Badanie per rectum

[Gość badanie1321]

Czy badanie per rectum boli?

[Gość badania8678]

Chodzi o badanie

[kingak2]

Sam pomyśl jak takie badanie może boleć. Nie jest to przyjemne , ale należy do podstawowych badań, które często ratują życie. Gdybyś pytał np. o kolonoskopię , to co innego , ale i na ten temat zdania są podzielone.
/ Wczorajsza odpowiedź świetna/

[kingak2]

Chodzi oczywiście o Twoją reakcję na głupi post.

[Gość badaniee]

Pewnie nie możesz swobodnie siusiać i jest podejrzenie o przerost prostaty, tak?
Otóż lekarz nakłada na dłoń rękawiczkę gumową, smaruje palec ukryty w rękawicy wazeliną i bezboleśnie i gładko wsuwa go poprzez odbyt do odbytnicy i wyczuwa prostatę i jej ew. powiększenie. Dla boiłków jest możliwość zrezygnowania z tej eatody na konto USG, ale jest to dosyć drogie.

[kingak2]

Skoro ktoś zdecydował o tego typu badaniu , to widocznie nie bezpodstawnie. Lekarz chyba wie lepiej. Skoro będzie konieczne USG , to lekarz da skierowanie i nie trzeba za to nic płacić. Badania bezpośrednio dotykowe są stosowane, czy to w ginekologii , czy proktologii. Nawet jeżeli kolejnym może być USG. Widocznie jakiś sens w tym jest.

[Gość Wojtek]

Miałem badanie "per rectum. Pan doktor był jakiś zły, bo zrobił mi to badanie na sucho. Ledwo wyszedłem z gabinetui o własnych siłach - taki ból utrzymywał się przez 3 dni. Zmieniłem lekarza, u nowego doktora badanie było bezbolesne i po 5-ciu minutach zapomniałem o badaniu. Nowy doktor też nic tam nie wykrył, ale zrobił usg - też niczego nie rospoznał dopiero PSA wykazało raka prostaty (wynik 17).  Ten doktor natychmiast zrobił mi biopsję - mdlałem przy tym z bólu (było około 15 strzałów z czego 3 próbki wysłane było do analizy - potwierdziło raka prostaty. Wylądowałem w WCO, gdzie wzorowo wykonano wszystkie badania, dostałem hormony, radioterapię fotonen (ok. 2 miesięcy) i następnie Brachyterapię. Dziś jest blisko 6 lat po zabiegach, raka nie ma, ale prostata dalej się rozrasta, co powoduje częstomocz. Do dziś nie mogę zrozumieć po co to komu to per rectum. Bo nawet dobry znany urolog raka z tego nie wykryje, a co dopiero mówić o początkującym jakimś lekarzu.