utycie po wypadku

[roland84]

Witam,
W styczniu 2016 wyladowalem w szpitalu. Powodem byl wypadek samochodowy. Przy 30km/h kolo wpadlo w dziurę w jezdni,ktora byla pokryta lodem i breja poslizgowa. To spowodowalo obrócenie auta i uderzenie drzwiami kierowcy(moimi) w duże drzewo. Na skutek gwałtownego zatrzymania uderzylem mimo zapiętych pasow glowa w zagiecie (laczenie drzwi z dachem). Ponad miesiąc bylem na oiomie nieprzytomny ze złamaniem otwartym czaszki. 2 tyg spalem na skutek uderzenia, 2 zostalem farmakologicznie uspiony,a ponad tydzień zajęło wybudzanie mnie. Bralem różne leki...dekapine chrono,memotropil,mozarin i jeszcze oslonowe i antydepresyjne jakies...po wybudzeniu mialem niedowlad polowiczny lewej strony (ostateczne rozpoznanie wg.icd-10: To T-90- następstwa urazów Glowy. Inne rozpoznania: G40-padaczka G81-porażenie polowiczne). To tak...z końcem sierpnia przestaje brać depakine chrono i kończę rehabilitacje amulatoryjna. Bede ćwiczyć w domu. Dodam,ze codziennie jeżdżę ponad 6km na rowerze (na rehabilitacje i wracam). Mam 186 cm i waze 96kg :( nie jem tlusto i nie jem kolacji. Chce zjechać z waga do 84-86kg i odsłonić kostkę na brzuchu....ćwiczę od marca i nie mam zamiaru konczyc. Wczesniej uprawialem kickbox...teraz chce tylko dobrze wyglądać i w miare normalnie sie ruszać....czy ktos moze napisać co i jak robic i czy musze zastosować jakas specjalna dietę? Proszę o pomoc bo nie chce dluzej wyglądać jak mis...to ze zapadlem w sen zimowy o niczym tak naprawde nie świadczy ;) dziękuję za przeczytanie i liczę na jakas fachowa odpowiedz. Klaniam sie (to moge bez problemu) ;) i pozdrawiam

[roland84]

Dodam,ze w szpitalu wazylem 76kg,a w krótkim czasie waga skoczyla do 89kg,a teraz caly czas idzie ona w gore. Staram sie ruszać ile mam sily. Spacery,jazda na rowerze,codziennie ćwiczenia. Ćwiczę brzuch,ręce,barki i nogi.