Skocz do zawartości
Forum

Rosnące limfocyty, malejące neutrocyty! pomóżcie!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
przesyłam poniżej wyniki badań z ostatnich trzech lat. Z roku na rok spadają mi neutrocyty a rosną limfocyty. Co to oznacza? Czy powinnam zrobić jakieś dodatkowe badania? Czy to normalne i nie powinnam się przejmować?

Data badania 25-02-2015
Trójglicerydy: 107 (norma:40-150)
Erytrocyty 4.16 (norma: 4.00-5.20)
Hematokryt 36.7% (norma: 37.0-50.0%) - poniżej normy
LYM% 63.9% (norma: 18,0-45,0) powyżej normy
NEU% 25.3% (norma: 45.0-75.0) poniżej normy
LYMPH# 3.0 (norma: 0.9-4.9)
NEUT# 1.2 (norma: 2.1-8.3) poniżej normy
TSH 1.474 ulU/ml (norma: 0,470-4,640)

Data badania 12-09-2014
Trójglicerydy: 170 (norma:40-150)
Erytrocyty 4.28 (norma: 4.00-5.20)
Hematokryt 37.7% (norma: 37.0-50.0%)
LYM% 52.8% (norma: 18,0-45,0) powyżej normy
NEU% 37.8% (norma: 45.0-75.0) poniżej normy
LYMPH# 2.5 (norma: 0.9-4.9)
NEUT# 1.8 (norma: 2.1-8.3) poniżej normy
TSH 1.455 ulU/ml (norma: 0,470-4,640)

Data badania 07-08-2013
Erytrocyty 3.98 (norma: 4.00-5.20) poniżej normy
Hematokryt 35.2% (norma: 37.0-50.0%) poniżej normy
LYM% 54.4% (norma: 18,0-45,0) powyżej normy
NEU% 35.7% (norma: 45.0-75.0) poniżej normy
LYMPH# 2.4 (norma: 0,9-4,9)
NEUT# 1.6 (norma: 2.1-8.3) poniżej normy
TSH 2.069 ulU/ml (norma: 0,470-4,640)

Więcej info o mnie:
23 lata, kobieta, pozostałe wyniki mieszczą się w normie, dlatego nie wstawiałam. Mam dermografizm - być może to jest przyczyna tego zjawiska, poza tym mam alergie na pyłki, kiedyś pokarmową.

Odnośnik do komentarza

Do hematologa jestem umówiona na jutro wieczorem, gdyż to u mnie bardzo świeża sprawa. Jeśli dowiem się czegoś sensownego, napiszę.
Nie wiem jak Ty się czujesz, ale u mnie wiąże się to z dużym osłabieniem, stanami podgorączkowymi. Może też być tak, że choroba (jakakolwiek by nie była) będzie pokazywać się tylko w wynikach krwi. Czy masz jakieś inne dolegliwości?

Odnośnik do komentarza

Tak, też jestem osłabiona, nie mam w ogóle siły. Zrezygnowałam z ćwiczeń, bo po prostu po powrocie z pracy padam... Do tego w ciągu dnia mam takie chwilowe zakręcenia w głowie, tak mocne jakbym miała się przewrócić no i ciśnienie... 90/50, przez to pewnie też nie mam siły.
Proszę napisz tylko, gdy czegoś się dowiesz, co może byćprzyczyną takich "anomalii" w krwi i co robić przy takich skrajnościach? Jakie badania?
Pozdrawiam,
Karolina

Odnośnik do komentarza

Póki co lekarz rodzinny (jeszcze nie hematolog) polecił zrobić mi rozmaz krwi liczony. To ponoć bardzo ważne, by poprosić o rozmaz nie oceniany przez maszynę, ale przez człowieka, który ogląda to pod mikroskopem. Wyniki są wówczas dokładniejsze. Ja jednak musiałam iść prywatnie do lekarza (rodzinnego) żeby się tego dowiedzieć. na NFZ nikt mi takiego skierowania nie dał. W mojej kiepskiej przychodni oczywiście nie umieli zrobić mi takiego badania i znów zrobili rozmaz z automatu (na wydruku). Myślę więc, że warto by było zrobić taki porządny rozmaz i pójść z tym do hematologa.
Inne badania wynikały z tego, że mam stan podgorączkowy i osłabienie od 3 m-cy), były to:
CRP, RF, ASO, SEROMUKOID, RTG płuc, USG brzucha, USG piersi, cytologia. To miało pomóc znaleźć przyczynę - dotąd nie pomogło.

Odnośnik do komentarza

Wróciłam właśnie od hematologa i jestem załamana, bo w ogóle mi nie pomógł. Powiedział tylko, że takie rosnące limfocyty, niskie neutrocyty mogą świadczyć o wirusie. Wirusów się jednak nie leczy. Mówił, że z takich stanów albo się coś wykluje albo samo przejdzie. Nic mi ta wizyta nie dała. Nie podpowiedział jaki to może być wirus, nie podpowiedział jakie badania zrobić. Ja natomiast padam z osłabienia:(

Odnośnik do komentarza

Dzięki, ze napisałaś. Wiesz, może to faktycznie być wirus, np. opryszczki, który jest chyba we krwi. Dziwne dla mnie jest tylko to, ze od trzech lat pogłębia mi się to zjawisko. Jutro idę na badania krwi pod kątem anemii (czytałam, że to może być jedna z anemii) później ide do internisty po skierowanie na badanie krwi z rozmazem, tak jak radzisz. Wezmę też skierowanie do hematologa. Będę Ci relacjonować co i jak, może jakoś wspólnie rozwiążemy ten problem :) też jestem wykończona, brak sił do życia, także wiem co czujesz!

Odnośnik do komentarza

Byłam dzisiaj na badaniach krwi pod kątem anemii (żelazo, witamina b12, ob, morfologia i inne), w poniedziałem odbieram wyniki. U internisty masakra... Pani doktor od niechcenia obejrzała moje wyniki, powiedziała, że dzieci tak mają, że limfocyty są podwyższone a neutrocyty obniżone. Zdziwiła się, kiedy uświadomiłam ją, że nie jestem już dzieckiem - mam 23 lata... Mimo to powiedziała, że nie trzeba się tym martwić. Poprosiłam ją o skierowanie na badania morfologii z rozmazem i oprócz tego na albuminę (to jest coś co odpowiada za niskie ciśnienie-co może być przyczyną tego zmęczenia, jak Twoje ciśnienie?). W poniedziałek odbieram jedne wyniki, a drugie badania robię pod koniec miesiąca. Dam znać co wyszło, jeśli się to nie zmieni idę do hematologa.

Odnośnik do komentarza

trzymam kciuki, by Twoje samopoczucie się poprawiło! Ja miałam ciśnienie zawsze niskie, ale raczej nie stanowiło to dla mnie problemu. Co do skierowań i lekarzy pierwszego kontaktu, to też mają na wszystko olew. Nie dają skierowań, więc za wszystkie badania sama płacę. Niestety trzeba brać sprawy w swoje ręce i szukać przyczyny do skutku. U lekarzy prywatnych też nie jest lepiej. Wygląda to tak, jakby znali się tylko na swojej specjalizacji i absolutnie na niczym więcej. Wczoraj hematolog wykluczył choroby typu białaczka, ale nie zamierzał w żaden sposób pomóc. Pytałam go o to, jakie badania mogę jeszcze zrobić, a on nie był już zainteresowany rozmową. Nie przeszkadzało mu to jednak skasować za wizytę 150 zł. Teraz będę biegać od jednego lekarza do drugiego do skutku, bo z takim samopoczuciem nie da się funkcjonować normalnie. Mój "zestaw" badań mających pomóc znaleźć przyczynę obejmuje:
laryngologa (migdałki)
zdjęcie rtg płuc
usg brzucha
aso, rf, alat, aspat, hiv, seromukoid, crp,
ginekolog (cytologia, usg)
usg piersi
Te wszystkie rzeczy lekarz kazał mi zrobić (rzecz jasna trzeba było w większości prywatnie), by poszukać źródła problemu. Teraz więc wiecznie jestem gdzieś u lekarza.
Pisz jak się czujesz, co u Ciebie - przynajmniej tak można się wesprzeć:) Trzymam za Ciebie kciuki i życzę dużo zdrowia i MĄDRYCH lekarzy ;)

Odnośnik do komentarza

Odebrałam wyniki badań na anemię. Wszystko mam w normie, trochę mam przekroczoną witaminę B12 (norma: 191-663) ja mam 674,90 i OB (norma:0-12) ja mam 15. Reszta w normie. Zastanawiam się teraz nad badaniami nerek i jakimiś badaniami na infekcję (być może mam jakąś infekcję wirusową bądź bakteryjną).
Za 2 tygodnie zrobię też badania krwi z rozmazem.
A mogłabyś powiedzieć jakie Ty masz wartości limfocytów i neutrocytów ?
Dziękuję za wsparcie! :) Za Ciebie też trzymam kciuki, może razem znajdziemy przyczynę (najgorszy to czas jaki musimy poświęcić na to latanie po lekarzach... jeszcze żeby były jakieś tego efekty)

Odnośnik do komentarza

u mnie tak to wygląda:
WBC 9,5
RBC 5,09
HGB 15,6
HCT 49,5
MCV 97,2
MCH30,6
MCHC 31,5
PLT 312
LYMPH 51,7 %
MXD 6,6 %
Neut % 41,7

Limfocytów mam w każdym badaniu coraz więcej. Przypuszczam, że jak niedługo znów zrobię badanie, to będzie jeszcze więcej. Najgorsze jest to, że w żadnych innych badaniach, jakie robiłam wszystko było ok. A lekarz na podstawie samego wzrostu limfocytów i spadku neutro nic nie potrafi zdiagnozować. Mam wrażenie że ci lekarze to jednak trochę ciapy...

Odnośnik do komentarza

To chyba dobrze, że badania są ok. % wartości nie są tak ważne jak bezwzględne. Ja długi czas borykałam się z anemią i osłabieniem. Oprócz leków zapisywanych przez lekarza, brałam zestaw witamin i dałam się namówić, chociaż z oporami, bo nie lubię zimna i dopiero za drugim razem ;), na kriokomorę. Zrobiłam po tym morfologię i wyniki znalazły się w normie. Samopoczucie też o niebo lepsze. Może więc zamiast wydawać pieniądze na kolejne badania i szukanie po omacku, zafundujcie sobie leczenie zimnem?

Odnośnik do komentarza

Też mam problem z zimnem. Bardzo tego nie lubię, ponieważ zawsze jest mi zimno i myśl o spędzeniu kilku chwil w jeszcze większym zimnie jest przerażająca ;)
Ale nie mówię "nie" jak trzeba będzie to pójdę. A tymczasem co do naszych wyników "Lawendowe" wpadłam jeszcze na jeden pomysł, bardzo błahy. Może mamy problem z migdałkami?
Ja mam jeden migdałek przerośnięty - od wieeeelu lat, mam skłonności do angin i oprócz tego zawsze mam wrażenie, że mam zawalone zatoki. Trwa to tyle lat, że przestałam zwracać na to uwagę, jednak może to być przyczyna. Poczytaj sobie o migdałkach i jaki mają związek z limfocytami. Masz jakiś problem z migdałkami?

Odnośnik do komentarza

Tak, od dawna także miałam przerośnięte migdałki. Dlatego wycięłam w styczniu tego roku. trochę to poprawiło samopoczucie, ale i tak nie dało się doleczyć do końca. Możliwe więc, że faktycznie jest to długotrwałe zakażenie bakteryjne.
Myślę, że najlepiej, jeśli z dużym migdałkiem wybierzesz się do laryngologa.

Odnośnik do komentarza

Upomnij się o zrobienie antybiogramu. Antybiotyków jest dużo, to co, lekarz będzie ci w nieskończonosć zapisywał kolejne, zamiast sprawdzić, co za bakteria tam siedzi? Ja kupiłam ostatnio mieszankę ziół Naturalny antybiotyk z Herbarium św. Franciszka na wzmocnienie odporności i zwalczanie infekcji wirusowych, bakteryjnych i grzybiczych. Może zacznijcie się wspomagać naturalnymi środkami?

Odnośnik do komentarza

Kurcze, a dlaczego w ogóle te antybiotyki musisz brać? Czy już zbadali coś co może być przyczyną takich wyników?
Ja byłam na oglądaniu migdałków, lekarka powiedziała, że są ok....
Na razie dostałam jakiejś wysypki na uchem i zajady, także badań nie będę robić. Poczekam aż wyzdrowieje i robię wymaz.
Też próbowałam naturalnych metod zwiększania odporności - piłam sok z buraka i czystek, po 3 dniach dostałam właśnie tej wysypki....

Odnośnik do komentarza

karoliina
Kurcze, a dlaczego w ogóle te antybiotyki musisz brać? Czy już zbadali coś co może być przyczyną takich wyników?
Ja byłam na oglądaniu migdałków, lekarka powiedziała, że są ok....
Na razie dostałam jakiejś wysypki na uchem i zajady, także badań nie będę robić. Poczekam aż wyzdrowieje i robię wymaz.
Też próbowałam naturalnych metod zwiększania odporności - piłam sok z buraka i czystek, po 3 dniach dostałam właśnie tej wysypki....

Sok z buraka to chyba na poprawienie czerwonych ciałek i wątpię by był przyczyną wysypki. W składzie tych ziół, o których wspominałam jest babka, malina, nawłoć, czarny bez, krwawnik, skrzyp, orzech włoski , pokrzywa

Odnośnik do komentarza

Ja skończyłam z burakiem na jakiś czas po tej wysypce. Dzisiaj odebrałam wyniki badania krwi z rozmazu i to co mi wyszło:
Neutrofile segmentowane 30% (norma: 45-70)
Eozynofile 1 % (norma 1-5)
Limfocyty 65% (norma 25-40)
Monocyty 4% (norma 3-8)
A więc są gorsze od poprzednich. Moja lekarka (internistka) dała mi takie skierowanie żebym nawet nie musiała konsultować wyników tylko żebym odebrała je z recepcji. W związku z tym już nie wiem co powinnam zrobić! Wyniki mi się pogarszają, a lekarka mnie ignoruje. Może nie powinnam się tym przejmować?...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...