Skocz do zawartości
Forum

Zdrowe żywienie a tycie


Gość madisonnnnn

Rekomendowane odpowiedzi

Gość madisonnnnn

4 miesięce temu powiedziałam sobie, że schudnę parę kilogramow. Mam 19
lat, 160 cm wzrostu i ważyłam 58,8 kg. Moja obcna waga to 48,7 kg. Przez
ten czas jestem bardzo aktywna fizycznie, uczęszczam na zajęcia aerobik
2 razy w tygodniu(choć do niedawna 4 razy) + czasami biegam, jeżdże na
rowerze i rolkach. Bardzo duzo sie ruszam, nie lubie siedziec w domu na
kanapie. W diecie na początku ograniczałam się do 1800 kcal, zdrowych
kalorii-unikalam cukru(slodycze,slone przekaski) smażonych, tłustych
potraw, gazowanych napoi, jadam teraz produkty pelnoziarniste, pije dużo
wody i stawiam na warzywa i owoce, które bardzo uwielbiam, ogólnie
zwracam uwagę na to co jem. Lecz przyznam, że mój lek przed przytyciem
jest ogromny, ciągle myślenie o kaloriach i jedzeniu fatalnie wpływa na
moją psychikę, czuje się wyczerpana. Miałam zaburzenia miesiaczkowania
ale hormony mi to uregulowały. Od jakiegoś czasu pozwalam sobie na
więcej-tu zjem jakiegoś loda, tu rybke smażoną, normalny obiadzik, czy
drozdzowkę. Nie trzymam się tak rygorystycznie zasad zdrowego odżywiania
bo to nie ma być dla mnie katorgą. Jem więcej, lecz ostatecznie
chciałabym jadać 2100-2200 kcal dziennie, z tym, że spowrotm wprowadzić
do swojej diety niektóre produkty, np. Słodycze-aczkolwiek w rozsądnych
ilościach :-) chiałabym jadać normalne polskie obiady.... brakuje mi
takiej swobody, ciągle zastanawiam się czy mogę coś zjeść, liczę
kalorie. Bardzo nie chciałabym przytyć bo mój obecny wygląd bardzo mi
odpowiada, włożyłam w Niego bardzo dużo pracy, ale z drugiej strony nie
chce całe życie się pilnowac i liczyć kalorii, to jest straszne, przez
to podjrzewam u siebie norwice-ciągle obsesyjne myślenie o jedzeniu i
czytaniu mnóstwo artykułów o zdrowiu, pięknej sylwetce, OBSESJA. Przez
to nie mam w ogole nastroju, jestem bardzo rozdrazniona, spiaca i brak mi
chęci na cokolwiek. A kiedys bylam taka radosna... wrecz energia ze mnie
kipiała... chciałabym zadać kilka pytań:
-Czy 2100-2200 kcal dziennie to za dużo? (Ćwiczenia intensywne 2 razy w
tygodniu +czasami lekkie jak jogging czy rolki, więcej nie mogę bo
zaczynają bolec mnie kolana)
-jeżeli nie będę trzymała się tak rygorystycznie zasad zdrowego
żywienia to utyje, mimo że zmieszcze się w Bilansie kalorycznym? To mnie
bardzo zastanawia, ponieważ nie wiem jak funkcjonuje mechanizm
tycia-jeżeli dostarcze organizmowi więcej kalorii niż spale-wtedy się
tyje, tak? A jeśli następnego dnia dostarcze mniej to się ureguluje? Jak
to jest z tym tyciem, kiedy człowiek przybiera na wadze?
-Jeśli nadal będę miała swoje zdrowe nawyki, takie jak regularne małe
częste posilki, będę piła dużo wody, zostanę przy ciemnych
produktach, ale częściej pozwolę sobie na np.pierogi, ciastka, będę po
prostu jadała to co lubię, ale z głową-tak aby nie przekaraczac tych
około 2100-2200 kcal-to przytyje?
Chce trzymać ciało w dobrej formie ale chciałabym też jadac różnie
smaczne rzeczy, nie chce wiecznie sobie wszystkiego odmawiac bo w końcu
wyląduje w szpitalu psychiatrycznym hehe.
Z góry dziękuję bardzo za odpowiedź :-)

Odnośnik do komentarza

Według moich wyliczeń z wzoru uwzględniającego Twój wzrost, masę ciała i wiek i stopień aktywności fizycznej wynika, że zapotrzebowanie mieści się w granicach 2000-2200 kcal. Są to oczywiście wyliczenia szacunkowe, najbardziej wiarygodne byłoby zmierzenie na specjalnym urządzeniu podstawowej przemiany materii, jednak zawsze do czegoś możemy się odnieść. Tak, więc ja osobiście proponowałabym Ci rozpoczęcie zwiększania kaloryczności do 2000 kalorii na dobę i jednoczesnej obserwacji organizmu, jak zachowuje się masa ciała. Potem w razie potrzeby możesz zwiększyć kaloryczność do 2200 kcal/dobę przy zachowaniu aktywności fizycznej na poziomie o którym pisałaś.

Masz rację tyjemy kiedy bilans jest na plusie, nie od chleba, tłuszczu czy innych poszczególnych elementów diety, zawsze niezbędnym warunkiem jest dodatni bilans energetyczny. Jeśli będziesz go utrzymywać mniej więcej w równowadze to wszystko będzie ok. Oczywiście zachowanie zdrowych nawyków żywieniowych ułatwia "zmieszczenie się" w kaloryczności każdego dnia, ale to już wiesz skoro udało Ci się schudnąć, czego gratuluję! :)

Służę pomocą w razie pytań, mogę też pomóc w ułożeniu jadłospisu, który zobrazuje Ci ile mniej więcej powinnaś jeść, bo przecież tak jak sama zauważyłaś nie da się cały czas liczyć kalorii. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Gość max sokłó

Witam Cię,
Zainteresowała mnie Twoja historia. Zgadzam się z przedmówcą że pomiędzy 2000 a 2200 kcal jest w porządku. Pamiętaj, że dobrze zbilansowana dieta to 70% a aktywność fizyczna to około 30%, więc nie chodzi tutaj o to żeby zakatować się ćwiczeniami. Oczywiście są one bardzo potrzebne ale z umiarem. Podobnie w jedzeniu. Myślę że jedząc o stałych porach i zachowując umiar a także będąc aktywną fizycznie, problem nadwagi nie powinien wrócić. Mam wielu podopiecznych, którzy nie liczą kalorii a po prostu nie dojadają mocno do syta, jedzą produkty naturalne i w połączeniu z ruchem a czasem z jakimś suplementem problem nadwagi znika. Pamiętaj też że zawsze możesz sobie pomóc jakimś suplem na spalanie tkanki tłuszczowej i hamowanie uczucia głodu, wiem że to też działa a szczególnie jak masz taką fobię że problem powróci, tylko patrz na skład http://track.easyprofits.com/1dc74e8?geo=1 obojęnie jaki wybierzesz najlepiej żeby nie była to tablica Mendelejewa. Życzę Ci dużo powodzenia

Odnośnik do komentarza

Myślę, że jeśli ktoś trzyma się diety i regularnie ćwiczy nic mu nie grozi;) Mnie akurat w tym pomaga wygodnadieta- sama nie lubię gotować a dzięki mam zapewnione zdrowe i świeże jedzonko każdego dnia. Jem regularnie, smacznie i do syta a tym samym pracuję nad utrzymaniem wymarzonej sylwetki.

Odnośnik do komentarza

A w jakim mieście można skorzystać z tej diety . Ma ona certyfikaty zdrowej żywności ?

~Elissska
Myślę, że jeśli ktoś trzyma się diety i regularnie ćwiczy nic mu nie grozi;) Mnie akurat w tym pomaga wygodnadieta- sama nie lubię gotować a dzięki mam zapewnione zdrowe i świeże jedzonko każdego dnia. Jem regularnie, smacznie i do syta a tym samym pracuję nad utrzymaniem wymarzonej sylwetki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...