Martwica kości księżycowatej

[Gość Adrian95]

Witam, mam 22 lata i od 1,5 roku cierpię na jałową martwicę kości księżycowatej nadgarstka prawego.
Pracuje na kopalni więc prawidłowe funkjowanie nadgarstka jest mi niezbędne do normalnego życia. Bylem u kilku specjalistów reumatologii i za każdym razem witany byłem z kwaśną miną i słowami nie mogę Panu zbyt wiele pomóc, twierdząc, że operacja ( wstawienie unieruchamiającej nadgarstek blachy lub usunięcie 3 kości i wstawienie implantów) w moim wieku jest zbyt ryzykowne i jest to ostateczność. Kazali mi ciągnąć na środkach przeciwbólowych do momentu aż „ból będzie nie do zniesienia” lecz ile tak można ? Z bólem jest roznie raz mniej raz bardziej gdy nie zażywam środków przeciwbólowych jest bardziej lecz i tak ból zdecydowanie jest mniejszy niż na początku choroby.
Chciałbym się dowiedzieć czy trafiam na popaprańców czy moja sytuacja na prawdę jest aż tak beznadziejna? Powoli tracę nadzieje na normalne życie. Proszę o pomoc, kontakt do specjalisty, który byłby wstanie mi pomóc.
Pozdrawiam, Adrian

[ka-wa]

Na forum też raczej nie oczekuj pomocy, sprawa zbyt skomplikowana i rzadko spotykana, medycyna nie ze wszystkim sobie radzi.

[Gość Marcin1983]

Napisz do mnie maila.. sokey1983@op.pl

[Gość Marcin1983]

sokey1983@interia.pl

[Gość Dr Feliks]

Trzeba iść do lekarza a tu znajdziesz dużo zdjęć chorób https://www.bolimnie.com/galeria-chorob