Cóż... skoro mieszkasz z mamą, nie pracujesz, bo non stop Ci coś nie pasuje, wpadasz w furię z błahych powodów... to jednak wyglądasz jak księżniczka. No nie ma co się oszukiwać.
I to już po kilku m-cach zwiazku, a co ma być za kilka-kilkanaście lat?
No i tu jest pies pogrzebany. I oboje nie chcą nad sobą pracować-prawda?
No z tego co piszesz to wielce prawdopodobne. Już pierwszy cytat świadczy, że masz wymagania co do pracy, bo pewnie musi być po Twojemu. Z powodu wygody nie chcesz się wyprowadzić od mamy. Zazdrość, zaborczość to z kolei wynik bardzo niskiego poczucia wartości i niskiej samooceny.