Skocz do zawartości
Forum

Zraniona Narzeczona


Gość Matteo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie,

Nie wiem jak poradzić sobie z jednym problemem. Chodzi o moja (już byłą) narzeczoną. Byliśmy ze sobą prawie 4,5 roku - w narzeczeństwie od roku. Niestety jak to bywa w takich historiach, nie układało się nam najlepiej - im bliżej końca związku tym więcej spraw się nawarstwiało, bardzo mocno kłóciliśmy się o rzeczy trywialne. Oczywiście spraw, które złożyły się na rozpad było bardzo wiele, ale nie o tym mowa. Bardzo mocno mnie kochała - kocha nadal, miałem wręcz wrażenie, że jest ode mnie uzależniona (zawsze chciałem dla niej jak najlepiej), niestety była osobą bardzo specyficzną - ma bardzo mało hobby i praktycznie brak znajomych - ma jednego przyjaciela z dzieciństwa, który jednak mieszka 100km od niej. Zakończyliśmy związek kilka dni temu i wiem, że bardzo cierpi. Dostałem wiadomość właśnie od jej przyjaciela, że jest wrakiem człowieka, nie je, nie śpi i wciąż płaczę oraz że nie idzie z nią porozmawiać, bo ma stany ciągłej "paniki" - mam solidne podstawy do tego aby wierzyć, że tak jest - jestem tego bardziej niż pewien. Chciałbym jej pomóc w sposób pośredni (wiem, że jeśli bym się teraz z nią skontaktował w jakikolwiek sposób, to wyrządziłbym jej jeszcze więcej krzywdy). Dlaczego chce jej pomóc? Wiem, że po poprzednim związku "dużo mniej zaawansowanym" cierpiała bardzo przez 1,5 roku więc nie chcę aby sytuacja się powtórzyła. Po prostu chcę aby była szczęśliwa i żeby doszła do siebie jak najszybciej i ułożyła sobie życie na nowo.
Jeśli jest jakikolwiek sposób na to abym mógł jej pomóc, pośrednio lub przez kogoś, to proszę o wszelkie sugestie, bo sam czas w jej przypadku, to zdecydowanie za mało, a nie chcę też jej przypominać o sobie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Jacapoland

To rozumie po co kobinować czym w rese podać na zgode gdyż medysnie ten numer wotpia czy wyjdzie jak jolajna bowiem żysia biegnie za przygodą czukaś swego czesia formalnie patrzoc poczesić wotpia dlamnie taki los wotpia pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Matteo myslę,ze jakąkolwiek formą pomocy pogorszysz tylko jej stan. Dziewczyna rzeczywiscie chyba bardzo mocno Cie kochala i teraz nie moze sie odnalezc w swiecie bez Ciebie.
A dlaczego zdecydowales zakonczyc z nia zwiazek?

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...