Czy bronchoskopia boli?

[Gość MaciusPierwszy]

Cześć.
Moje pytanie tyczy się bronchoskopii a dokładnie czy to badanie boli,bo mam już dosyć bólu. chodzi oto że od 4 tygodni kaszle, są to silne, częste napady kaszlu suchego połączonego od czasu do czasu z krwiopluciem. Lekarz zlecił bronchoskopię bo zasugerował że to może być albo jakiś guz albo komplikacja po zapaleniu płuc które miałem miesiąc temu. Czy to może być to?

[dadaaria]

no po samej nazwie wnioskuje ze boli!! na bank
to przez nos chyba Ci jakas sade czy cos wkładaja wiec jak mogłoby nie bolec? brzmi jak tortury
nie to ze Cie zniechecam ale ja jestemw razliwa na tym punkcie wiec ja bym na pewno sie bala tego :/ współczuje :/

[ciekawska20]

Oj bez przesady, w XXI wieku na pewno nikt nikogo nie będzie torturował, jesli chodzi o medycyne. Przeciez dają jakieś znieczulenie albo środki uspokajające, żeby pacjent odczuwał mozliwie najmniejszy dyskomfort.

[Złośliwa]

no na pewno nie jest to najprzyjemniejsze badania na świecie, ale wierz mi są gorsze. Podejrzewam, że da się to wytrzymać, pewnie jest to dziwne uczucie ale jeśli nie wpadniesz w panikę to powinno być dobrze

[Gość ja120]

ILe dni się leży w szpitalu po bronchoskopii Ja mam męczący kaszel i katar nie mam duszności ani świszczącego oddechu .Kto wie o kaszlu.Jestem alergikiem.Marcu ciągle choruję i trwa 6 tygodni

[Złośliwa]

po bronchoskopii nie leży się w szpitalu. Bo to jest podobne badanie do gastroskopii. Tylko podajże nie możesz jeść przez 4 godziny bo po znieczuleniu masz upośledzony odruch połykania

[Gość ja120]

Gdzie się wykonuje bronchoskopię ..A osobom w wieku 21 lat wykonuje się bronchoskopię .BO lekarze w szpitalu będą mi robić bronchoskopię

[Gość ZŁY MOTYL ZEMSTY]

Powiem wam, smyki i nie będzie to żadna lipa. Najpierw zapodają lidokainę. Ktoś przyłazi i psika ci do gardła tonę paskudztwa. Rzygać chcesz od samego psikania, a co dopiero od tego, że natychmiast gardło jest paraliżowane. Nie masz siły rzygać (i nie masz czym), ale chce ci się rzygać. Nie masz siły oddychać - dusisz się. Wtedy trzeba się opanować i oddychać przez nos. Potem traci się zdolność przełykania i dostaje środek uspokajający (ja dostałem za słaby). Pakują rurę do gardła i nieprawdą jest, że się tego nie czuje. Ja chciałem rzygać i właściwie się zrzygałem:D Badanie trwa chwilę, ale gardło n.a.p.i.e.p.r.z.a. potem albo parę godzin albo...dwa dni. Kiedy trzeba przez to przejść - trzeba zwyczajnie spiąć się i wiedzieć, że to nie będzie nic przyjemnego.

[Gość .Maskotka.]

to chyba zależy od człowieka.. ja miałam to robione, ok do najprzyjemniejszych badań to to nie należało ale co tam. Nie było tak tragicznie. Tylko fakt gardło potem boli.

[Lek. Izabela Ławnicka]

Witam!
Bronchoskopia to endoskopowe badanie diagnostyczne wykonywane za pomocą urządzenia wprowadzanego przez usta lub nos. Jest to bardzo ważne badanie, które pozwala na ustalenie konkretnej diagnozy, co natomiast umożliwia rozpoczęcie właściwego leczenia. Oczywiście, jak przy większości metod diagnostycznych stosowanych w medycynie, ryzyko bólu istnieje. Możliwe jest jednak zastosowanie różnych form znieczulenia:
- znieczulenie miejscowe,
- sedacja (krótko działający lek nasenny, preparat uspokajający oraz środek przeciwbólowy),
- znieczulenie ogólne (w przypadku bronchoskopii sztywnej).
Proszę porozmawiać o tym z lekarzem prowadzącym, na pewno weźmie pod uwagę Pana prośbę o maksymalne zniesienie bólu i zastosuje właściwą metodę znieczulenia.

[Gość anten]

Bronchoskopia...jest do zniesienia, nie należy do przyjemnych ale można wytrzymać. Najgorszy moment to reakcja tchawicy na ciało obce czyli tą niby rurkę z kamerą ,ale po sekundzie tchawica już popuszcza i w tym momencie idzie już jak z płatka. Badanie trwa z 5-10 min. Miałam już dwa razy to badanie, także nie ma się co bać.

[Gość kapen]

mialem nieboli ale nieprzyjemne uczucie jest jak by sie czlowiek topil

[Gość marta111111]

Wczoraj moja mama miała robioną bronchoskopie. Piszę to,ponieważ może trafi tu ktoś przed tym badaniem. ..proszę się nie bać.! Może nie jest to przyjemne badanie, ale na pewno nie boli. Lekarz daje znieczulenie. Samo badanie trwało ok 10 minut. Po badaniu jedyne co odczuwala to lekki ból gardła i kaszel. Z jej opinii- do przeżycia. Zdrowia!

[Gość XZA]

Witam.
Jestem dzien po bronchoskopii i poza podwyzszona temperatura (co jest normalne po tym badaniu zwlaszcza jesli mialo sie pobierany wycinek) czuje sie super. Co do samego badania to za nim zdecydujecie sie na badanie sprawdzcie w jaki sposob znjeczulaja do badania w danym osrodku badz szpitalu. Ja mialam sedacje i uwazam to za rewelacje, jak kazdy bylam zestresowana przed badaniem poniewaz nasluchalam i naczytalam sie "cudow" o tym badaniu. Prawda taka ze kazdy inaczej reaguje i ile ludzi tyle bedzie opinii. Ja jestem panikara i na samym poczatku powiedzialam ze nie zgadzam sie na znieczulenie miejscowe (po ostatnim badaniu w takim znieczuleniu powiedzialam nigdy wiecej) na szczescie Pan Prof. ktory mnie kierowal powiedzial ze oni robia tylko w sedacji to badanie poniewaz znieczulenie miejscowe to nieprzyjemnosci i trauma zarowno dla pacjentow jak i dla lekarzy. Badanie bronchoskopem w sedacji jest bezbolesne (jedyny dyskomfort to przeplukanie gardla lidokaina w celu znjeczulenia go) a jesli ktos tak jak ja jest oporny na srodki nasenne to moze sobie dodatkowo poogladac uklad oddechowy od srodka nie czujac grama bolu ;) Jesli tylko ktos nie ma przeciwwskazan do znieczulenia przy pomocy sedacji to polecam te metode znieczulenia podczas bronchoskopii.

[Gość bodzik]

W piątek mam stawić się rano w szpitalu w celu badania bronchoskopi.Jak długo będe w szpitalu,proszę o odpowiedż osoby które były na takim badaniu.

[Rucola]

z tego co wiem to po tym badaniu się od razu wychodzi, przynajmniej moja kolezanka wyszła prawie od razu po nim . Nie leżała w szpitalu

[Gość alakkko]

dusisz się.koszmar

[Gość manilana]

Myslisz przez moment ze sie dusisz ale nie jest tak zle. Da sie to przejsc :)

[Gość Claude Vivier]

Na płockiej w warszawie (przynajmniej na oddziale Xi) trzeba błagać o sedację bo bardzo często robią bez i wtedy jest to straszne.Za to bronchoskopia z zastrzykiem to pestka.po prostu urywa się film.

[Gość Alicja1973]

BylAm dzisiaj na badaniu bronchoskopia I musze powiedziec ze nie bylo tak strasznie tylko troche nieprzyjemnie ale napewno to badaniu nie boli.wiec prose sie nie bac to nic strasznego.jedyny minus to ze po tym badaniu trzeba zostac 2 godziny w szpitalu I teraz boli mnie gardlo troche jak przelykam sline pozdrawiam wszystkich i zachecam do badania

[Gość Szymon z L-ca]

Bardzo bałem się tego badania. Opinie które przeczytałem na internetowych forach wzbudziły we mnie jeszcze więcej obaw. Niepotrzebnie!!! Badanie wcale nie jest takie straszne i napewno nie boli. Personel fachowo się mną zajął i udzielił wszelkich informacji odnośnie przygotowania i przebiegu badania. Pani doktor wykonała je bardzo sprawnie i szybko. Po badaniu również nic nie bolało i czułem się tak samo dobrze jak przed nim. Dobre nastawienie napewno Ci pomoże!

[alafawor]

Powiem tak bardzo nie przyjemne badanie. Każda osoba inaczej na nie reaguje. Miałam wcześniej również kiedyś robioną gastroskopie i wiem że i to badanie do najprzyjemniejszych nie należy (odruch wymiotny). Za to przy bronchoskopii odruch duszenia przez chwilę, potem już się uspokajamy i próbujemy oddychać spokojnie.
Bronchoskopie miałam wykonywaną w szpitalu po paru dniach leżenia na oddziale. Moje pytanie brzmi po jakim czasie będą wyniki. Ile mam czasu na ich odebranie? i czy z wynikami powinnam się skonsultować z lekarzem, który mnie prowadził w szpitalu?

[ka-wa]

Najlepiej jakbyś skonsultowała wynik z lekarzem prowadzącym, nie ma terminu na odebranie wyniku, a kiedy będzie powinnaś spytać w szpitalu.

[Gość Nie boli nie...]

Moze komus sie przyda odpowiedź... Czy boli? Mialam dzis bronchofiberoskopie. Zapewniali mnie ze nie boli... Ze przy przejsciu przez krtan bede sie dlawic ale mam oddychac spokojnie to bedzie ok i dlawienie przejdzie. Dostałam tabletki przeciwkaszlowe, zastrzyk na uspokojenie i inhalacje na znieczulenie gardla... Pytalam o narkoze, nie daja musze byc swiadoma i wspolpracowac. Ok przejdźmy do badania. Do nosa rurki z tlenem. Wkladaja taki otwor do zacisniecia zebami przez to lekarz wklada kabel, wiec tak badanie trwalo moze 5min, zaczelam sie dlawic, slysze oddychaj, ok oddycham ale nie moge, mam calkowicie zatkany nagle nos, myślę sprobuje ustami nabieram powietrza ale wypuscic nie moge, próby podejmowalam caly czas, wpadam w panike mimo to próbuje zaczynam sie wyrywac krecic glowa trzymaly mnie 2 pielęgniarki i tak kilkanaście razy, lapoe powietrze ustami ale nie moge wypuscic. Wiecie co czulam? Ze zaraz zejde im tam i beda miec pierwszy przypadek zgonu po tym badaniu. Klnelam w myślach na nich. Nigdy wiecej nie pojde na takie badanie, chyba ze prywatnie z narkoza. Co bylo po badaniu zaczelam kaszlec suchym okropnie duszacym kaszlem, podobno ze to od tych lekow, trwało to 1,5godz. Ogolnie kazali sie wstawic naczczo na 7:30 pobrali krew dali pojemnik na mocz, ekg, później na izbe zalozyc karte, o 10 zawolali mnie na usg, zbadanie przez lekarza i wywiad z lekarzem, przed 12 na zastrzyk tabletki i injalacje, badanie trwalo ok 5 minut, czekalam do 13 na wypis, wyniki za 2 tyg. Badanie nie boli, po prostu sie topisz dlawisz dusisz.

[Gość katiusza83]

Miałam dziś bronchoskopię (badanie ebus). Balam się okropnie. Niepotrzebnie. Nie taki diabeł straszny. Dostałam leki przeciwbólowe i uspokajające. Przy znieczuleniu gardła bylo nieprzyjemnie. Przejście bronchoskopu przez krtań nieprzyjemne. Trzeba złapać rytm i zacząć oddychac. Oddychalam tylko nosem. (Przez usta jest bardzo ciężko). Później już z górki. Nic nie czulam.