Skocz do zawartości
Forum

Autohemoterapia a trądzik


Gość valmir

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć
słszeliście o czyms takim jak autohemoterapia? chodzi o przestrzykiwanie wlasnej krwi domiesniowo. Ponoc pomaga na alergie tradzik itd i mnie interesuje ta terapia w przypadku tradziku. Czy ktos sie z nia spotkal albo cos na ten temat wie? Gdzie taki zabieg wykonuja i czy jest bezpeiczny?

Odnośnik do komentarza
Gość kometa89

a jak leczono kiedyś? właśnie tą metodą na różne schorzenia, ale weszły antybiotyki i świat medycyny się zmienił. Metoda głównie stosowana w Brazylii. Zasade działania przedstawia Dr. Luiz Moura. włącz sobie na youtubie.

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

Lek. Izabela Więch
Witam!
Przede wszystkim warto podkreślić, że nie ma żadnych wiarygodnych badań, które potwierdzałyby skuteczność autohemoterapii. Zabieg taki niesie natomiast za sobą ryzyko powikłań (np. infekcja). Sugeruję zatem konsultację ze specjalistą dermatologiem, który poleci Panu terapię o udokumentowanej skuteczności.

1. Gdyby dermatolodzy pomagali swoimi "potwierdzonymi metodami" to by pacjenci nie szukali innych metod...
2. Najlepszym dokumentem w tej chwili na ten temat sa świadectwa wyleczonych i lekarzy stosujących to na codzień
3. Skoro lekarze krytykują hemoterapię niech przedstawią jej udokumentowaną nieskuteczność.. czy są jakies przypadki?
NIESTETY nikt nie garnie się żeby oficjalnie potwierdzić tę niebiznesową metode leczenia.. Może pani doktor wesprze inicjatywę??

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

~mgmg
"3. Skoro lekarze krytykują hemoterapię niech przedstawią jej udokumentowaną nieskuteczność.. czy są jakies przypadki?"

Ja leczę katar gumą do żucia. Udowodnij mi, że to nie jest skuteczne.

Ja nie krytykuję Twojego sposobu. Skoro mówisz, że guma Ci pomaga po co mam udowadniać, że tak jest lub nie jest? A tu chodzi o to, że lekarze nie chcą zainteresować się tym, że hemoterapia też leczy i mimo, że są tabuny wyleczonych ludzi z góry mówią "nie!" tej starej naturalnej metodzie. Nie mają dowodów na to, że nie pomaga a nadal twierdzą, że TO NIE MOŻE działać.. Pozdrawiam
PS. To,że guma może pomóc przy bólu głowy jest nawet logiczne.. jeśli przyczyną bólu głowy było niedotlenienie - rzucie gumy dotlenia - tak twierdzą naukowcy:
"Lu­dzie żuli gumę już przed ty­sią­cami lat. Ro­biono ją wów­czas z ży­wicy drzew. Cho­ciaż dzi­siejsza guma nie przy­po­mina w ni­czym tamtej z prze­szłości, to żuć wciąż lu­bimy. Na do­datek ba­dania na­ukowe po­twier­dziły, że żucie gumy ma wiele zalet zdro­wot­nych: do­tlenia mózg, uspo­kaja, daje przy­jemny świeży od­dech. Z po­wodu jej re­lak­su­ją­cego dzia­łania na mię­śnie twarzy jest ona stałą czę­ścią co­dzien­nych racji żoł­nier­skich we współ­cze­snej armii USA." ze strony nauka i postep. OCZYWIŚCIE z umiarem i z odpowiednim składem gumy :)

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

Odp:
1) Ja też czekam na więcej rzetelnych badań nad autohemoterapią! Pewne badania z sukcesem na korzyść autohemoterapii zostały przeprowadzone m.in.w Chinach (które izolują sie od medycyny zachodniej i poszukują tanich naturalnych leków – temat do zgłębienia!Nadal poszukuję) Ale w tym problem, że nikt nie kwapi sie by takie próby powtarzać‼ Ta metoda jest stara, znana, banalnie prosta, skuteczna i tania.. W tym tkwi jej problem. Gdyby ją potwierdzić labolatoryjnie.. automatycznie ludzie zaczęliby ją stosować na szeroką skalę. Logicznym następstwem byłby spadek sprzedaży lekarstw. Które liczące się labolatorium zasponsoruje badania nad „lekarstwem”, które miałoby przynieść im straty finansowe? Odpowiedz mi.. Ja mam narazie nadzieję, że może jakiś wielki filantrop się znajdzie.. Możesz mi pomóc w poszukiwaniu go :) Albo w akcji sfinansowania jakiegos naukowca :) Czekam na oferty.
2) Dlaczego mi wmawiasz, że muszę mieć pewność, że sobie tego nie wymysliłeś? Po prostu mnie to nie obchodzi :) To Twój sposób i nikt nie musi go naśladować ani udowadniać. Chcesz to stosuj. Choć taki prosty przypadek można „udowodnić” na samym sobie.. porzuć nikomu nie zaszkodzi :P W taki sposób można by zdobyć tabuny królików doświadczalnych za darmo z wynikami do analizy, ale komu to potrzebne? Natomiast autohemoterapia to poważna broń w walce o zdrowie wielu ludzi i dlatego ważne by o tym wiedzieli ! Zwłaszcza ze nie ma żadnych wiadomości by wywoływała skutki uboczne albo inne złe skutki! Leczący sie nie narzekają.. To jest bardzo ważny argument w tej dyskusji.

3) Zignorowałeś kompletnie cytat z artykułu o gumie do żucia. A skąd mam mieć dostęp do oryginalnych badań?? Dostęp do nich mają tylko ich WYKONAWCY I SPONSORZY. To do czego mają dostęp pozostali to tylko wersja oficjalna. Też zresztą niełatwa w odnalezieniu, bo zawsze jest jakieś „ale..”
4) Oczywiście , że wyśmieję informatyka jeśli mi powie, ze czegoś „nie da się zrobić”(to jest oczywiście zawsze wedle JEGO stanu wiedzy i umiejętności!), a na jakiejś pomocnej stronce znajdę prosty i skuteczny sposób na zrobienie tego niemożliwego :D A ty zignorujesz domowy skuteczny sposób, a uwierzysz informatykowi bo ma dowód na swoją tezę w postaci „tytułku” przed nazwiskiem?? To samo tyczy się lekarzy. Nie wszyscy kontynuują swoją naukę po kilku latach na medycynie.. Niestety‼ Mają swoją dawkę wiedzy, swoje metody i SWOICH SPONSORÓW też.. Czy nie tak wygląda szara rzeczywistość?

Nie musisz mi wierzyć na słowo. Poszukaj i znajdź sam..

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

Niepoważny to jesteś Ty. Widzę, że Big Pharmę znasz i jesteś oblatanym w temacie wykpiwaczem każdego, kto ośmieli się wspomnieć coś przeciwko niej. Odpisujesz zaskakująco szybko i regularnie - tak bardzo Ci zależy na tym, żeby ludzie wystraszyli sie tej metody?? Niestety dla Ciebie- mi bardzo zależy na tym, żeby ludzie dowiedzieli się jak najwięcej o niej i żeby mogli wyrobić sobie swoje zdanie na ten temat. Mają do tego prawo. Zwłaszcza, że tak dużo ludzi już straciła wiarę w medycynę „udowodnioną naukowo”. Większość metod naturalnych nie ma swoich badań, a jest stosowana i działa od pokoleń. TA METODA JEST I BĘDZIE TANIA. Nikt nie może zarobić na niej tak dużo jak na nieskutecznych lekarstwach dożywotnich. Jeśli ludzie zainteresują sie tematem sprawy zaczną nabierać rozpędu. Zawsze się znajdzie jakaś pielęgniarka, która umie zrobić zastrzyk! Chyba tego się obawiasz..

Poza tym nie mamy o czym rozmawiać, bo Ty nie dyskutujesz argumentami, ale typowymi sloganami wyśmiewacza, zamieniłeś temat w jakieś nahalne szukanie badań (masz jakąś manię??) i specjalnie dobrane „wnioski” niby to degradujące mój poziom wiedzy i poważności. A to Ty wypowiadsz się nie do rzeczy. Moim celem było odpowiedzenie dziewczynom na ich pytania o autohemoterapię, na tyle na ile wiem. A Ty starasz się zniszczyć nasz temat.

Akurat jestem bardzo spełnioną osobą w życiu i niczego nie muszę zwalać na innych ani na teorie.. tak jak Ty. Swój wolny czas chcę spędzać na pomaganiu innym, żeby wiedzieli więcej i żeby mogli być szczęśliwsi! I jeśli autohemoterapia może im pomóc będę ją nagłaśniać. Wielu ludzi szuka nowych sposobów leczenia i niech te wpisy będą inspiracją do dalszych poszukiwań, bo nadal bardzo dużo tanich i naturalnych metod leczenia nie jest nagłośnione.

Lekarz, która tu sie wypowiedziała jest bardzo młoda. Odpowiedziała zgodnie z tym co wie. Mam nadzieję, że poruszony temat ZAINSPIRUJE JĄ do poszukiwań ‼ Nigdzie w moim wpisie nie jest napisane, że właśnie ona jest skorumpowana itp. Nie wciskaj mi tu jakichś pokrętnych wniosków. Natomiast czytając jej profil widzę, że jest ambitna i że bardzo możliwe, że będzie właśnie lekarzem z powołaniem i na serio! A nie takim, który już wszystkie rozumy zjadł w dniu odebrania dyplomu..

Pana żegnam i życzę wyswobodzenia się z agresjii, a lekarce życzę: oby ludzie zawsze dobrze jej życzyli, a nie przeklinali ją, że nie interesuje się i nie pomaga..

PS. Z tym informatykiem to też nie trafiłeś najlepiej.. ośmielę się powiedzieć, że nie istnieje informatyk, który by nie skorzystał z forum pomocowego :P Podobnie zwykli użytkownicy..

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

że co?? haha co za bełkot.
Ale żeś się napalił, żeby mnie wyśmiać :) Nawet coraz niższy poziom Twoich możliwości atakowania mnie Cie nie powstrzymuje.. a nawet Cię nakręca.. jakaś schiza.. :D Teraz widać ,że pomyliłeś wątki. W tym wątku niestety nie szukamy lekarstw na ataki agresji słownej, ale to może być też objaw ciężkiej do zdiagnozowania toksemii organizmu i autohemoterapia też byłaby wskazana :) Nawet nie wiesz "z kim zadzierasz", a tak się napalasz :D Pozdrawiam i jeszcze raz życzę powrotu do zdrowia. Wtedy porozmawiamy. DrNatura.. co za ironia losu!

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

~kometa89
a jak leczono kiedyś? właśnie tą metodą na różne schorzenia, ale weszły antybiotyki i świat medycyny się zmienił. Metoda głównie stosowana w Brazylii. Zasade działania przedstawia Dr. Luiz Moura. włącz sobie na youtubie.

Potwierdzam. To nie prawda,że jest to metoda nieznana albo nowa i nie stosowana. W j.portugalskim, hiszpańskim, a nawet angielskim jest mnóstwo materiałów! Trzeba tylko chcieć poszukać. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

Arabika
hmmm a niby na jakiej zasadzie ma to działać? Bo rozumiem, że to jest nastrzykiwanie własną krwią....tak krew jest jakoś wzbogacana?

Krew można ubogacić np. ozonem w celach dotleniania, ale w podstawowej wersji żadne dodatki nie są potrzebne. Samo "wyjęcie" krwi z obiegu powoduje to, że przestaje ona być rozpoznawana jako własna krew. Po zastrzyku domięsniowym organizm budzi się do ataku na tego nowego intruza i w ten niefarmakologiczny sposób podnosimy sobie poziom antyciał = osiągamy wysoką odporność (immunologiczną). Jeśli jesteśmy chorzy to znaczy, że organizm jest słaby i przegrywa w walce z nazwijmy to ogólnie "zarazkami". Pomagamy mu podnieść się do walki takim dosłownie "zastrzykiem energii do działania". Chyba nie muszę udowadniać, że naturalne, wewnętrzne siły leczące są najzdrowsze - bez skutków ubocznych :)
Odrazu uprzedzę krytykanta "mgmg"i zaznaczę, że nie jestem agitatorem żadnego gabinetu ani lekarza. Dzielę się tylko informacjami, które nie są powszechne, mimo, że metoda ta jest stosowana w Polsce i na świecie. Jeśli coraz więcej ludzi zainteresuje się tematem sprawy mogą się szybciej wyjaśnić. Metoda jest bardzo prosta i tania.. i jeśli nie wiadomo, o co chodzi z jej ukrywaniem, to chodzi o... $$.. Również dlatego ma wielu przeciwników. Naprawdę zapraszam do poczytania na ten temat albo na zachęte do tematu do obejrzenia video z youtube.

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

Odpowiadam tylko dlatego, że zaczynasz próbować rozmawiać na temat. Otóż nie wiem, czy siniaki działają tak samo.. nie znam przypadku kogoś, kto by sobie robił duży siniak w pośladku lub ramieniu regularnie co tydzień przez na przykład cały rok.. i jakie były tego skutki. Badań na ten temat też nie znam :) Być może miałoby to podobne skutki. Wkońcu aktywne dzieciaki często poobijane od wybryków są jakby ogólnie zdrowsze i odporniejsze od markotnych, nietykanych mamisynków ;)
Poza tym mam dla Ciebie link do strony rządowej USA na temat autohemoterapii: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9395705
Może to Cię zachęci do zapoznania się wkońcu z tematem i poszerzenia horyzontów zamiast gdybania :)

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

~mgmg
Wstrzyknięcia krwi leczą półpasiec w ciągu 7-9 tygodni?

Akurat przeszedłem półpasiec. Stosowałem leki od lekarzy. Prawie trzy tygodnie od pierwszych objawów objawy prawie znikły.
[/quote] Cieszę się, że Ci skutecznie pomogło. Różnice w obu metodach są co najmniej 3:
a) oni nie niszczyli flory jelita i żołądka i nie truli wątroby przez kilka tygodni chemią z tabletek
b) nie tłumili naturalnych możliwości układu immunologicznego, za to wzmocnili go, aby sam się wybronił
c) wyleczyli się z półpaśca, a na dodatek wzmocnili sie na zapas, przeciwko innym dolegliwościom, nawet przeciwko zwykłym katarom czy grupom (bo teraz mają silniejszy, „podtrenowany” układ odpornościowy”)

[/quote]Wybacz, ale nie polecę nikomu z pólpaścem wstrzykiwania krwi. [/quote]
Wybaczam, nie musisz polecać. Ale pytanie: Czemu? Może teraz ja zacznę wykrzykiwać: podaj mi żródła do badań skorelowanych z takim myśleniem …. :P
Mógłbyś polecić komuś poczytanie o tej metodzie, może ktoś by znalazł inne zródła informacji, może jakieś nowe wyniki badań.. Może ktoś znalazłby w tym wyleczenie dla siebie z jakiejkolwiek choroby? Warto odbierać komuś szansę?

[/quote] Z tego abstraktu wynika ponadto, że stosowano inne leki - słowo 'began', a i samo czasopismo zawiera w tytule slowo complementary. [/quote]
Nic takiego z tego abstraktu nie wynika. Wynika tylko to,że lekarz, autor tego artykułu po zaobserwowaniu drastycznej poprawy stanu jednego z pacjentów, który leczył się autohemoterapią zaczął (stąd began) stosowanie tej metody na pozostałych pacjentach i wyleczył wszystkich autohemoterapią. 100% skuteczności.

Zamkniętość umysłu nie pozwalałaby lekarzom piszącym do tego magazynu ogłaszać nowych metod leczenia.. W opisie magazynu czytamu: “The journal includes observational and analytical reports on treatments outside the realm of allopathic medicine which are gaining interest and warranting research to assess their therapeutic value. It includes current concepts in clinical care, including case reports that will be valuable for health care professionals and scientists who are seeking to evaluate and integrate these therapies into patient care protocols and research strategies. “ http://www.researchgate.net/journal/1075-5535_The_Journal_of_Alternative_and_Complementary_Medicine

Ja również nie namawiam do maniakalnego odrzucania sprawdzonych pomocnych leków! Jednak wiele schorzeń jest skomplikowanych i nie ma jeszcze swego leku. Autohemoterapia natomiast może pomóc, bo jest własnym lekiem na własne choroby. Tylko nasz organizm wie najlepiej co mu dolega, co i gdzie ma leczyć/naprawiać. Tylko czasami brakuje mu „kopa”.
Lekarze wiedzą tyle ile im powiedzą sympomy i wyniki badań itp. Niektórzy czerpią z doświadczeń innych. Jednak to są głównie umowne wskazówki, statystyczne rezulataty i nie zawsze trafne (dlatego jednym pomoże, a innym nie). Natomiast nietrafione, długotrwałe leczenie farmakologiczne zawsze niesie ze sobą skutki uboczne.

Nie twierdzę też, ze autohemoterpia jest jakimś cudownym lekiem na całe zło. Jest silnym pobudzeniem naturalnych sił obronnych organizmu. Jest super wsparciem nawet przy „normalnym” leczeniu, które z reguły właśnie osłabia ciało, np. przy chemoterapii.

[/quote] Powiedz mi jeszcze, czy 'antyciala', o których piszesz, to to samo co 'przeciwciala', czy cos innego. O siniakach napisze jutro, ale moze tymczasem odpowiesz mi na inne pytania, ktore zadalem?[/quote]
Tak. Z obcojęzycznej literatury przykleił się do mnie ten „anty” zamiast przeciw. Poza tym nie tylko same przeciwciała są ważne w autohemoterapii. To cały układ odprnościowy, bardzo skomplikowany i nadal nierozpracowany do końca przez naukowców jest tym cudem natury, który nas leczy.

Tylko trzeba to chcieć zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

To nie krew ma to cudowne działanie, ale proces jaki uaktywnia się w ciele z momentem wstrzyknięcia krwi do mięśnia. Oczywiście, że trzeba by było poświecić bardzo dużo czasu na dokładne prześledzenie tego procesu, a na dodatek nie jest nam jeszcze znany całkowicie układ immunologiczny i jego funkcje. Zanalizowanie tego to wielkie przedsięwziecie. Poki co wiadomo, że ludziom pomaga,a nie szkodzi.

Gdyby ludzie zadawali tyle pytań o każdą przyjmowaną tabletkę, ile zadają przy temacie autohemoterapii to już dawno wystraszyli by się tym, co połykają :) Za to zainteresowaliby się innymi skutecznymi środkami leczniczymi. Może wkońcu zwrócili by uwagę na fakt, że stan zdrowia to nie czysty przypadek i że można mieć na nie wpływ.

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź..

Problem w tym, że Ty nigdy od nikogo nie kupisz nic używanego :) Podejrzewam, że jesteś jakimś zgorzkniałym, zapryszczałym małolatem (no bo czego szukasz na forum o trądziku?? skoro o autohemoterapii nic nie wiesz), który nienawidzi całego świata i ludzi, nikomu nie ufa i tu się wyżywa, albo praktykuje kolejne sztuczki z książki o manipulowaniu ludźmi, którą czyta z samotności :) Niestety, mnie to nie zraża :) Na świecie jest mnóstwo fajnych ludzi, bezinteresownych, dzielących się czym mogą i tym samym niosących nadzieję innym, że życie może być piękniejsze.
Ty jesteś tego przeciwieństwem,niszczysz i atakujesz jak zazdrosny przedszkolak depczący innym babki z piasku. Nic z tego nie masz, chyba, że jakąś chorą satysfakcję, tracisz czas na wymyślanie ataków zamiast np. poczytać i się dowiedzieć, przekazać innym co znalazłeś, albo iść stąd i zacząć być fajniejszym człowiekiem. Nie podoboba Ci sie autohemoterapia to jej nie używaj i o niej nie pisz.
Na szczęscie są inni zainteresowani budowaniem, łączeniem,dzieleniem się wspólnym dobrem, w tym wiedzą. DO NICH TU PISZĘ NIE DO CIEBIE.
I mam pewność, że bardzo wielu mądrych ludzi zobaczy w tej dyskusji Twoje bezpodstawne ataki na autohemoterapię i zainteresuje się własnym odkryciem jej.

Tylko Tobie wydaje się, że piszesz coś poważnego czy mądrego.. Obudź się.

Odnośnik do komentarza

no to bardzo się pomyliłeś co do mgmg. Pomagał na forum wielokrotnie, jakbyś poczytał inne wypowiedzi jego to byś wiedział.
Najpierw wszczynasz dyskusję potem personalnie atakujesz rozmówcę - bardzo dojrzałe to, ale powiem Ci jedno wskazuje na to, że nie masz argumentów, które mogły by poprzeć Twoją tezę, nie poparł ich nikt oprócz ciebie, ani lekarz, ani inny użytkownicy....

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź

~Karlson
Moja siostra to miała, około 3 zabiegów, też na trądzik. Nie pomogło wcale, może dlatego, że jej trądzik miał podłoże psychiczne

Trzy zabiegi to w sumie nic.. Organizm nie zdąrzył "załapać". Leczenie autohemoterapią jest dosyć długie (naturalnie przestrajamy funcionowanie ciała), liczone nawet w latach w najcięższych przypadkach chorób uważanych za niewyleczalne (cukrzyca, twardzina i inne autoimmunologiczne), ale zawsze ustala się to zgodnie z ustępowaniem choroby i czas ten nie ma żadnego złego wpływu na stan pacjenta. Oczywiście dobry stan psychiki jest ważny przy każdym schorzeniu, przy leczeniu się autohemoterapią też. Z pewnością pierwsze symptomy zdrowienia bez skutków ubocznych skutecznie poprawiają emocje :)

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź

~Zawiedziona19
Byłam na tych zabiegach, przeszłam pełną terapię i nic mi się nie polepszyło.... Nic zero, żadnej poprawy oprócz pustego portfela... dla mnie wielka jedna ściema.

Dzięki za wiadomość.
Oczywiście, że tak mogło sie stać jeśli np. dawki były zbyt małe. Różni lekarze przyjęli różne odmiany tej metody.
Jesli byś mogła powiedzieć dokładnie jaką technikę zastosowano u Ciebie i na jakie schorzenie? tzn ile krwi wstrzykiwano, czy ją rozcieńczano i z czym. Ile czasu trwała ta "pełna terapia"? W ten sposób moglibyśmy lepiej zanalizować ten przypadek.
Kwestia portfela jest istotna jeśli korzystamy z usług w prywatnym gabinecie, z techniki jakiegos mieszania krwi w specjalnych warunkach. Jednak to nie jest niezbędne.

Sama podstawowa wersja tzw. brazylijska jest tania. Pobiera się krew i natychmiast wstrzykuje w mięsień. Może to wykonać każdy nawet mama czy mąż jeśli tylko umie pobrać krew i zrobić zastrzyk. Zbędne są jakiekolwiek domieszki nawet przeciwko krzepnięciu. Taką metodę rozwijał DR LUIZ MOURA od bardzo dawna, a wczesniej jego ojciec też lekarz szpitalny. Zabieg powtarza sie co tydzień - tyle czasu działa zastrzyk.

Znana jest też technika meksykańska. Tutaj krew rozcieńczają ze specjalnym roztworem soli fizjologicznej, rzekomo innej niż powszechna, np. DR EDUARDO FORTOUL. Następnie miesza się to i przechowuje w 4 stopniach Celcjusza. Taką krew podaje się codziennie jak szczepionkę. Ten lekarz szkoli wszystkich chętnych lekarzy w tej metodzie bez żadnych opłat. Mieszka w Meksyku. Jego przykładowy koszt leczenia cukrzycy włączając w to sprzęt, wizyty i telefoniczne konsultacje wyników leczenia to rzekomo ok 200zl miesięcznie. Skutek : w ciągu 10 dni cukier spadł z 400 do 140. Piszę rzekomo, bo nie mogę potwierdzić tych danych w jakiś specjalny sposób. Bazuję na reportażach z nim, jego uczniami i na wypowiedziach pacjentów.

Różne gabinety np. metod naturalnych rozwinęły swoje odmiany. Ozonują krew, dodają witamin lub leków homeopatycznych lub rozcieńczają krew wg swoich zasad homeopatii. Narazie nie znam szczegółów.

W Polsce "kolobrus" to człowiek, który twierdzi, że sam na sobie sprawdził autohemoterapię i teraz leczy tak rodzinę i znajomych, świeży wątek z tego roku:

Myślę, że warto do niego zagadać :)

Poza tym nie musicie mi wierzyć!
Szukajcie, aż znajdziecie sami!

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź

~Tabakiera
no to bardzo się pomyliłeś co do mgmg. Pomagał na forum wielokrotnie, jakbyś poczytał inne wypowiedzi jego to byś wiedział.

Nie znam innych jego wypowiedzi, ale bez wątpienia w temacie autohemoterapii nie popisał się ani wiedzą ani pomocą.
Oprócz jednego artykułu z jakiegoś bloga, na dodatek POTWIERDZAJĄCEGO moje informacje, nie podał żadnych NAUKOWYCH argumentów na swoje OSOBISTE niby "LOGICZNE" wywody, a mnie atakuje brakiem argumentów.. Ja przede wszystkim nie piszę w celu przekonania kogoś, ale w celu niesienia informacji. Na dodatek czekam na doniesienia i nowe źródła od innych ludzi. Potwierdzające lub odrzucające tę metodę. Razem można więcej.. Niestety mgmg odrzucił ofertę kreatywnej współpracy.

Kwestia o trądziku jeśli została odebrana tak osobiście, to być może ma coś w sobie. Z góry przepraszam jeśli jest dosłowna. Natomiast nie wyciągnijcie wniosku, że uważam, że nie można wypowiadć się mądrze na forum mając trądzik. To się leczy jak każdą chorobę skóry (również skutecznie autohemoterapią:) ), gorzej tylko ze stroną psychiczną. Dlatego bardziej chodziło mi o to, że mgmg odnosi się do ludzi i świata z tak wrogim nastawieniem jak zbuntowany małolat. Jeszcze nie wie, a już tupie na złość. Taka wolna refleksja. Oczywiście nie mam na to linku do badań labolatoryjnych.. Musicie uwierzyć na słowo :)

~Tabakiera
Najpierw wszczynasz dyskusję potem personalnie atakujesz rozmówcę

Dyskusję wszczął mgmg od "To nie brzmi wiarygodnie." .... z jakimi argumentami?? Potem tylko rozkaz „Podaj źródło..” i zero własnych źródełek.
Poza tym TO NIE JA WYMYŚLAM TĘ METODĘ. Czemu upieracie się przy tym, że mam znać wszystkie odpowiedzi, jakieś specjalne argumenty i wgląd do badań. Ja tylko przekazuję to, co wiadomo z innych źródeł, od lekarzy praktyków i pacjentów, w celu poszerzania zainteresowania tematem. Autohemoterapia sama się broni-skutecznością.

~Tabakiera
- bardzo dojrzałe to, ale powiem Ci jedno wskazuje na to, że nie masz argumentów, które mogły by poprzeć Twoją tezę, nie poparł ich nikt oprócz ciebie, ani lekarz, ani inny użytkownicy....

To z kolei bardzo niedojrzałe z Twojej strony, bo nie minęły dwa dni, a Ty już twierdzisz, że nie mam innych komentarzy :D Serio?? Bo cała Polska tylko to forum czyta ? :D No to mgmg też nie ma tu żadnych pochwał, a ma zaliczoną słuszną krytykę, odrazu do swego pierwszego „komentarza”. Pozdrowienia dla waski2708 :) czyli 1:0 dla mnie :D
A na opinię lekarzy Z DOŚWIADCZENIEM W TEJ TERAPII czekam niecierpliwie!

Argumentów mam bardzo dużo, a tracę czas na te wygłupy..
Zachęcam do poszukiwań i obeznania się z tematem, ponieważ na pierwszy rzut oka ta metoda może budzić awersję. Zdecydowana większość krytykuje nie mając ani doświadczenia ani kszty wiedzy, dokładnie tak jak mgmg. Czy można to traktować poważnie? Po prostu tylko na chłopski rozum/instynktownie reagują strachem i odrzuceniem na nieznane. (Wnioski z badań własnych :P czytając setki komentarzy).

Więcej ciekawych informacji udzielam przy innych pytaniach.

Odnośnik do komentarza
Gość Szukaj i znajdź

W Polsce "kolobrus" to człowiek, który twierdzi, że sam na sobie sprawdził autohemoterapię i teraz leczy tak rodzinę i znajomych, świeży wątek z tego roku: ...
TUTAJ miał być link, ale widzę,że forum nie wyświetla go. Chodzi o forum gazeta pl pod tytułem autohemoterapia.

Odnośnik do komentarza

Czytałam o autohemoterapii. Pisze,że jest nieinwazyjna, nie ma skutków ubocznych. Wiele osób, chorujących na choroby autoimmunologiczne
( jak ktoś slusznie zaznaczył, przez lekarzy uznane za niewyleczalne), szuka pomocy, szuka ratunku poza swiatem stricte medycznym.
Z tego co czytalam na temat tej terapii, warto ryzykować.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...