Skocz do zawartości
Forum

Brzydki zapach z nosa


Gość mataos

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim, mam na imię Maciej mam 17 lat. Chciałbym opisać swój problem najprościej jak umiem, czyli mam brzydki zapach w nosie. Na poczatku tego nie wiedziałem, że to ja, po jakimś czasie zdarzało mi się, że poczułem brzydki zapach po skorzystaniu z chusteczki higienicznej. Potem powtórzyło się pare razy. Postanowiłem przystawić dłoń do nosa i dmuchnąłem i szybko powąchałem. Okazało się, że to ja tak brzydko pachnę :((( to trochę krępujące bo mam dziewczynę i ona może to poczuć albo co gorsza już poczuła... nie mam kataru ani nie jestem na nic chory. skąd więc ten zapach? czy mogę stosować jakieś krople albo inhalatory? to dla mnie bardzo wazne, żeby pozbyć się problemu!!!

Odnośnik do komentarza

od jakiegoś czasu ciągle jestem przeziębiona ale ostatnio dotknął mnie dziwny problem z katarem, najpierw przez parę dni był normalny, a teraz od 3-4 dni głównie idzie tylko z prawej dziurki nosa, i cieknie mi z niego, do tego z nosa idzie bardzo nie przyjemny zapach zgniłego jaja lub dosłownie '' kupy '' czytałam na forach że problem wyleczalny jest tylko zabiegowo, że leki nie pomagają.. byłam u lekarza kazał mi zostać w domu przez parę dni, doszłam do wniosku że przyczyną może być wyrośnięta chrząstka w środku nosa, z którego cieknie ropna wydzielina i brzydki zapach, bo z drugiej dziurki tej chrząstki prawie ze nie ma, a z tej jest dość wyczuwalna ..proszę o pomoc ..

Odnośnik do komentarza
Gość TeofilaAj

Witam, od wakacji leczę dwa zęby i również od tego momentu usiłuję poradzic sobie z problemem, o którym piszecie. Poczytałam trochę o tym problemie i myślę, że mogę wnieść cośnowego. Prawdopodobnie równolegle z infekcją zębów, w zasadzie wierzchołków kanałów, zainfekowana została zatoka nosowa prawa- nie wiem, co było pierwsze szczerze mówiąc. Myślałam, że po wypełnieniu kanałów problem minie- niestety. Z zasady nie biorę antybiotyków i próbowałam sobie radzić naturalnymi metodami. Ostatnio poddałam się i brałam przez 10 dni przepisany antybiotyk Dalacin C. Jednocześnie co drugi miesiąc, przez 30 dni, przyjmuję doustnie krople pichtowe, z miodem. Kurację antybiotykiem połączyłam z codziennymi inhalacjami z dodatkiem tychże kropli. Muszę powiedzieć, że efekt jest odczuwalny i zadowalający. Jestem przed wizytą u laryngologa, więc nie miałam jeszcze żadnych kierunkowych badań ale mój problem zanika pomału. Pójdę jeszcze dla pewnosci sprawdzić, w jakim stanie są moje zatoki i zrobię wymaz, jednak jestem pozytywnej myśli. Życzę powrotu do zdrowia wszystkim borykajacym sie z tą przypadłością, wiem co to znaczy i jak można mieć tego dosyć.

Odnośnik do komentarza

JEST NA TO LEKARSTWO!!!
Dostałem ozenę lub podobną infekcję dwa miesiące temu. Katar w zasadzie się skończył, a tu ciurkiem ciekło z prawej dziurki i śmierdziało, jak to ktoś określił, "kupą". Szukając na forach doczytałem się, że jest to uszkodzenie śluzówki, które pokrywa się ropą. Gdzieś ktoś bąknął, żeby stosować tłuste maści i witaminę A. No to przecież jest MAŚĆ TRANOWA.
Po posmarowaniu obficie maścią (wacik na patyczku) przykry zapach skończył się prawie natychmiast i za chwilę przestało ciec. Trzeba to jednak powtarzać co 2-3 godziny.
Jestem jednak niecierpliwy, bo maść tranowa trochę tym tranem jedzie i jeśli jej więcej nałożyć to potrafi troszkę wypływać z nosa. Sięgnąłem więc po niezawodną ŻYWORÓDKĘ PIERZASTĄ, niezawodny środek na wszelkie bakterie, wirusy, trądziki, kurzajki, swego czasu zapomnianą w Europie, którą dla Ameryki ponownie odkryli amerykańscy lekarze w Wietnamie (leczenie ropiejacych ran). Dziś można ją dostać w internetowych sklepach zielarskich. Zastosowałem żyworódkę na glicerynie (nie na spirytusie) i efekt był jeszcze lepszy. O smrodku już zapomniałem. Lekki wyciek z nosa pojawia się delikatnie co 2-3 godziny i nie stanowi już problemu.
Maść tranową zastosowałem wczoraj, żyworódkę dopiero dziś. Jestem zachwycony i mam nadzieję że będzie co raz lepiej. Na noc powrócę do maści, niech się tam dalej natłuszcza.
Wasze komentarze były już dość dawno i nie wiem, czy to do Was jeszcze dotrze, ale życzę Wam wyzdrowienia.
Jeszcze jedna uwaga
Żyworódka, ale tym razem na alkoholu, doskonale likwiduje także przykry zapach z ust, a nawet niechciany zapach stóp. Zęby trzeba wypłukać i pić 2-3 razy dziennie naparstek żyworódki przez kilka dni. Stopy umyte wysmarować. W obydwu przypadkach efekt jest natychmiastowy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Pomóżcie!! Ja dziś tak po godzinie 12. Zacząłem czuć w nosie jakiś dziwny smród!! Tak jak pisali inny " kupy" strasznie mnie to nie pokoi.. do tego cały dzień kicham.. :@ to męczy. A 2 sprawa taką że mam do zrobienia zęba 6. Który mnie bardzo boli. Ale brak kasy :/ jak szybko się tego zapachu pozbyć.. pomóżcie Proszę!!

Odnośnik do komentarza

Witam
W sumie borykam się z podobnym problemem. W nosie powstawała aż taki narośl. Po przeczytaniu wcześniejszych wypowiedzi, że należy bardziej nawilżyć nos postanowiłem smarować go w środku tłustym kremem, który akurat miałem w domu - Bambino dla dzieci z dodatkiem tlenku cynku (można kupić choćby w biedronce). Smarowałem na noc i na drugi dzień już było zdecydowanie lepiej. Wszystkie dolegliwości praktycznie zniknęły. Mam nadzieję, że to komuś pomoże :-)

Odnośnik do komentarza

witam, mam podobny problem z dziwnym zapachem w nosie , ale wydaje mi sie ze to może byc od polipów nosowych , ktore chyba mam od paru lat tylko ze teraz problem sie pogłębił, ciągle zatknany nos a zwłaszcza prawa dziurka, a kataru niemam , zatoki czyste, oddychanie nosem tak jak by mi ktos watą pozatykał dziurki, często w nocy się budze dusząc ,tak samo jakiś bieg lub szybki marsz sprawia problem bo ciężko sie oddycha przez nos ,może ma ktoś podobny problem i jakąś rade na już za nim dostane sie do lekarza, ? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ostatnio mam podobny problem. Co więcej mam częste krwawienia z nosa i okropny katar. Czytając komentarze chyba wiem co jest tego przyczyną, przynajmniej u mnie. Mieszkam w bloku i jak wiadomo w okresie zimowy z racji bezustannego grzania powietrze w mieszkaniu jest bardzo suche. Czasami odczuwam aż takie dziwne szczypanie w nosie. Teoria z suchą śluzówką wydaje się być tą właściwą. Pozostaje wypróbować jakąś tłustą maść witaminową :)

Odnośnik do komentarza
Gość marek181

Też borykałem się z tym problemem. Po wielu wizytach w gabinecie laryngologicznym oraz przeróżnych antybiotykach, maściach oraz cudownych psikadełkach problem nie ustępował. W miedzyczasie prześwietlenia oraz tomografia zatok. Póżniej skierowanie i operacja przegrody nosowej i dalej nic. Po 1,5 roku męczarni pani doktor w mojej przychodni pyta czy próbowałem antybiotyku o nazwie Climatyzolin lub podobnie. Jako że mam problem z antybiotykami co okazało się podczas przygody z zatokami byłem negatywnie nastawiony. No ale po zażyciu okazało się że problem ustąpił. Stan trwa już kilka miesięcy i nie chciałbym aby ten problem powrócił.

Odnośnik do komentarza

Witam! Prosta odpowiedź na problem z brzydkim zapachem z nosa - sprawdźcie sobie górne zęby! Szczególnie te, które znajdują się pod zatokami. Zepsute, martwe, z próchnicą często są przyczyną! Ja ten brzydki zapach, który czułam z nosa, poczułam też z zęba - trójki i czwórki (bardziej z 3, jest pod zatoką). Dzisiaj miałam wyrwaną trójkę (martwa, już sama resztka) - ustąpiło jak ręką odjął! Jeszcze będę miała wyrwaną czwórkę, wtedy już będę spokojna. Dodam też, że u mnie zatoki nie były przyczyną (prześwietlone, czyste) ani katar sienny, na który cierpię (brałam lek na receptę - na zatkany nos pomógł, ale na brzydki zapach nie). Tak że lećcie na badanie górnych zębów! I nie bójcie się rwania (ani leczenia) - w znieczuleniu to naprawdę nic nie boli, a smród przejdzie całkowicie!

Odnośnik do komentarza

Witam. Ja pół roku zmagalam sie z brzytkim zapachem z nosa,jak ktoś nazwał zapach kupy, do tego straszna wydzielina z jednej dziurki zielona,śmierdząca,do tego straszne bóle glowy,chodzilam po lekarzach jak wariatka kazdy lekarz mówili cos innego jeden ze sa zatoki chore,drugi ze polipy trzeci ze to grzybica,w koncy trafilam do naprawde bardzo dobrego larengologa,zbadal mnie jak nalezy,ja z placzem do niego ze juz nie wytrzymie z bólu i ten smród,lekarz po zbadaniu postawił diagnozę,ostre zapalenie zatok ktore nigdy nie byly wyleczone do końca,do tego wziol powiew i okazalo sie ze to jest rowniez grunkowiec zlocisty. Przepisal mi pan doktor antybiotyk Amoksycylin 1000mg bralam 3 razy po 1 tabletce,przez 2 tygodnie,do tego masc do nosa z antybiotykiem Bactroban 2%,i do tego przez 5 tygodni płukanie zatok z sola emssalz. Mascia robilam również dwa tygodnie 3 razy dziennie. Dzis mija od tego czasu dwa miesiace z nosa nie leci zadna wydzielina ,nic nie śmierdzi nic nie boli. Naprawdę 6 miesiecy cierpialam . Moze te leki coś pomoga. Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrówka.

Odnośnik do komentarza
Gość nosorozec

Witam tez miałam taki problem poradziłam sobie z nim sama, ale oczywiscie zareagowałam bardzo szybko, jeszcze w tym samym dniu, w którym pojawił się ten nie przyjemny zapach. Ja bym to raczej nazwała zapachem ropnym, albo zgniłego jaja. I jest to smród pochodzący z samych zatok. Jeżeli coś takiego występuje na pewno trzeba udać się do laryngologa, ale żeby się nie męczyć czekając na wizytę, postanowiłam sama sobie pomoc. Pomogły mi inhalacje 3 razy dziennie gorąca woda + amol oraz sinupret w tabletkach 3 x po 2 tabletki - tak jak w ulotce. Należy odstawić przy tym wszelkie różne areozole do nosa! Bo większość z nich wysusza śluzówkę! Nie należy tez smarkać w chusteczkę bo podrażniamy tym też błonę śluzową. Ja zbierającą sie wydzielinę wypluwałam. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Grymulv

Powodem jest przeswit miedzy jama ustna a zatokami co zdaza sie przy probie leczenia kanalowego albo usuniecia zeba.
Prosta odpowiedz: Komunikacja między jamą ustną a zatokami musi byc zamknięta przez dentyste specjaliste, inaczej wystepuje chroniczna infekcja bakteryjana. Antybiotyki mogą tymczasowo złagodzić objawy, ale powracają po usunięciu antybiotyku.

Odnośnik do komentarza

Witam też mam to samo tylko ja bardzo długo ,chodziłam od lekarza do lekarza ,i nikt mi nie pomógł ,poddałam się przez jakiś czas nie wychodziłam z domu nabawiłam się depresji , bo to się żyć normalnie nie da w zasadzie żadnego życia prywatnego, mam ochotę porozmawiać z kimś kto się z tym boryka ,bo jak komuś mówię to mnie nie rozumieją , a nawet potrafią się z tego śmiać jest to strasznie upakarzające dla mnie ,chciała bym to jakos nagłośnić wiem że nas jest baaardzo dużo , i jeżeli będzie nam przyjść z tym żyć do końca ,to niech ludzie wiedzą że są takie choroby które ciężko postawić diagnozę , a nie nas wyśmiewać jak my sami nie wiemy co to jest dlaczego ,a lekarze też nie pomagają ,nie wiem czy dobrze zrobię ale podaję swój num ,jestem zdesperowana ,bo za długo to trwa  a gorzej już być nie może 533 142 349 Jola , bardzo chętnie porozmawiam na ten temat

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...