe ręce i nogi, nakrzyczał na mnie tylko i tłumaczył jaką on tą drogę przeszedł do sukcesu. 

    2. Nie chcę być taki jak oni, ale chcę mieć to co oni.

    3. Tak się właśnie czuję bo to nie bananowe dziecko tylko facet który pochodzi z patologicznej rodziny, ojciec pijak, a matka nie lepsza. Druga sprawa bo sam sobie nie poradzę jak ja głupie buty wiązać nie potrafię na kokardę tylko na pęka bo nie potrafię inaczej dlatego też mam buty wkładane. 

    Uwierz, gdybym był sprawny to nie użalał bym się nad sobą.

    Jeszcze była jedna sytuacja kiedy jakoś niepełnosprawny pan poprosił żebym mu przywiązał reklamówkę do plecaka to z chęcią poszedłem pomóc i kiedy mu zawiązałem na pęka to powiedzał że on chcę na kokardę bo inaczej sam nie odwiąże sobie kiedy próbowałem na kokardę zawiązać i nie potrafiłem to mnie wyśmiał cytując " boże dorosły facet i czegoś takiego nie potrafi wstydziłbyś się" uwierz z płaczem uciekłem kiedy przechodzi patrzyli i się śmiali.

    Tak to właśnie było

  11. 9 minut temu, Stach12 napisał:

    1. Nie chciałem od niego pieniędzy mówiłem mu, że błagam go, żeby mnie nauczył biznesu jak krok po kroku się uczyć. On mi powiedział to co pisałem wcześniej. Prosiłem bo mi żal w dupę ściska, że nie mam, że mam pieniądze z jakieś 20 tyś odłożone i zapłacę mu, to powiedzał, żebym sobie sam radził bo jestem dorosły i mam zdrowe ręce i nogi, nakrzyczał na mnie tylko i tłumaczył jaką on tą drogę przeszedł do sukcesu. 

    2. Nie chcę być taki jak oni, ale chcę mieć to co oni.

    3. Tak się właśnie czuję bo to nie bananowe dziecko tylko facet który pochodzi z patologicznej rodziny, ojciec pijak, a matka nie lepsza. Druga sprawa bo sam sobie nie poradzę jak ja głupie buty wiązać nie potrafię na kokardę tylko na pęka bo nie potrafię inaczej dlatego też mam buty wkładane. 

    Uwierz, gdybym był sprawny to nie użalał bym się nad sobą.

    Jeszcze była jedna sytuacja kiedy jakiś niepełnosprawny pan w Częstochowie poprosił żebym mu przywiązał reklamówkę do plecaka to z chęcią poszedłem pomóc i kiedy mu zawiązałem na pęka to powiedzał że on chcę na kokardę bo inaczej sam nie odwiąże sobie kiedy próbowałem na kokardę zawiązać i nie potrafiłem to mnie wyśmiał cytując " boże dorosły facet i czegoś takiego nie potrafi wstydziłbyś się" uwierz z płaczem uciekłem kiedy przechodni patrzyli i się śmiali.

     

  12. Godzinę temu, Gość elo mózg napisał:

    O jaką pomoc go poprosiłeś? Może myślał że chcesz wyciągnąć od niego kasę bo inni chcieli ją od niego wyciągać?

    Czujesz się aż tak źle przez to że ten koleś tak powiedział?

    Ludzie najczęściej tacy są więc odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz taki być czy wolisz być takim jak oni.

    1. Nie chciałem od niego pieniędzy mówiłem mu, że błagam go, żeby mnie nauczył biznesu jak krok po kroku się uczyć. On mi powiedział to co pisałem wcześniej. Prosiłem bo mi żal w dupę ściska, że nie mam, że mam pieniądze z jakieś 20 tyś odłożone i zapłacę mu, to powiedzał, żebym sobie sam radził bo jestem dorosły i mam zdrowe ręce i nogi, nakrzyczał na mnie tylko i tłumaczył jaką on tą drogę przeszedł do sukcesu. 

    2. Nie chcę być taki jak oni, ale chcę mieć to co oni.

    3. Tak się właśnie czuję bo to nie bananowe dziecko tylko facet który pochodzi z patologicznej rodziny, ojciec pijak, a matka nie lepsza. Druga sprawa bo sam sobie nie poradzę jak ja głupie buty wiązać nie potrafię na kokardę tylko na pęka bo nie potrafię inaczej dlatego też mam buty wkładane. 

    Uwierz, gdybym był sprawny to nie użalał bym się nad sobą.

    Jeszcze była jedna sytuacja kiedy jakoś niepełnosprawny pan poprosił żebym mu przywiązał reklamówkę do plecaka to z chęcią poszedłem pomóc i kiedy mu zawiązałem na pęka to powiedzał że on chcę na kokardę bo inaczej sam nie odwiąże sobie kiedy próbowałem na kokardę zawiązać i nie potrafiłem to mnie wyśmiał cytując " boże dorosły facet i czegoś takiego nie potrafi wstydziłbyś się" uwierz z płaczem uciekłem kiedy przechodzi patrzyli i się śmiali.

  13. 50 minut temu, Gość elo mózg napisał:

    Chodzi mi o to czy przez to że tak Ci wmawiano od dzieciństwa nie masz zakodowane w podświadomości że to jednak prawda mimo że się z tym nie zgadzasz. Też uważam że gadka o byciu kowalem swojego losu jest tylko pustym sloganem. Każdy robi to na co go stać a tego się nie wybiera. Wygrywają silniejsze i sprytniejsze małpy. Ci którzy mają farta bo urodzili się lepsi silniejsi pompują w ten sposób swoje ego i chcą to wmówić słabszym po to żeby byli jeszcze słabsi dzięki czemu oni czują się wtedy jeszcze silniejsi na ich tle.

    Ci "inni" którzy tak mówią i ich nie cierpisz nie powinni wpływać na to jaki jesteś. Traktuj innych tak jak chciałbyś być traktowany a jeśli kogoś nie lubisz to z nim nie rozmawiaj i to olej

    Najgorsze jest to, że człowiek który z biedy wyszedł mi to powedzał, nazywa się Karol Froń który ma kanał na YouTube o biznesie

    Prosiłem go żeby mi pomógł to powiedzał, że jak masz zdrowe ręce i nogi to zapierdalaj sam, jesteś dorosły, a każdy jest kowalem swojego losu i nie widzę powodu by ci pomagać, a ta twoją niepełnosprawność intelektualna to czysta wymówka, jesteś nieudacznikiem po i tyle skoro nie potrafisz sam się czegoś nauczyć. Nie ruszyło by mnie to jakby to powiedzał ktoś kto był bogaty od dziecka, ale facet po przejściach? Przez to czuję się jak śmieć najgorszy na świecie.

    Kiedyś powiedziałem, że w naszym kraju nawet osoby po przejściach są dla takich jak ja bardzo patrzący z góry wszystko dla tego, że w szkole specjalnej też byłem wyśmiewany przez niepełnosprawnych intelektualnie i to mnie boli, że ludzi z tymi samymi problemami potrafią wyśmiać tych którzy mają takie same, albo ci z tego wyszli i są zamożni. 

  14. 3 godziny temu, Gość (ki)elon mózg napisał:

    Pewnie dlatego tak reagujesz że za bardzo przejmujesz się tym co mówią inni albo sam podświadomie czujesz że to może być prawda.

    W moim przypadku nie może być prawdą bo jestem niepełnosprawny intelektualnie i nie ogarniam prostych rzeczy i jak mi ktoś mówi, że każdy jest kowalem swojego losu to gotuję się we mnie potem płacze jak gówniarz.

    Szukałem osoby która mi pomoże coś osiągnąć to zawsze teksty cytuję: a z jakiej racji ma ci ktoś pomagać, jesteś dorosły i każdy jest kowalem swojego losu i każdy powinien zapierdalać sam, i powiedzał mi to człowiek który z biedy wyszedł, załamałem się  i od tego czasu przestałem być człowiekiem, jestem aktualnie wrednym chamem który nienawidzi ludzi, który godzi się z tym, że przez niepełnosprawność intelektualną nigdy nie będzie mnie stać na rajskie życie tylko będę biedny i postrzegany jako najgorszy nieudacznik. Szczególnie jak mnie ktoś wyzwie od nieudaczników to robi mi się słabo i czuję jakby miał zaraz odpłynąć. A jak ktoś powie bo ciężko sobię zapracowali to reaguje płaczem i w takiej chwili myślę o śmierci.

  15. W dniu 20.02.2021 o 15:25, Gość Wscieklykoles napisał:

    Przez głupią modę na bycie fit kobiety wymagają od mężczyzny dobrej sylwetki. Panie swoje roszczenia argumentują tym, że same wykonują ćwiczenia.

    Niestety, ale ich sposób myślenia jest oderwany od rzeczywistości.

    Facet żeby dobrze wyglądał musi poświęcić na to więcej czasu niż kobieta. Facet bez mięśni, a lekko umięśniony to jest jak niebo i ziemia w postrzeganiu przez kobiety. Z tym że żeby nabrać nawet takiej lekkiej masy mięśniowej facet musi poświęcić co najmniej z 2 lata, 3-4 razy w tygodniu po 1.5 - 2 godziny (rocznie możemy przybrać max do 6kg mięsni, z każdym kolejnym rokiem i zwiększająca się masą mięśniową  coraz mniej). Tworzenie odpowiedniej diety na masę, gdzie czasami trzeba zjeść nawet 4000-5000 kcal dziennie, gotowanie 5 posiłków dziennie - nie każdego stać na katering - to są kolejne 2-3 godziny. Inne rzeczy - dbanie o zarost, fryzurę, codzienna pielęgnacja to jest z godzina dziennie. Jak facet chce naprawdę dobrze wyglądać to musi poświęcać praktycznie z 3-5 godzin dziennie na to.

     

     

    Wiele kobiet ma metabolizm pozwalający jeść świństwa z popularnych niezdrowych sieciówek, a mimo tego są dalej szczupłe i świetnie wyglądają. Dziewczyny kręcą nosem, że im trudniej niż mężczyznom zbudować mięśnie. Tylko, że kobieta umięśniona nie jest bardziej atrakcyjna, niż kobieta ze zwykłą, szczupłą sylwetką. Tak więc kobieta musi dbać tylko o to, aby nie zjeść zbyt dużo.

     

    Przykładowo przeciętna dziewczyna 165cm wzrostu o wadze 63kg unikając niezdrowej żywności i ćwicząc przez pół roku poprawi bardzo sylwetkę. Za to przeciętny facet 175 i 65 kg wagi w ciągu tego samego czasu atrakcyjnej sylwetki nie zrobi.

     

    Jeżeli mówimy o budowaniu masy mięśniowej facet musi przyjmować 2g białka zwierzęcego pochodzenia na kg masy ciała, co jest największym wyzwaniem. Codziennie gotowanie/smażenie drobiu, schabu, ryb, jaja twaróg. Do tego ryże, kasze, makarony, owsianki. Nie wspomnę już o cenach bo np: dobry dorsz 750g kosztuje 30 zł, z czego 100g zawiera 20g białka. 20zł za kg, Filtet z kurczaka nie jest zdrowy i większość pewnie weźmie indyka, który kosztuje - również w 100g indyka 20g białka. Osoba z masą 70kg musi przyjąć aż 140g białka przez dobę. Dieta kulturystyczna to przy obecnych cenach koszt ok 1500 zł miesięcznie + 100 zł karnet na siłownie + masa czasu poświęcona na ćwiczenia i gotowanie + suplementy, witaminy. Przygotowanie odpowiedniego planu treningowego, poprawne wykonywanie ćwiczeń, 8-9 godzin snu, normalna praca, znajomi, zainteresowania.

     

    Dlatego to bardzo niesprawiedliwe, że dziewczyny wymagają fajnej sylwetki od faceta, tłumacząc to tym, że same ćwiczą. Bo sorry ale by kobieta dobrze wyglądała znacznie mniej musi trenować od faceta i efekty przyjdą znacznie szybciej. A taki facet zanim zbuduje mięśnie i przypakuje to więcej czasu minie + droga dieta itp.

    Masz rację, widziałem kilka  babek które wpierdalają kebaby i dalej są szczupłe.

    Ale kiedy ona były kiedykolwiek sprawiedliwe i tolerancyjne? Worki na spermę tylko wymagać potrafią i zwyzywać od nieudaczników życiowych potrafią. Ja jestem singlem z wyboru bo wiem jakie one są. Nie masz się czym kolego przejmować, bycie singlem to same plusy, pozdrawiam.

  16. 4 minuty temu, luukas napisał:

    Ooo to tak można ? Myślałem zawsze, że sądownie jeśli ktoś cię tylko obraża a dojdzie do pobicia to sąd rozważa wtedy w kwestiach kto zadał cios pierwszy. Nie słyszałem o tym że jeśli ktoś cię prowokował i wtedy się go pobiło to nie jest się winnym.  Naprawdę dobry prawnik to musiał być 

    Bo był, finansowo pomógł mi wujek emerytowany policjant

  17. 2 godziny temu, Gość mózg napisał:

    Na forach faktycznie można odnieść takie wrażenie. Taki jest urok internetu. Tak samo można tu spotkać takich podludzi jak incel którzy żyją urojoną nienawiścią a w realu takiego nie spotkasz bo się nic nie odezwie. Ludzie lubią wyśmiewać i obrażać innych, zwłaszcza w necie i potem zwykle udają że nic się nie stało. Ludzi jest tak dużo że każde zachowanie o jakim sobie pomyślisz na pewno gdzieś jest uskuteczniane przez kogoś w realu i jest jakiś procent ludzi którzy się tak zachowują.

    Takie docinki w necie nie świadczą o nienawiści tych ludzi akurat do Ciebie tylko byłeś pierwszym lepszym który się nawinął pod rękę żeby wyśmiać. Jak masz na tej grupie powiedzmy 1000 osób to zawsze znajdzie się z 10 które się tak zachowują.

    Wczoraj na forum psychologicznym pod starym postem jakaś tłusta świnia mnie od nieudaczników zwyzywał to powiedzałem, że go zajebię. Nie wiem dlaczego ale słowo nieudacznik działa na mnie jak płachta na byka, jak tylko ktoś mnie tak nazwie to mam ochotę tego kogoś rozszarpać na strzępy, kiedyś w kebabie rozmawiałem z bratem o tym jak Lewandowski gola strzelił to jakiś typ do mnie podszedł i powiedzał, że taki nieudacznik jak ty może mu buty czyścić, coś we mnie wstąpiło i tak go pobiłem, że miałem sprawę w sądzie, ale gnój mnie sprowokował i dlatego nie musiałem płacić ani grosza bo wynająłem dobrego prawnika, a dodatkowo w kebabie pewien ktoś to nagrał i dzięki temu nie dostałem kary. Niestety musiałem temu komuś zapłacić żeby mi dał materiał dowodowy i to nie mało

  18. 6 godzin temu, Gość Agu napisał:

    Zastanów się ile w tym jest Twojej nienawiści , która projektujesz na zewnątrz i ludzie ja tylko " przechwycaja" w relacji z Tobą.

    Bo jak  słyszę że ktoś pisze" wszyscy mnie nienawidza" . To stwierdzenie wydaje mi się na tyle absurdalne , że  nabieram przekonania, że nienawiść wlasnie jest głównym problemem takiej osoby, czego sobie nie uswiadamiania i projektuje na zewnątrz.

    Na przykładzie tego forum zwyzywales mnie że jestem złym, podłym nieempatycznelym człowiekiem, który napewno gardzi bezdomnymi. Nikt nie nazwał Cię śmieciem, ale to innym zarzucasz  i podobnie jak Ciebie nie wiem brazilam a w kolejnym wątku okazałam Ci uwagę.

     

    Ty sam sobą gardzisz  i ta " nienawiść" wszystkich innych jest Twoja projekcja, z którą inni rezonanuja i w końcu Ci  ujawniają, i faktycznie w końcu zaczynaja Ci dokuczać bo tak to działa.

    A poza tym ludzie nie są idealnie, i tak jak ty byłeś nieuczciwy wobec mnie w tym wątku, tak samo zaczepni są inni. 

    Za każdym razem gdy ktoś idzie pod prąd, czy jedziesz sobie do Egiptu na przekór wszystkiemu i swojego braku obycia i czy przekraczasz schematy ( z nadmiernego obycia)  ,, to znajdą się zawsze tacy którzy beda dokuczać - tacy są ludzie, maja zła i dobra naturę, zazdroszczą, są mściwy i dlatego że nie godzą się z własnym losem zaczepiają innych. 

    Naprawdę nie spotyka Cię nic wyjątkowego, weź odpowiedzialność za swoje uczucia jakie żywisz do innych a inaczej ludzie zaczną z Tobą rezonować.

     

     

    Ja mam ich wszystkich w dupie kurwa, jeszcze wczoraj jakaś tłusta świnia mnie od nieudacznika zwyzywała powiedzałem, że go znajdę i zabiję maczetą to gnój mnie zablokował, słowo nieudacznik tak działa na mnie jak płachta na byka, tak jak ta Olejnik jak ktoś ją od ubeka zwyzywa to po sądach chodzi, tak ja jak mnie ktoś nazwie nieudacznikiem to mam ochotę gnoją złapać i zabić za to słowo.

  19. 8 minut temu, Stach12 napisał:

    Niestety wszyscy, bo gdzie się wypowiadam na forach, albo o coś chciałem zapytać to byłem albo wyśmiewany, albo obrażany. Byłem na wczasach w Egipcie i to były moje pierwsze wczasy, w że nigdy nie byłem wcześniej nigdzie to nie miałem prawa mieć pojęcia jak wyglądają odprawy na lotnisku i to mnie bardzo stresowało, a zapytałem ludzi na forach o wczasach w Egipcie bo jest taka grupa na FB, że można"śmiało" pytać co i jak to wyśmiewali. Gdy doleciałem do Hurghady i pokazałem jak wszyscy swoję hotele to zamiast normalnie odpisać to odrazu teksty " i co lotnisko nie takie strasznie"

    Druga historia to był temat awaryjnego lądowania samolotu w Hiszpanii i to drugie z rzędu w ciągu dnia to napisałem, że to dziwne, że tak często, to jakiś młody pilot urządził ze mnie takie drwiny, że chciałem z gnojem się na solo umówić bo już nie wytrzymałem z nerw bo chyba każdy by wyszedł z siebie jakby co kontakty między ludzkie to to samo. Koleś mi zarzucił brak wiedzy na temat lotnictwa i wyśmiał i obraził, ja nie chciałem się wdrażać w wiedzę tylko podzieliłem się tym czego się dowiedziałem w ostatnim czasie, bo po tą są te dyskusje żeby dzielić się z innymi wydarzeniami to gnój nie potrafił w normalny sposób mi przekazać wiedzy żebym był mądrzejszy tylko zmieszał z błotem jak gówno. Ale takich sytuacji miałem i będę miał jeszcze wiele. Mam takie wrażenie, że ludzie od pierwszego wejrzenia widzą we mnie jakaś pokrakę. Przez co zacząlem wierzyć, że to jakaś klątwa i tu egzorcysta potrzebny. Mam takie wrażenie, że jestem najbardziej znienawidzonym człowiekiem w tym kraju.

    Mój brat jest dużo zdolniejszy ode mnie bo jest oczywiście zdrowy, a leń straszny, nawet mi to powiedział, że on jest leniem i mu tak pasuje, a ma talent do komputerów, a przez słabe wyniki w nauce musiał iść na kucharza do zawodówki. Dziś pracuje w ochronie razem ze mną i ojcem tyle, że on tylko pół etatu za tysiąc złotych i mu to pasuje, więc w jego przypadku to nie tylko jego wina ale wybór, ale nie w moim bo nie ogarniam drobnych rzeczy, a co dopiero coś więcej. On też ma grupę ale ma z oczami problem, mózg ma zdrowy.

    Ma zdrowy ale mózg dlatego napisałem zdrowy.

  20. 57 minut temu, Gość mózg napisał:

    Nie pisałem że od razu śmieciem. Ja też raczej nie będę bardzo bogaty a chciałbym ale tak już jest. Bogactwo nikogo nie definiuje tylko jest bardzo ważnym składnikiem komfortu czyjegoś życia.

    To będziesz żył i tak wiele lat. Znam ludzi którzy całe życie tak się odżywiają i są zdrowi (nie wiadomo jakim cudem ale znam sporo takich osób).

    Tutaj nikt Ci tego nie próbuje udowodnić więc może sobie po prostu wmawiasz że tak jest bo tak Ci się wydaje?

    Nie tak szybko a chorowanie na te rodzaje raka co wymieniłeś to większa katorga niż poczucie że jest się nikim.

    Dlaczego myślisz że Cię nienawidzą? Może są takie osoby ale raczej nie wszyscy.

    Niestety wszyscy, bo gdzie się wypowiadam na forach, albo o coś chciałem zapytać to byłem albo wyśmiewany, albo obrażany. Byłem na wczasach w Egipcie i to były moje pierwsze wczasy, w że nigdy nie byłem wcześniej nigdzie to nie miałem prawa mieć pojęcia jak wyglądają odprawy na lotnisku i to mnie bardzo stresowało, a zapytałem ludzi na forach o wczasach w Egipcie bo jest taka grupa na FB, że można"śmiało" pytać co i jak to wyśmiewali. Gdy doleciałem do Hurghady i pokazałem jak wszyscy swoję hotele to zamiast normalnie odpisać to odrazu teksty " i co lotnisko nie takie strasznie"

    Druga historia to był temat awaryjnego lądowania samolotu w Hiszpanii i to drugie z rzędu w ciągu dnia to napisałem, że to dziwne, że tak często, to jakiś młody pilot urządził ze mnie takie drwiny, że chciałem z gnojem się na solo umówić bo już nie wytrzymałem z nerw bo chyba każdy by wyszedł z siebie jakby co kontakty między ludzkie to to samo. Koleś mi zarzucił brak wiedzy na temat lotnictwa i wyśmiał i obraził, ja nie chciałem się wdrażać w wiedzę tylko podzieliłem się tym czego się dowiedziałem w ostatnim czasie, bo po tą są te dyskusje żeby dzielić się z innymi wydarzeniami to gnój nie potrafił w normalny sposób mi przekazać wiedzy żebym był mądrzejszy tylko zmieszał z błotem jak gówno. Ale takich sytuacji miałem i będę miał jeszcze wiele. Mam takie wrażenie, że ludzie od pierwszego wejrzenia widzą we mnie jakaś pokrakę. Przez co zacząlem wierzyć, że to jakaś klątwa i tu egzorcysta potrzebny. Mam takie wrażenie, że jestem najbardziej znienawidzonym człowiekiem w tym kraju.

    Mój brat jest dużo zdolniejszy ode mnie bo jest oczywiście zdrowy, a leń straszny, nawet mi to powiedział, że on jest leniem i mu tak pasuje, a ma talent do komputerów, a przez słabe wyniki w nauce musiał iść na kucharza do zawodówki. Dziś pracuje w ochronie razem ze mną i ojcem tyle, że on tylko pół etatu za tysiąc złotych i mu to pasuje, więc w jego przypadku to nie tylko jego wina ale wybór, ale nie w moim bo nie ogarniam drobnych rzeczy, a co dopiero coś więcej. On też ma grupę ale ma z oczami problem, mózg ma zdrowy.

  21. W dniu 9.02.2021 o 16:27, Gość mózg napisał:

     

    Jak ktoś był skrzywdzony przez blondynkę o niebieskich oczach to z jakiej racji ma potem nienawidzić wszystkich niebieskookich blondynek, wszystkich blondynek albo wszystkich kobiet? Nienawiść z uogólnieniem na jakąś grupę dotyka tylko ludzi prymitywnych. Spośród wszystkich którzy byli gnębieni tylko prymitywy tak zareagują jak incel i uogólnią swoją nienawiść na wszystkie kobiety. I z takiej racji ma przestać nienawidzić że można rozwinąć swoje logiczne postrzeganie i zrozumieć że ta nienawiść jest bezsensowna. Ale gorzej jak ktoś latami myślał w ten sposób bo wtedy już nigdy nie przestanie. To "myślenie" jest zbyt głęboko zakorzenione i incel nigdy nie zmieni zdania i będzie reagował nienawiścią także do każdego kto będzie mu udowadniał że nie ma racji bo musiałby uznać że przez tyle lat był debilem a wtedy już nic nie wniesie do żadnej relacji nawet jak zmieni zdanie bo co wtedy powie? Przyzna się że przez lata był takim śmieciem? Prędzej wyprze zrozumienie faktu że nim dalej jest i będzie projektował nienawiść na innych. Dalej na kobiety i na tych którzy uświadomią mu że nie ma racji.

    Zgadzam się z Tobą w tym że to nie jego wina i nikt by sobie czegoś takiego nie wybrał. Agu nie rozumie że ktoś jest ograniczony i wydaje jej się że wszystko jest wyborem i odpowiedzialnością a tymczasem to nie wina kota że zachowuje się jak kot, nie wina debila że zasługuje się jak debil i nie zasługa mądrego że jego myśli są bardziej trafne i że na starcie miał zapał do zdobywania wiedzy i go rozwijał. I idąc dalej w tym myśleniu to nie wina psychopaty że jest psychopatą i kogoś zamordował ale trzeba taką osobę odizolować od normalnych ludzi i zamknąć w więzieniu albo zabić.

    Ja nie nienawidzę kobiet tylko nienawidzę wszystkich do okoła za to, że mnie nienawidzą i jakby ktoś mnie tylko uderzył to bym skurwysyna ścigał do końca życia, żeby go zajebać, albo tak spuścić łomot że nigdy by na nikogo ręki nie podniósł, jak się nie potrafisz bić to żadna przeszkoda, jebnąć gazem, lub taserem i potem mu napierdalać.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...