Skocz do zawartości
Forum

Jak poradzić sobie z rociągniętą skórą na brzuchu?


Gość Achaa

Rekomendowane odpowiedzi

Coraz bardziej mi to zaczyna przeszkadzać. Jestem szczupła, ale skórę na brzuchu mam trochę rozciągniętą i nie wiem co z tym :-( jak stoję, to nic nie widać, ale jak siadam, to masakra... już nawet przestałam smarować się balsamami i straciłam motywację do ćwczeń, bo boję się, że jak spalę tłuszczyk to będzie jeszcze gorzej :-( dlaczego ta skóra nie wraca do normy? Przecież nie odchudzałam się tylko trochę brzuch mi opadł. Co robię nie tak?
Operacja plastyczna ODPADA, ale słyszałam o czymś takim jak Titan, podobno to super lifting bez skalpela i bezbolesny, ale drogie to :-( 3 tys- 5 tys... nie stać mnie teraz.
Czy jest tu może ktoś kto zmagał się z podobnym problemem lub jakiś ekspert, który zna się na tym? Czy znacie jakieś kremy-cud na pobudzanie kolagenu? Co z tym durnym brzuchem, czemu ta skóra się nie ściąga :-( jest mi smutno, bo bym chciała założyć bikini, a nie mogę :-( Ja góra to schudłam z 1 kg, ale przecież po czymś takim nie rozciąga się skóra. Co prawda przez ostatnie 2 lata przytyłam 10 kg, ale nie chudłam i 10 kg to nie jest tak dużo, zwłaszcza, że wcześniej byłam za chuda.
Są może jeszcze jakieś tańsze zabiegi na pobudzanie kolagenu? Dodam, że mam problem z naczynkami i niektórych zabiegów nie mogę wykonywać.

Odnośnik do komentarza

tylko jest taki problem, że ja nie mam jakiejś wiotkiej tej skóry i pomarszczonej, wydaje mi się, że bardzo nie jest rozciągnięta, bo jak stoję, to nie widać żeby rozciągnięta była, a jak ją dotykam, to jest gładziutka jak pupa niemowlaka. I nie wiem co teraz mam z tym zrobić, bym poszła do kosmetyczki tylko nie wiem czy tu u mnie w pobliżu robią takie zabiegi jak bym chciała. A nie wiecie czy dermatolog też zajmuje się skórą na brzuchu? Tzn chodzi mi o to czy może określić czy ta skóra jest bardzo rozciągnięta i da się z tym coś zrobić? Może mi doradzić lub przepisać coś na to? Mam też trochę tłuszczyku na brzuchu i nie wiem czy jak poćwiczę, to razem z tłuszczykiem ściągnie się i skóra czy też skóra zostanie wiotka...

Odnośnik do komentarza

nie, nie chodziłam, zaraz wlazłam w legginsy i biodrówki i zwyczajne majtki, bo miałam płaski brzuszek. Tzn zaraz po samym porodzie miałam nieobkurczoną macicę, gdyż niewielki brzusio był, ale szybko zniknął.

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Mylisz skórę z podskórna tkanka tłuszczową.
To nie skóra ci się fałduje jak siadasz tylko tłuszcz na brzuchu.
Skóra ma na ciele wszędzie mniej więcej taką samą grubość.
Ściśnij sobie między palcem wskazującym a kciukiem skórę pod nadgarstkiem albo pod samym okiem a następnie na brzuchu i np na boczku bardziej ku tyłowi. Widzisz różnice w grubości? To nie różnice skóry, to różnice w tłuszczu podskórnym.

Odnośnik do komentarza

buquile - potrafię odróżnić tłuszczyk od skóry :) właśnie problem w tym, że przy siadaniu wyraźnie widać, że to jest rozciągnięta skóra, fałdki tłuszczyku przy siadaniu wyglądają inaczej (wiem, bo widziałam i wiem jak wyglądały dopóki nie miałam tej skóry). Nie jestem jakaś tłusta (spodnie nawet noszę w rozmiarze S), żeby mieć takie fałdy tłuszczyku. Ale trzeba samemu wziąć to w ręce, żeby się przekonać :) nie jestem przewrażliwiona na punkcie swojego ciała jeśli o to ci chodzi, nawet sama celowo przytyłam (noszę S, ale nie wyglądam na aż taką chudziutką :) )

Odnośnik do komentarza
Gość buquile

Weź sobie caliper medyczny to ci pokaże czy to skóra czy nie. Tłuszcz sie różnie odkłada i nie wszystkie kobiety maja kobiece pupy. Niektóre mają męskie pupy a tłuszcz idzie w boczki i brzuch jak u ciebie Achaa. Przy odchudzaniu tłuszcz schodzi równomiernie z każdego zakądka ciała a nie np tylko z jakiejś części, z której byśmy sobie życzyli i którą intensywnie ćwiczymy. Zresztą Acha mając męża i dziecko a przejmując się jakąś fałdką tłuszczu na brzuchu jest podejrzane i nasuwa na myśl chęć podobania się innym mężczynom. Ja tam nie wiem po co, ale ty pewnie wiesz.

Odnośnik do komentarza

Buquile to że ma się męża wcale nie oznacza że ma się przyzwolenie na zapuszczenie się. Sama mam męża i dbam o siebie bo chce się jemu podobać. To chyba naturalna kolej rzeczy. Ślub nie zwalnia z tego by o siebie dbać.
Wracając do tematu.
Acha jeśli jest to rozciągnięta skóra to może spróbuj masaży, kosmetyków na bazie witamin C i E oraz kolagenu. Słyszałam że masażę przynoszą rezultaty, może nie od razu stanie się cud ale podobno jest poprawa.

A dragon whisper her name,
on the east.
You win, or you die.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny mają rację to że jest się w związku nie powoduje że można przestać o siebie dbać. Po za tym ile razy słyszy się argument że o po ślubie się roztyła i przestała dbać o siebie.... dlatego od niej odszedł

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

bouquile - ja mam kobiecy tyłek (tzn krągły i w niego też idzie jak tyję heh), ale jestem wąska w biodrach (mimo wszystko mam duże wcięcie w talii) i nie chodzi tylko o to, że dużo tłuszczu mi się na brzuchu odkłada tylko ja mam taką budowę rodzinną, że brzuszek jest trochę sterczący i jak przytyłam (co było celowe), to faktycznie na boczki i brzuszek też poszło. Nie odchudzałam się i nie zamierzam, chciałabym tylko zrobić coś z tą skórą, bo w trakcie tycia dużo jadłam i mogła się trochę rozciągnąć, a teraz brzuch opadł, a skóra nie. No i nie wiem co robić. Kupiłam sobie hula hop, ale mam teraz problemy hmm... ginekologiczne i czekam aż wybiorę się na wizytę (a wszyscy na złość teraz na urlopie), a potem wezmę się za kręcenie, żeby nie rozbolało heh... Bardzo bym chciała, żeby ktoś mi rozpisał ćwiczenia na brzuch jakieś na każdy dzień, ale wciąż dostaję tylko propozycje jakichś dziwacznych ćwiczeń bez określenia ile czego trzeba robić w dany dzień. I bym chciała uzyskać nazwę jakichś maści cud na tą skórę, bo u mnie nic wyjątkowego nie ma, sama taniocha w drogeriach, a ja potrzebuję czegoś dobrego i może być nawet drogie, aby coś dało. I bym przez neta kupiła. Cokolwiek!
A co do podobania się, to przede wszystkim chcę podobać się samej sobie, a nie facetom. To, że jestem w małżeństwie, to nie znaczy, iż muszę się zapuścić i wyglądać jak kura domowa lub puszysta kucharka

Odnośnik do komentarza

Achaa oczywiście,że nikt nie każe ci się zapuszczać i np.chodzić w wyciągniętych dresach.
Na pewno dla swojego męża jesteś bardzo atrakcyjna...co ja piszę...najpiękniejsza na świecie:)

Jeśli masz ochotę,to zadbaj o siebie,ważne byś w swojej skórze czuła się najlepiej.Mężczyzna też może dbać o siebie,to nie oznacza,że dba o kondycję czy wygląd dla innych kobiet.
Mężczyzna także ma pełne prawo do podobania się sobie,a także swojej partnerce.

Caliper to taki przyrząd do pomiaru tkanki tłuszczowej,wygląda jak taka miarka.

monthly_2012_07/jak-poradzic-sobie-z-rociagnieta-skora-na-brzuchu_204.jpg

It's who I am and what I feel
My life is automatic
Up in the air, is what I breath
and it is never static.

Odnośnik do komentarza

Jest kilka sposobów na to aby poradzić sobie z rozciągniętą skóra na brzuchu, jednak nie zawsze dają one duże efekty. Wszystko zależy od skóry, stopnia rozciągnięcie, długości terapii i jej systematyczności. Oto kilka sposobów na radzenie sobie z tym problemem:
1. Ćwiczenia - uelastyczniają i ujędrniają one skórę. Warto o tym pamiętać i w ciągu dnia znaleźć trochę czasu na brzuszki, szczególnie polecam te skośne.
2. Masaże - najlepsze są te podczas któych podszczypujesz skórę.
3. Peelingi - złuszczają naskórek, uelastyczniają i ujędrniają a skóra jest dodatkowo gładsza.
4. Używaj odpowiednich kosmetyków. PO pierwsze dobrze nawilżający balsam, po drugie kosmetyki z naturalnym kolagenem. Możesz stosować maseczki z błota z Morza Martwego, okłady z alg, kosmetyki z aloesem, z malwą sudańską lub iglicą włoską.Kosmetyki te pobudzają skórę do produkcji kolagenu, ujędrniają i uelastyczniają. Możesz też co pewien czas ( np raz w tygodniu) brać kąpiel w solance, która sprawi, że skóra będzie bardziej napięta.

Odnośnik do komentarza
Gość michalina589

Po dwóch ciążach nie mogłam dojść do dawnej formy, a nadmiernie naciągnięta skóra na brzuchu została. Postanowiłam pójść pod skalpel i obecnie ciesze się sylwetka jak dawniej. Dr Bologłowa, który pomógł mi uporać się z problemem, wykonał wspaniałą pracę.

Odnośnik do komentarza

w dzisiejszych czasach metod na tego typu sprawy jest cale mnóstwo, u mnie na rozciągnięcia skóry pomogła seria zabiegów thermologie :) ja bardzo schudłam i skóra miejscami była wiotka i brzydko to wyglądało, ale super osoby z kliniki laPerla pomogły mi z tym problemem, doradziły no i zabały się za moja skórę, jestem baaardzo zadowolona :)

Odnośnik do komentarza

Chciałam ujedrnic bardziej swoją skóre na brzuchu, była bardzo wiotka  a nie ładnie to wygląda jak się jest na basenie w stroju kąpielowym. Zrobiłam zabieg Ulverin R w klnice MTT Estetica w Krakowie Zabieg rewelacja, nic nie boli a bardzo ujedrna skórę i nie jest już obwisła

Odnośnik do komentarza

Niestety nie ma możliwości ujędrnienia skóry, której nadmiar został na brzuchu. Ja po wielu próbach zdecydowałam się w końcu na operację plastyczną u dr Anny Olender. Efekt jest naprawdę rewelacyjny. 

Odnośnik do komentarza
Gość monikaska

Bez zabiegów poradzimy sobie ćwiczeniami i smarowaniem naturalnymi olejkami, wiem po sobie. A nie jestem jakąs fittnesdamą. Smarowałam olejkiem Busajna, stosuje sie go jak krem, bardzo nawilża, uelastycznia, odżywia, mnie nawet wyleczył pękające bardzo wysuszone łokcie i pięty. Skórę pieknie regeneruje , nawet bardzo zwiotczała i suchą i obwisła

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...