Skocz do zawartości
Forum

Dna moczanowa


Gość pixel

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dnę moczanową w stawie przy palcu u nogi. Lekarz ogólny dał mi skierowanie do reumatologa. Teraz czekam na wizytę, ale dziwi mnie dlaczego mam skierowanie do reumatologa, co to jest dokładnie ta dna moczanowa jak się ją leczy?? czy ktoś miał te schorzenie? czym ono grozi??

Odnośnik do komentarza

dna moczanowa to zakłucenie metabolizmu kwasu moczowego w organizmie jego nadmiar przenika do ukladu krwionosnego i może odkładać się w skórze chrząstkach i na stawachprowadzi to to do skazy moczanowej a w nerkach do powstania kamieni jednym zdaniem trzeba wydalic nadmiar tego kwasu z twojego organizmu dna na poczatku nie daje o sobie znac pokazuje sie miedzy 50 a 60 rokiem zycia u meszczyzn i bardzo boli dlatego jest bardzo wazne by leczyc sie sytematycznie by zapobiegac innym towrzyszącym chorobom dnie moczanowej miedzy innym kamienicy zakrzepicy itd

Odnośnik do komentarza

Witam,

Opisze w skrócie na czym polega mój problem. Ponad miesiąc temu miałem atak bólu w dużym palcu lewej nogi. Ból był niemiłosierny i zgłosiłem się na SOR najbliższego szpitala. Tam po wykonaniu badani krwi stwierdzono podwyższony poziom kwasu moczowego we krwi(około 8mg). Zostałem skierowany do reumatologa, który potwierdził podejrzenie lekarza z izby przyjęć czyli dnę moczanową. Jakieś 10 godzin po wystąpieniu ataku dostałem kolchicynę która brałem zgodnie z zaleceniami jednak nic nie pomagała. Po dwóch dniach od wystąpienia bólu spuchła cała stopa. Przez kilka dni nie mogłem spać z bólu. Dopiero po przyjęciu diclofenacu doustnie ból zaczął powoli ustępować. Po kilku dniach przyjmowania diclofenacu przestałem go brać z powodu problemów z żołądkiem. W miedzy czasie zostałem skierowany na fizjoterapie(ultradźwięki+laser). Po zabiegach bólu prawie zniknął ale nie mogłem dalej wyprostować palca, który dalej był spuchnięty. Po upływie około dwóch tygodni od ataku, zastosowaniu restrykcyjnej diety i braniu miluritu poziom kwasu moczowego spadł do 5.5 i cały czas utrzymuję się w tych granicach. Stosuję się do wszystkich zaleceń lekarza, piję dużo wody i mocno ograniczyłem ruch. Od jakichś trzech dni ból wrócił i znów nie mogę chodzić a stopa znów zaczyna puchnąć i jest cała zaczerwieniona. Natomiast nie miałem typowego ataku bólu zrywającego mnie ze snu w środku nocy.

Atak miał miejsce 16 stycznia dziś mamy 19 lutego. W tym czasie cały czas przyjmuję milurit dwa razy dziennie, smaruję staw żelem Fastum, stosuję bardzo restrykcyjną dietę opartą na warzywach, owocach i ziołach a ból dalej dokucza. Jak wcześniej wspomniałem niemogę normalnie chodzić.

Wspomnę tylko, że ten sam palec zaczął boleć od marca zeszłego roku kiedy zacząłem chodzić w troche za ciasnych butach. Od czasu do czasu pobolewał i wtedy je zdejmowałem a później chodziłem w nich dalej.

Zdjęcie RTG nie wykazało żadnych zmian, nie został mi pobrany płyn stawowy w celu badania. Reszta wyników krwi oraz moczu książkowo.

Pomocy!!!

Odnośnik do komentarza

Walczę z tym praweie 20 lat.
Kategorycznie wyklucz z jadłospisu rabarbar i pochodne z nim,zupkę szczawiową,szpinak,ciemne mocne piwo,winko,wódeczkę w czystej postaci,drink może być ale z głową a jak zaczyna cię skrobać w paluchu zwłaszcza wieczorkiem odstaw milurit i jazda z kolchicyną to może uchronisz się przed potężnym atakiem.Wtedy dużo pić oczywiście wody n-gaz i przez 2 -3 dzionki za dużo nie łazić. I oczywiście być blisko sławojki bo kolchicyna odpowiednio stosowana wg zaleceń reumatologa ma swoje potężne skutki uboczne.I wolne miejsce się skończyło.Pa

Odnośnik do komentarza

no i oczywiście podziwiam krzk-a co chodzi w za ciasnych butach.Mnie jak złapało pierwszy raz za...em w klapkach lużnych w lutym do lekarza rodzinnego który mnie leczył antybiotykiem 1,5 miesiąca wiadomo z jakim skutkiem

Odnośnik do komentarza

I nie lekceważcie sobie tej choroby bo po paluchu prawej stopy idzie to dalej - trafia się lewy paluch ,kostki obu stóp,dziwne dobrze że jedniodniowe opuchnięcie kolana ,efekt podobny do łokcia tenisisty i inne bóle reumatoidalne.
Mnie chwyciło przed 30 mam prawie 50.Jak się poszanujecie
dożyjecie średniej zusowskiej albo i lepiej.

Odnośnik do komentarza

Z dną moczanową nie ma żartów - sama miałam z tym problem. Na badaniach wyszło mi, że mój wynik wynosi 5,40 podczas gdy średnia to 5,70. Poza tym, że natychmiastowo zmieniłam swoją dietę zaczęłam się też rozglądać za jakimiś lekami, które pomogłyby mi w pozbyciu się problemu. Koniec końców trafiłam na Lehning Urathone - który miał tę przewagę nas pozostałymi, że nie był suplementem tylko prawdziwym lekiem. Po pewnym czasie brania opuchlizny zmalały a średnia wzrosła mi już do 5.65. Można wiec powiedzieć, że praktycznie pozbyłam się problemu.

Odnośnik do komentarza
Gość Renia5098

Witam wszystkich. Ja jestem zwolenniczką naturalnych metod i przy początkach dny moczanowej postawiłam na nie. Owszem wszystko odbywa się pod kontrolą lekarza, bo samemu leczyć dnę moczanową to trochę ryzykowne. Stosuję mieszankę ziołową (pokrzywa, liść brzozy, korzeń mniszka i liść porzeczki), ponad to przyjmuję chrząstkę rekina na stawy, piję sok z noni, codziennie do śniadania dodaję olej lniany. Jak czytałam i widzę po sobie to są istotne produkty przy leczeniu dny moczanowej, czuję się dużo lepiej i obyło się bez chemicznych lekarstw.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich podagryków. Większość z powyższych opinii jest prawidłowa. Dodać jednak należy, że podagra/dna moczanowa/artretyzm atakuje każdego odmiennie. Standardem jest, atak na duży palec lewej nogi, jednak w dalszym czasie choroba atakuje różne stawy u różnych ludzi. Ja mam 57 lat a skazę moczanowa od 43 roku życia. Niestety kiedy na nią zachorowałem "lekarz" nie do końca wytłumaczył mi jak uniknąć jej następstw. W tej chwili z każdym tygodniem powiększają mi się guzki dnawe w obu stopach i coraz trudniej jest się poruszać. Ponadto od pół roku narasta ból w lewym barku i coraz bardziej nie daje w nocy spać. Do powyższych objawów doszło strzelanie w coraz większej ilości stawów wszystkich kończyn. Stosuje dietę, spożywam krople odtruwające ojca grzegorza, piję urarthone, napar z liścia podagrycznika oraz wiele innych środków jak chia, siemię lniane itp. Choroba nadal postępuje i zacząłem zastanawiać się kiedy mnie całkowicie unieruchomi. Piszę o tym wszystkim z nadzieją, że ktoś ma podobne objawy podagry i podzieli się ze mną wiedzą jeżeli ją posiada jakie mogą być dalsze powikłania. Ps nadmieniam, że od czasu do czasu wypijam jakiegoś drinka bo przez lata sprawdziłem, iż w małych ilościach nie wpływa na postęp choroby a jedynie chwilowo zaognia ból. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Liczę na waszą pomoc i poradę. Zaznaczam że pracuję za granicą i niestety nie posiadam ubezpieczenia zdrowotnego. Dlatego nie chcę iść do lekarza z byle błahym powodem. Od jakiegoś czasu mam problem z dużym palcem u stopy który puchnie i strasznie boli. Trudno chodzić, a co dopiero w butach. Kolega mi podpowiedział, ze to może być dna moczanowa, czyli podagra. Szukam informacji na ten temat i objawy jakby się zgadzają. Znalazłem taki opis https://www.olej.edu.pl/dna-moczanowa/
Według tego źródła podstawą leczenia jest zmiana diety i trybu życia. Moje pytanie brzmi, czy samo przejdzie jak zmienię codzienne zwyczaje? Długo trzeba czekać na efekty? Co jeszcze można bezpiecznie zrobić samodzielnie. Nie w smak mi iść do lekarza i zapłacić 1000$ żeby dowiedzieć się, że mam nie pić piwa. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc i poradę. W artykule piszą, że z medycyny naturalnej poleca się witaminę C, kawę i wiśnie. To prawda? Może macie coś jeszcze?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...