Skocz do zawartości
Forum

Ile czasu trzeba żeby aż tyle zrzucić???


Gość Katerinka

Rekomendowane odpowiedzi

I-distrust-nobody napisał/a:
wiesz nie powiem ze zle robisz ze odstawilas slodycze ale tylko na tym raczej nie schudiesz;) a co do tego wegetarianizmu to w twoim wieku nie polecam. rosniesz jeszcze, rozwijasz sie i potrzebujesz magnezu i takich tam o wiele bardziej niz np 17-18-latka;)


Wiem,wiem.Przeciez napisałam że ćwicze podstawowe(brzuszki itd.):D
A co do wegetarianizmu to jestem wegetarinką na pół(a dokładniej 3/4)etatu.Poscze najczęsciej w Piątki.
Odnośnik do komentarza
Mnie idzie już coraz lepiej:) Dzisiaj ważę "tylko" 77kg. Te ćwiczenia jak je się robi wszystkie naraz to tak dają w tyłek (albo raczej odchudzają tyłek:)) że szok..

Co do wegetarianizmu to raczej odradzam. Ja miałam po nim anemię z której ciężko mi się było wyleczyć.

Wegetarianizm na 3/4? Jak tylko w piątki to raczej na 1/7 :D
Odnośnik do komentarza
ja już 6 rok nie jem zamordowanych stworzeń :lol:, robię badania krwi raz na rok i zawsze mam w normie;) Więc wydaje mi się, że jak ktoś podejdzie to diety racjonalnie, a najlepiej poradzi się specjalisty, ktory pomoże ułożyć jadłospis, to żadnych problemow nie będzie. A zapewniam, że warto! :)
Odnośnik do komentarza
mój lekarz zaproponował mi jedne z trzech tabletek na odchudzanie: Zelixa, Meridia lub Lindaxa, trzeba prowadzić dietę, tabletki zmniejszają apetyt, pod ścisłą kontrolą lekarza chyba sie na jedne zdecyduję, może akurat pomogą ale wtedy mogę zapomnieć o smaku czekolady czy ciasta...:p
Odnośnik do komentarza
Katerinka napisał/a:
A te tabletki są na receptę?

Ja chyba zwariuję przez to odchudzanie, nie potrafię zjeść niczego bez poczucia winy. To chore, ale chyba muszę trochę przystopować...

Nadal nie możesz zjeść nic bez poczucia winy?
Odnośnik do komentarza
Gość Katerinka
Uuu sporo czasu nie było mnie na forum...:)

No, ale radzę sobie ostatnio coraz lepiej odchudzam się już prawie od roku, na razie waga ustabilizowała się na 58 kg.

Kosztowało mnie to dużo łez, bólu i wyrzeczeń, wiem, że nadal muszę trzymać dietę i codziennie ćwiczyć.

Najfajniejsze jest to, że znajomi nie poznają mnie na ulicy:)

Wszystkim zmagającym się z wagą życzę dużo determinacji!!!!
Jak taki leń kanap(k)owy jak ja dał radę to i Wy dacie!!!

Pozdrawiam wszystkich, którzy trzymali za mnie kciuki!!!
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...