Skocz do zawartości
Forum

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.07.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. To chyba tak samo jak z facetami. Bo o czym by jakas nie zagadała to oni tylko do seksu co najwyzej ja sprowadza.
    1 punkt
  2. Oni też prędzej czy później dostają łatkę bo nikt nie jest uosobieniem ideału, a kobiety chcące być w stałych związkach zwykle takowego szukają. Opisałaś typ mężczyzny, który zwykle z czasem jest oskarżany o bycie nudnym, przewidywalnym, słabym albo z grubej rury - o homoseksualizm. Nie rozczulaj się nad nim bo najprawdopodobniej nikt go nie skrzywdził. Żal do kobiet u męskich ofiar skrzywdzenia najczęściej przekształca się w przedmiotowy stosunek do seksu, wchodzenie w relacje do połowy i wycofanie zaangażowania, szukanie idealnej partnerki, duży krytycyzm dotyczący wyglądu, dążenie do związków zapewniających jak największą kontrolę nad partnerką itp. W wypowiedziach skrzywdzonych mężczyzn łatwo znaleźć informacje o sposobie w jaki zostali oszukani przez kobietę lub traktowani przez złą matkę. Ogólny żal do kobiet może wtedy być podświadomy, ale wypierany. Oni przede wszystkim dążą do relacji z kobietami i nie obwiniają ich wszystkich. Autor tego wątku atakuje wszystkie kobiety tak jak feministki atakują mężczyzn. Takie zachowania mają tylko dwie przyczyny: odrzucenie (prawdziwe lub wyimaginowane z powodu niskiej samooceny) lub ukrywany homoseksualizm, przez który ta osoba czuje się gorsza. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z resentymentem. Te osoby nazywają złem to czego nie mogą osiągnąć, a dobrem własne cechy. Lis z bajki, który nie zdołał sięgnąć winogron stwierdził, że i tak były kwaśne. Incel, który boi się kobiet i odrzucenia albo wiele razy dostał kosza przez to, że źle próbował, zaczyna nabierać negatywnych przekonań na temat wszystkich kobiet. Chcąc uniknąć konfrontacji z myślami, że jest słaby, brzydki, głupi lub nachalny, które wpędziłyby go w poczucie winy i bycia gorszym, zrzuca winę na całą płeć za to, że żadna go nie chce. Zamiast się zmienić, utwierdza się w przekonaniu, że z nim jest wszystko w porządku, a skoro nie może zwalić na konkretną osobę, obarcza winą całą "reprezentację". Z przypadków patologii robi reguły, a do rzeczywistych zachowań większości dorabia interpretacje, które stawiałyby je w gorszym świetle np niezdecydowanie nazywa pustką wewnętrzną, niepewność siebie kłamstwem i celową manipulacją, wymagania wobec facetów hipokryzją i narcyzmem, wytykanie błędów wrednością, nieczułością i egoizmem. Do tego dochodzą własne cechy mizogina, których nie przyjmuje do wiadomości bo są niemęskie. Zarzuca je wszystkim kobietom bo sam takie ma, a przecież nie są męskie, więc dla niego to logiczne, że każda kobieta też musi taka być. Koleś jest niski i nie ma powodzenia, więc ślepo przyjmuje przekonanie, że kobiety są płytkie bo chcą wysokich mężczyzn. Pozostaje niedosyt, że jednak niski wychodzi na gorszego, to trzeba dorobić nowe wytłumaczenie, że tak naprawdę nie chodzi o wzrost, tylko o stereotyp i płytkość kobiet, które odrzucą każdego kto powie, że ma 179,5 cm, a wezmą prawie każdego kto ma równe 180. No i oczywiście powodzenie mają głównie debile i chamy, więc lepiej nie mieć powodzenia i narzekać na dziewczyny. Dla każdego z nich najważniejsze jest udowodnienie tego samemu sobie, ale gdyby to zrobili, ich egzystencja przestałaby mieć sens. Ich celem jest udowadnianie w nieskończoność ? Cała zabawa polega na tym, że podświadomość zna prawdę. Gdyby rzeczywiście tak myśleli, to już by odpuścili, ale nie mogą, bo nadal pragną kontaktów z kobietami i docenienia z ich strony, a podświadomie wierzą, że da się takie spotkać. Musieliby się zmienić więc liczą na jakieś rady, ale świadomie wszystkie i tak odrzucą i chcą żeby inni przyznawali im rację. Ale czują się osamotnieni narzekając w własnym gronie i wiedząc, że reszta ich nie rozumie, a większość nimi gardzi. Dlatego chcą zainteresować tym innych. I dlatego uważam, że warto reagować żeby nie przeciągnęli nikogo młodego na swoją stronę. Stare przegrywy i tak będą się tam zbierać i niech mają swoje miejsce odizolowane od normalnych ludzi. Czasem wykładają i są wyśmiewani, ale z reguły mężczyźni nie odpowiadają na takie posty. Zresztą nie ma męskiego odpowiednika forów dla kobiet. Większość facetów siedzi na forach tematycznych związanych ze swoją pasją, grami lub muzyką. Najwięcej inceli spotkasz tam gdzie pisze dużo kobiet bo mogą tam dostać atencję. Upraszczasz i nadinterpretujesz, a takich teorii powinno się unikać, ale skoro już to napisałaś, odpiszę Ci, że moim zdaniem ojciec odegrał w tym większą rolę bo od niego uczymy się stosunku do kobiet i bycia mężczyzną.
    1 punkt
  3. Wiesz, ja myślę, że to jest tak, jak w tym starym dowcipie o Wąchocku, że tam autobusy są w poprzek, bo każdy chce siedzieć obok kierowcy - mizoginistyczni panowie pragną bezwzględnej uwagi ukierunkowanej tylko na nich i dlatego zakładają sobie osobne wątki, aby skupiać maksymalnie dużo uwagi na siebie ?
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...