Skocz do zawartości
Forum

Mocny ból brzucha i pleców po każdym posiłku


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem kobietą lat 19. Prawie tydzień temu, jak zwykle kładłam się spać gdy nagle poczułam ucisk w żołądku jakby ktoś położył na nim kamień. Pomyślałam by wziąć lek ale nie chciało mi się wstawać i jakoś zasnęłam. Niby na drugi dzień wszystko ok. (Ten ból miałam już kiedyś kilka razy więc nie był mi obcy) Zjadłam śniadanie, ale miałam dziwne uczucie jakby lekkiego bólu. Zjadłam obfitszy obiad, ból nasilił się, więc zrezygnowałam z kolacji. Następny dzień przyniósł tylko jeszcze więcej bólu. Po każdym posiłku lądowałam w ubikacji myśląc o grypie żołądkowej i że pewnie zachce mi się wymiotować, ale nie zwymiotowałam. Nie miałam (i nadal nie mam) biegunki ani wymiotów. Każdy posiłek to dla mnie była udręka. Zwijałam się z bólu i płakałam nie wiedząc co mi jest. Skończyłam u lekarza rodzinnego, który zbadał i przepisał leki. Kazał też jeść tylko suche rzeczy, więc też tak zrobiłam. Nie piłam też nic (i nie piję) oprócz rumianku i mięty. Powiedział, że może to być Helicobacter pylori, więc zrobiłam badania krwi, moczu i kału ale wyszło wszystko ok. Ból jednak nie ustępował i nie ustępuje, zmienił jedynie swe miejsce i był poniżej żołądka, również przy tym zaczęły mnie strasznie boleć plecy po dwóch stronach w okolicach nerek (aż do teraz). Przedwczoraj nie wytrzymałam z bólu, zwinęłam się i płakałam. Pojechałam do szpitala na własną rękę, gdzie lekarz wykonał mi tylko USG i dokładnie sprawdził żołądek, trzustkę, wątrobę, nerki. Jedynie wyszło, że mam poszerzony ogon trzustki i 3cm torbiel na lewym jajniku. (według niego nic nie trzeba z tym robić) Również przepisał mi jeszcze lek doraźny po 2 tabletki buscopan. Powiedział, że może to być jakiś wirus albo bakteria, która daje takie tylko mocne bóle brzucha, które promieniują do pleców i może to nawet trzymać do tygodnia. Uspokoiłam się trochę aż do dzisiaj. Zjadłam normalnie bułkę z dżemem i troche mnie pobolewał ale nie tak mocno więc się trochę ucieszyłam. Zjadłam też normalnie obiad tylko ziemniaki z fasolką ale tylko pare kęsów. Straciłam normalnie apetyt gdzie wcześniej miałam przy tych bólach normalny. Do tego czuję też (i czułam) przepełniony żołądek jakby mi te pare kęsów wystarczało. Plecy teraz bolą własnym rytmem niezależnie od żołądka. Ćwiczę (a raczej ćwiczyłam) też na własną rękę akrobatykę sportową. Wyginałam plecy, robiłam mostki, zakładałam nogi za głowę. Rodzice nastraszyli mnie, że to może jakiś dysk co uciska na nerw, albo kręgosłup uciskający (w jaki sposób to nie wiem) na żołądek. Zaczęłam się bać. Tym bardziej, że odkryłam, że pewna pozycja siedząca przynosi mi ulgę. Nie chcę skończyć na wózku....Nie wiem co robić. Nikt mi już z rodziny nie wierzy po tych badaniach. Każą przestać mi "wydziwiać" kiedy ja naprawdę cierpię. POMOCY !!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...