Atak drgawek

[Gość Lukasz009]

Rok temu doznałem trudnego do nazwania ataku nerwowego. Rozpoczęło się od mrowienia dłoni, które zamieniło się w dość mocne drżenie, stopniowo obejmujące przedramiona, barki aż w końcu całą klatkę piersiową. Drżenie było bardzo silne, musiałem położyć się i czekać (ok. 10 min). Byłem przerażony, ale mentalnie czułem się normalnie. Atak powtórzył się dwa razy w ciągu ostatnich 2 miesięcy, za każdym razem po zapaleniu marihuany. Dodam, że dość często odczuwam nerwobóle w kl. piersiowej i mrowienie rąk (bez używek). Czy przyczyną może być ucisk na nerw w klatce piersiowej? Czy to jakaś forma nerwicy? Drganie było silne i na pewno nie było odczuciem jedynie subiektywnym, psychicznym, zacząłem więc czytać o napadach padaczki, ale nie wiem czy nie sięgam zbyt głęboko.

[Gość agata1304]

łukasz nie będę się rozpisywać bo sama jestem po setnym ataku..... mnie badano 2 lata teraz wiem ze to TĘŻYCZKA.poczytaj w necie i zrob sobie probe tezyczkowa. zycze zdrowia