Skocz do zawartości
Forum

Iść do szpitala czy nie? Boję się...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dostałam dziś od neurologa skierowanie do szpitala (oddział neurologiczny). Latem zaczęłam się u niego diagnozować w kierunku padaczki, ale badania jej nie wykazały. Zdarzają mi się utraty przytomności przypominające ataki padaczkowe lub tężyczkowe. Do tego bóle stawów, kości, ścięgien, utraty czucia w palcach, drżenia mięśni. Ale to nie jest tak, że te dolegliwości się cały czas utrzymują. Czuję, że mój pobyt w szpitalu i tak nic nie wyjaśni. Tylko zmarnuję publiczne pieniądze, które komuś innemu by pomogły. I dlatego zastanawiam się czy w ogóle się na to decydować. Co jeśli badania nic nie wykażą i lekarze uznają, że jestem hipochondryczką albo coś w tym stylu?

Odnośnik do komentarza

Przestań, dlaczego inni mieliby zasługiwać na opieke zdrowotną a Ty nie? Masz do tego pełne prawo, a co więcej Twoja przypadłość w pełni usprawiedliwia Twoje skorzystanie z tej możliwości. Pomyśl sobie jak wielu ludzi nadużywa służby zdrowia i nawet nie pomyśli o innych ludziach - a Ty nie dość, że się męczysz, to jeszcze martwisz się, czy zasługujesz na skorzystanie z niej... Ależ oczywiście, że zasługujesz, ba- należy Ci się to jak każdemu płatnikowi składek! A co, jeśli badania nic nie wykażą? Ano nic, będziesz przynajmniej spokojniejsza i będziesz wiedziała, że to być może somatyczne objawy nerwicy lękowej i będziesz mogła podjąć leczenie w tym kierunku. A co sobie pomyśli lekarz nie ma najmniejszego znaczenia, przecież to tylko człowiek, którego nigdy już w życiu nie spotkasz- czy bojąc się opinii osoby, która jest bez jakiegokolwiek znaczenia w Twoim życiu wolisz ryzykować zdrowiem? Lepiej się upewnić, co to jest, a nie z góry zakładać, co się okaże, co wykryją a co bie i co powiedzą. Ufff, mnóstwo oczywistości napisałam, ale gdy irracjonalnie bałam się jakichś rzeczy oczywistych, to pomagało mi takie "łopatologicze" tłumaczenie sobie elementarnych spraw, mam nadzieję, że choć trochę pomogłam :)

Odnośnik do komentarza

Do szpitala idź, niech cię porządnie przebadają.
Jak nic nie znajdą, to przynajmniej będziesz wiedziała, że to tylko objawy nerwicy, a nie jakieś utajone choróbsko.
A jak jest z twoją psychiką?
Moja teoria jest taka - jeśli masz jakieś zdolności, predyspozycje, a nie idziesz w tym kierunku, nie rozwijasz się, to podświadomość /poprzez ból/ daje znaki, że czas coś zmienić w swoim życiu. Może po prostu zbyt ulegasz, zatracasz swoje ja?
Nie chodzi o kłótnie, tylko o twoją psychikę. Może czas popracować i ją wzmocnić?
Podkreślam, to tylko moja teoria, ale zastanów się nad tym.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Samotna9, chyba rzeczywiście potrzebowałam tej "łopatologii":).
Unna, faktycznie mój stan psychiczny też nie jest najlepszy i się pogarsza. I zapytałam neurologa właśnie czy jest taka możliwość, że to wszystko bierze się z mojej psychiki. Powiedział mi,że teoretycznie jest to możliwe, ale on nie jest zwolennikiem tego twierdzenia. Poza tym to się zaczęło dziać 2 lata temu i aż do jesieni zeszłego roku psychicznie było ok. Latem dopadła mnie niedoczynność tarczycy, mam totalnie zaburzoną gospodarkę hormonalną (chodzi mi o hormony płciowe) i możliwe, że tężyczkę, więc z tym wiążę pogorszony nastrój. No ale to się okaże...
Mam jeszcze pytanie odnośnie tego, co zabrać ze sobą. Wiem, że mam zabrać wyniki badań, które zlecał mi neurolog. Ale lekarz rodzinny robił mi badania na boreliozę i czynniki reumatoidalne i się zastanawiam czy to też wziąć? Nie byłam nigdy w szpitalu (w sumie to całe życie w ogóle nie chorowałam) i po prostu nie wiem, czy to będzie przydatne... I dzięki jeszcze raz za odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza

Primavera2702, jeżeli dostałaś skierowanie do szpitala, to oczywiście istnieją przesłanki ku temu, byś była hospitalizowana. Nawet się nie zastanawiaj, czy iść do szpitala, czy nie. Po prostu idź! Potrzebna jest pogłębiona diagnostyka, potrzebujesz badań i masz prawo z tego korzystać. Nawet jeśli nic w badaniach nie wyjdzie, będziesz spokojniejsza, a lekarze będą wiedzieli, w którym kierunku szukać źródła Twoich dolegliwości. Pozdrawiam i życzę zdrowia!

Odnośnik do komentarza

Witam mam 22 lata chciałam zapytac zrobiłam usg jamy brzusznej i wszystko w miare dobrze tylko jednak mnie martwi bo wyszło ze We wnęce wątroby w rzucie wiązadła wątrobow-dwunastniczego pojedynczy węzeł chłonny wlk.ok.5,0x16,8.Czy ktos moze mi pomoc co to jest martwię sie poniewaz zaden lekarz nie postawił diagnozy nikt nie chce mi powiedziec czym to jest spowodowane

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...