Mam problem.Od drugiej klasy szkoly podstawowej odczuwam tj podniecenie sexualne . Na lekcjach sam fakt,że lekcja sie skonczyla wszyscy juz wychodza a ja jeszcze nie, budzila u mnie podniecenie .wtedy pocierałam sie o krzesło czujac duze podniecenie.Myśl o sexie z jakims mezczyzna najbardziej mnie podniecala.Teraz juz nie pocieram sie o krzesło a o kołdrę.nie wiem jak z tym walczyc bo mam chlopaka ktorego bardzo kocham ostatnio sie o tym dowiedzial.Teraz mam 18 lat jestem z nim rok i 3 miesiace.Juz kiedy zaczelismy chodzic ze soba on kiedy mnie dotykal ja doprowadzalam do wielkich piszczot (nie chodzilo mi aby zaspokoic siebie ale przede wszystkim jego)On juz teraz jest swiadomy ze ten moj problem przyczynil sie do naszych pieszczot .Kompletnie nie wiem co mam zrobic:(Kiedy niemal codziennie u mnie jest piescimy sie podniecajac przy tym.Nie chodzi mi o sex mi poprostu to sprawia przyjemnosc.Ja stawiam na miłość to ona dla mnie jest najwazniejsza:) PPOMOCY!