Guzek (?) w dziąśle

[Gość Carousel]

Jakiś miesiąc temu wypadła mi plomba z dolnej szóstki, do dentysty idę, niestety, dopiero w tym tygodniu - wcześniej nie było terminów, a na dodatek pani doktor miała urlop, stąd takie opóźnienie. Jakiś tydzień, może 1,5 tygodnia temu zauważyłam, że dziąsło pod tą szóstką jest twarde i jakby "zgrubiałe" - tak, jakby było tam coś na kształt guzka, ale nie jest to narośl na dziąśle, ale tak jakby w środku. Jest twarde, nie krwawi i ogólnie nic się z tym nie dzieje, jedynie jak mocno przycisnę palcem, to odczuwam taką.. hm, tkliwość w tym miejscu, bo nie nazwałabym tego nawet bólem. Ząb po wypadnięciu plomby również mnie nie boli. Co to może być?

[WiolkaKlaman]

Może to ropa tam Ci się zebrała? Chociaż powinno to być raczej miękkie, skoro jesteś już umówiony do stomatologa- nie ma czym się przejmować.

[Gość Carousel]

Byłam u dentysty i pani doktor uznała, że ząb jest do leczenia kanałowego, a to zgrubienie na dziąśle jest spowodowane "chorym kanałem" (tak, tak, wiem - niefachowe określenie, pani doktor, oczywiście, nazwała to jakoś inaczej). Po leczeniu kanałowym, które odbyło się tydzień temu, ten "guzek" rzeczywiście zaczął się zmniejszać. Obecnie dalej jest wyczuwalne zgrubienie w tym miejscu, ale już ponad połowę mniejsze niż wcześniej, przed leczeniem, myślę, że za parę dni zniknie całkowicie, bo naprawdę jest już tylko delikatne.
Niestety, zauważyłam coś podobnego na górze, po tej samej stronie, między 4 i 5. Z tym, że ta piątka była już leczona kanałowo, jakieś 4,5 roku temu, a ta czwórka - plombowana w zeszłym roku, ale ten ubytek nie był jakiś groźny, a przynajmniej nic takiego mi dentystka nie mówiła. Ogólnie nic z tymi zębami się nie dzieje, jedynie zauważyłam, że w wypełnieniu w tej piątce po kanałowym pojawiło się niewielkie "uszczerbienie". Czym więc może być spowodowany ten "guzek" czy też zgrubienie (zwał jak zwał) w tamtym miejscu? Czy możliwe, że z którymś z tamtych zębów też dzieje się coś niedobrego? Jeśli to ta piątka, to oznacza to konieczność ponownego leczenia czy może, niestety, nic już się nie da zrobić, tylko wyrwać? A może to coś poważniejszego? Nie wiem, nowotwór? Trochę się boję. :(

[Gość Mahomet]

Jeśli nie masz białego nalotu, lub pofałdowanych błon śluzowych [od wewnętrznej strony policzka], a twoje dziąsła, jak i język są koloru różowego
I co najważniejsze. Węzły chłonne podbródkowe nie są powiększone [czyli nie wyczuwalne np... palcem], to możesz być pewna, że nie masz raka.

[Gość Carousel]

Mahomecie, skąd masz takie informacje? Jesteś pewny, że brak takich objawów dyskwalifikuje raka? I jak sprawdzić te węzły? Co to znaczy "niewyczuwalne pod palcem"?

[Gość Mahomet]

Najczęstszym nowotworem jamy ustnej, jest rak płaskonabłonkowy kolczystokomórkowy. Jak poczytasz sobie o tym raku, to dowiesz się, że najpierw pojawiają się zmiany na języku, dziąsłach wodrębie ślinianek etc... a guz tworzy się dopiero w stadium zaawansowanym, a nie od razu.

A węzły chłonne, jak byś miała powiększone to już dawno byś to u siebie zauważyła, ponieważ te podbródkowe zazwyczaj bolą.