Skocz do zawartości
Forum

Kamil159

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Bielsko

Osiągnięcia Kamil159

0

Reputacja

  1. Dziękuje wam za szybką odpowiedz, niedawno psychoterapię skończyłem nie mogę od razu wrócić do tego. Ale chce sobie jakoś zacząć sam radzić , zastanawiam się czy może być to opóźnione dorastanie, wiek buntowniczy bo szczerze ja zawsze byłem grzecznym dzieckiem, później spokojnym chłopakiem, nigdy nie sprawiałem problemów rodzicom i nie wiem czy nie przyszedł ten czas ze się zacząłem stawiać nieco bardziej. Bo jestem świadomy swoich poczynań wulgarnych i obraźliwych ale ciężko mi nad tym panować. Czy może być taka możliwość ? Pozdrawiam
  2. Witam. Mam 22 lata, 2 lata temu zmarł mi Ojciec od tamtego czasu, w mojej rodzinie pogorszyły mi się relacje. Miałem różne dolegliwości somatyczne bóle brzucha, kłucie w klatce piersiowej, uczucie mdlenia, ciągły stres, nadmierne pocenie się. Byłem u lekarza badania wychodziły pozytywnie, Byłem u psychologa leczę się od roku indywidualnie, przeszedłem na terapię grupową do Odziału nerwic odbyłem pobyt 3 miesięczny. stałem się pewniejszy siebie, dużo spraw się mi wyjaśniło, większość objawów somatycznych ustąpiła. leków starałem się żadnych nie stosować , co najwyżej hydroxyzinum, aktualnie nie chodzę do Psychologa . Teraz mój problem polega na tym , że ostatnio miewam, straszne napady agresji , słownej, wulgarnie się odnoszę właściwie do najbliższych osób, mamy , siostry i dziewczyny ale w mniejszym stopniu. Jak jestem krytykowany, nie może być coś po mojej myśli lub zrobiłem coś a komuś to nie pasowało, a miałem pozytywne nastawienie i żeby komuś zrobić przyjemność a zarazem sobie też czyniąc coś pozytywnego, zostałem skrytykowany, i usłyszałem ze źle to zrobiłem od razu się wkurzam i mówię ze mi się tak podoba, chce mieć coś po swojemu w końcu. Gdy ktoś nie przerwie tematu i wałkuje to dalej wściekam się do tego stopnia ze potrafię rzucić telefonem , krzesłem czy inną rzeczą , lub uderzę w ścianę pięścią. Wiem ze zachowanie moje niektórych doprowadza do płaczu, i wściekłości, czuje się nie rozumiany przez otoczenie, Sam mi z tym źle bo strasznie dużo energii poświęcam , później jestem wykończony głowa mnie boli , w klatce kłuje i mam wszystkiego dosyć jestem nie szczęśliwy ze swojego życia i czasami się i go odechciewa. Nie wiem jak sobie z tym poradzić co moge zrobić by w końcu jakoś nad tym zapanować? czy mogę swoje reakcje gwałtowne zmienić ?. Proszę o pomoc , żyje w ciągłej nerwówce a chce sobie pomóc. Pozdrawiam i z góry dziękuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...