ja od roku mam makijaz permanentny brwi i rzes ;) do tej pory nic mi nie wyblakło i jeste MEGA zadowolona- przede wszystkim z brwi, bo moje naturalne rosną mi do połowy, a permanentny idealnie mi je uzupełnił.
Nie zmienia to jednak faktu, że zabieg mnie STRASZNIE bolał... wiedziałam, że będę coś czuła, jednak nie sądziłam, że aż tak ! - o ile powieki były ok, o tyle brwi to była katorga - trzęsła mi się głowa, a łzy leciały z oczu. Na poprawkę szłam ze strachem
czego się jednak nie robi da urody - dzisiaj o bólu nie pamietam, a efekt jest :D