Skocz do zawartości
Forum

Opuchlizna i ból gardła po wyrwaniu ósemki


Gość angelaaa989

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Adrian 222

O 8 i 7 dolną prawą mniej w mej buzi. Jest ok mówcie mi chomik bo tak mnie nazywają jeszcze . Kłucie uroniło łze ale chyba ze szczęścia że niebędzie już cierpienia(kto wymyślił zęby) . Rwanie około 15 sekund niezdąrzyłem się zestresować wata w dziąsła i do domu dzięki Ci doktorek. (wyrywać u faceta lub u kobiety z dużym bicepsem) Na opuchlizne nierobie nic samo zejdzie, kiedyś ludzie niemieli tabletek szkoda żołądka a jeszcze się za życia nacierpimy. bądźcie silni w bólu pozdrawiam popeye

Odnośnik do komentarza
Gość Trzy czwarte

3' ósemka za mną w tym dwie dolne. Wczoraj osemka na dole wyszła po około godzinnej "walce". Spory ból zaraz po wyjściu z gabinetu, na ten moment połowa twarzy to balonik :) . Tak jak opisujecie, przypadki ósemki są indywidualne

Odnośnik do komentarza
Gość Bestia3000

Ja dzisiaj miałam pierwszy raz wyrywanego zęba i była to prawa dolna ósemka. Chciałam zjeść lody( zwykle bez żadnych orzechów ani kawałków) bo pani powiedziałaże to pomoże (bo ochładza),problem w tym ze nie lubię smaku krwi a cały czas go czuje i nie mogę nic zjeść. Boli mnie też strasznie dziąsło i gardło. nie wiem co zdobić wzięłam już mnóstwo leków ,a mam jutro ważny egzamin☹️

Odnośnik do komentarza

Witam 4 dni temu miałem usuwaną dolną lewą ósemkę , 4 znieczulenia a ból i tak czułem prawdopodobnie dostała się ropa , sam zabieg trwał jakieś 1,5 h 4 szwy założone po wyjściu cały opuchnięty ból niesamowity , ale dzisiaj jest już dużo lepiej opuchlizna trochę puściła , ale dalej boli , za 3 dni ściągnięcie szwów i w sumie tyle .

Odnośnik do komentarza

Ja tak nie miałam na szczęście. Było ok, wiadomo pobolewało to miejsce wyrwania ale to wszystko nic strasznego. Zęba wyrywałam w Medentes w Przecławiu, dobry gabinet, mili lekarze, jestem jak najbardziej zadowolona z obsługi. A wyrwania zęba się nie bójcie, w końcu od czegoś jest znieczulenie :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich , miałem usuwaną 8 dolną , zabieg trwał 1,5h , 8 była "kolbowata" i z "zagietym korzeniem " trzeba bylo ja najpierw rozcinac na 2 , potem szlifowac korzeń który przez godzine byl podcinany i wyciagany po kawałku , zabieg prawie nie bolał , dyskomfort strzelających kości i piłowania . Za to po powrocie do domu zaczoł się cyrk , najpierw rozwolnienie ,potem gorączka 40 stopni i wymioty ( nic fajnego przy kilkunastu szwach ) nastepnie dreszcze i bóle szczeki , na wszystko pomogł ketonal i nimesli , leże w łózku 3 dzień i nic nie jem , ale gdyby moje dziecko mialo przejsc cos takiego to tylko w szpitalu po zabiegu pod kontrola lekaży .

Odnośnik do komentarza

Witam
Wczoraj miałem zabieg wykonany przez jednego z najlepszych chirurgów szczękowych z pomocą dentysty. Wyrwana został dolna 8. W trakcie zabiegu zostałem powiadomiony, iż mimo wykonania zdjęcia RTG nic nie wskazywała na taki stopień skomplikowania. Ponieważ dentysta to ój kumpel bez ogródek dodał, iż był to jeden z bardziej skomplikowanych przypadków określany mianem profesorskiego. Obecnie mam opuchniętą lewą połowę twarzy (konkretnie), nie umiem mocniej otworzyć ust, boli mnie gardło uniemożliwiając przełykanie czegokolwiek, mam gorączkę. Wczoraj ból wymusił wzięcie ketonalu, dzisiaj nie czuję już takiego bólu więc wiozłem nurofen forte. Jeśli może to komuś pomóc to odezwę się za jakiś czas. Dziękuję wcześniejszym autorom, których wpisy trochę mnie uspokoiły.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Przed wczoraj wyrwalem 8 dolna.
3 dni nie spałem nic nie pomagało I wreszcie doczekałem się wizyty.
Już na chwilę przed wizytą miałem szczękoscisk i odretwienie kącika ust i brody.
Dostalem 3 zastrzyki, Pani sprawdziła czy nic nie czuje po ok 15 min po czym zajęła się do usuwania zęba.
Trwało to Max 15 sek. Miałem paczuc lekki ucisk, krach krach i ząb ładuje przede mną.
Pelen luz.
Po jakichś 3h zaczął się ból.... Dostalem jakiś Ibuprom bruis 600 mg PCH w saszetkach (max 3 dziennie na 10 dni)
Ani te saszetki ani dodatkowe :Ibuprom, nurofen, advil.... Nic nie pomaga.
Ulgę przynosi tylko lód i tylko na chwilę.
Twarz mam jak shreck wielka, opuchnieta, a największy ból czuję wokół ucha i z tyłu głowy (łączenie z szyją)
40h po ekstrakcji a ja dalej mogę zasnąć na max 3h (gdzie nie śpię już od 5 dni)
Ile jeszcze?
Kiedy to zacznie odpuszczać?

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie
Dziś już na spokojnie mogę dodać, iż u mnie ból trwał 3 doby. Przez 4-5 dni usta potrafiłem otworzyć tylko na szerokość łyżeczki ale nie miałem siły gryźć pokarmu więc pokochałem blender. Dolegliwości zaczęły ustępować w okolicy 5-6 doby po zabiegu (zanikała widoczna opuchlizna). Po 10 dniach byłem usunąć szwy i wszystko zaczęło wracać do normy. 21 dni po zabiegu dalej czułem dyskomfort podczas gryzienia jabłka itp. Obecnie jest niemal ok. Dalej mam zgrubienie na żuchwie, czuję miejsce zabiegu podczas wysiłku.
Mój przypadek udowadnia, iż do powrotu zdrowia potrzeba czasu. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Czesc,

Miałam wyrywane 2 zęby: górna ósemka i siódemka po prawej stronie. Wyrywanie chirurgiczne. Sam zabieg trwał może z 2 minuty, za co szacun dentyście. 4 zastrzyki znieczulające i lek na rozluźnienie mięśni mi podali. Zresztą pamiętam, że ramiona na fotelu strasznie mi sie trzęsły, sami wiecie mega dziwne uczucie, jak słyszycie te łamanie się zębów.
Z krwawieniem było ok, po powrocie do domu krwawienie utrzymywało się do 6h.
Opuchlizna pojawiła się na drugi dzień, dosyć pokażna, dziś 3 dzień nadal się utrzymuje.
Produkuję tonę śliny na minutę co mnie draźni, ale da się żyć.
Dziń 3 dziś i z jedzeniem gorzej, tylko papki wchodzą w grę.
Ketonal biorę od pierwsze dnia, mam słabą odporność na ból, do tego ibuprofen na inflamację.
Chłodzę miejsce, pomaga.
Płuczę specjalnym płynem i staram się szczotkować zęby, żeby żadne bakterie się nie dostały do tej dziury!
Na szczęście mam szwy rozpuszczalne, więc nie czeka mnie rewizyta!
Mam nadzieję, że za parę dni wrócę do żywych bo wicie jak to jest leżeć w łóżku patrzeć się w sufit i prosić, aby ból przeszedł..
Powodzenia!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Sergiusz mpower535

A ja glupi nieswiadomy zagrozenia wyrwalem dolną ósemke przed wyjazdem w trase ( jestem kierowcą duzego -skandynawia.)minal juz tydzien bol nie do opisania...zrobilem 3 tys.km polowy nie pamietam na ibubprofenie .ibupromie po6 tabsow dziennie.bol gardla .skroni.ucha.nigdy wiecej...juz chcialem po karetke dzwonic..bo co robic jak juz leki niedzialaja.ostrzegam taki zabieg to tylko w domu siedziec pod opieka bloskich.dramat...pozdrawiam..zab mądrosci...kurna...

Odnośnik do komentarza

Dwa dni temu wyrwalam dolną 8 (2 z kolei, pierwsza był a u góry- zabieg trwał 5 min dziaslo goilo się fajnie ) tym razem mam opuchnięte gardłgardło boli mnie pol szczeki i ciężko przełknąć sline. Zabieg trwał 40 min Dentystka miała zdjęcie Ale nic nie wskazywało na to że zab będzie zacięty i zwinięty z kością.
Dostałam antybiotyk i ketonal, biore go tylko na noc w dzien bol jakos wytrzymuje, miałam również robiony laser u chirurga, jem tylko jogurty i zupki... dobra dieta

Odnośnik do komentarza
Gość Agatka7789

Hej:) mój przypadek obejmuje wszystkie 4 zęby mądrości. 3 juz mam za sobą. Górnych ósemek nawet nie odczułam, jedynie dyskomfort związany z sączącą sie wydzieliną z miejsca po usunietym zębie i szwy, dlugie nitki, które plątały sie miedzy zębami. Natomiast dolna ósemka to już bardziej skomplikowana sprawa - im bardziej schowana tym gorzej, zazwyczaj podwarza sie ją przy uzyciu dłuta i młotka. Wiadomo wiecej grzebania i stukania tym wieksze później rant do zagojenia, ból i opuchlizna na szczescie znikaja po kilku dniach. Polecam dobrego chirurga szczekowego ktory zrobi to profesjonalnie - warto zrobic rozeznanie w swoim i sąsiednim mieście. Po zabiegu trzeba stosowac sie do wszystkich zaleceń, zaopatrzyc sie w leki przeciwbólowe i w.. blender! Najlepiej zeby nic sie do tej rany nie dostało! Bedzie dobrze powodzenia!!!₩

Odnośnik do komentarza

Niestety ja chyba byłam u dentysty rzecznika. Zdecydował mi się wyrwać lewa górna ósemke 3 dni temu. Zęba nie było widać rozcial dziąslo i Po ponad godzinnym szarpaniu mnie wraz z asystentka jednak mu się nie udało i usłyszlam że będziemy musieli jechać do innego lekarza umowi mnie na wizytę. We dwóch godzinę i 15 minut rozdzierali mi buzię z całych sił myślałam że rozerwą mi usta. Na koniec ledwo zeszła z fotela. Na drugi dzien zaczęłam puchnac do tego ponadrywali mi kącik ust z lewej strony aż zdarli naskórek wokół ust. Do wieczora miałam lewa stronę jak balon brakowało mi już skóry kącik ust i naskórek zszedł grubym strupem. Nie moge otworzyć ust. Na trzeci dzień rano opuchlizna rozlala się na lewe oko. Nic nie zeszło mimo antybiotykow. 3,5 dnia nic nie jem prócz zimnych serkow Danio. Tobie okłady z lodu i nic. Jutro mam wizytę u tego drugiego chirurga szczekowego ale co on mi pomoże jak ja ust nie mogę otworzyć. Jedynie zdjęcie mi zrobi.... Mam już dość i jestem wściekła na lekarza który zdecydował się na rwanie zdrowej ósemki która jeszcze nie wyszła.

Odnośnik do komentarza
Gość Zatrzymane ósemki

Zabieg usunięcia dolnej prawej ósemki, zatrzymanej, rosnącej poziomo. Sam zabieg nie przyjemny ale bezbolesny, ok. 30 min, sporo krwi, wiercenia, siłowania i kilka szwów. Ale to nic, jeszcze tego samego dnia okropna opuchlizna, nadprodukcja śliny, następnego dnia jeszcze gorzej a w nocy zaczęło sie plucie krwią, obrzęk gardła. Rano kontrola u lekarza, okazało się że zrobił się krwiak, doktor go wycisnał i zaprosił na kejejną kontrolę za dwa dni. Wcześniej usuwałam górne zatrzymane ósemki i poza kilkudniową opuchlizną nic się nie działo

Odnośnik do komentarza
Gość Anonim 3222

Mam 13 lat Wczoraj miałam wyrywanie prawej dolnej ósemki.
Zabieg trwał Jakieś 45 minut długo grzebali mi z buzi, rozciagali tal że pękł mi kącik ust . Przez 2 godziny po zabiegu było dobrze Ale gdy znieczulenie zeszło zaczęłam odczuwać okropny ból . Od wczoraj również biorę dexak żeby móc jakoś funkcjonować. Mam dosyć mocno opuchniętą prawa część szczęki. Ust nie mogę szeroko otwierać A jeść muszę papki

Odnośnik do komentarza

Ja mam nie przyjemne wspomnienia i do tego jeszcze walczę ze skutkami.. ale po kolei.
Miesiąc temu miałam wyrwana dolna ósemke z prawej strony. Generalnie po półtora tygodnia wróciło wszystko do normy. Po kilku dniach od usunięcia bardzo bolało mnie ucho lekarz powiedział, że to raczej nie z powodu zęba bo zbyt późno pojawiły się objawy. Jednakże po ściągnięciu szwów bol minął więc chyba jednak było to powiazane.
Dokładnie miesiąc później usuwam lewą dolna. Bol gorszy niż przy pierwszej bez tabletek nie da się funkcjonować, do tego doszedł bol gardla, ktory minął po dwóch dniach ale najbardziej daje mi w kość mój język, który jest jakby sparaliżowany... wyczytałam, że przy znieczuleniu został uszkodzony nerw... Pani doktor się nie przyznała, że to z powodu znieczulenia ale kazała uzbroić się w cierpliwość 3-6 miesięcy powinno wszystko wrócić do normy. Przepisała kurację miesięczną jak nie pomoże mam przyjść po kolejną receptę.. aż żyć się nie chce. Mało tego musiałam odstawić leki przeciwbólowe bo bolał mnie brzuch i klatka piersiowa. Ponad to mam ogólne osłabienie, brak siły, chęci do życia... W siódmej dobie po zabiegu wrócił bol gardla, nie wiem czy jest to spowodowane zabiegiem czy coś innego mi dolega. Czy ktoś miał podobnie z gardłem? Już mam szczerze dosyć.
Łącze się w bólu z Wami.

Odnośnik do komentarza

Moja ósemka ,dolna musiała być usunięta ,bo dziąsło wokół niej strasznie mi napuchło i bolało.Przyznam ,że było to parę lat temu ,ale będę pamiętała to koszmarne wyrywanie całe życie. Dentysta nie mógł mi go sam wyrwać i poprosił o pomoc swoją koleżankę .Ona mi tak naciskała szczękę ,że czułam normalnie jakby zaraz miała mi pęknąć szczęka .Tak długo ciągnął ten ząb ,bez efektu.W końcu jak udało mu się ,to okazało się ,że ząb miał największe korzenie jakie kiedykolwiek on widział .Okaz ten zostawił sobie ,podobno na pamiątkę.Po zabiegu krew lała mi się ,miałam tampon ,który w domu wymieniałam ,musiałam zaciskać ,aby zatamować krwawienie . Było lato ,upalne ,ból okropny do tego gorączka .W póżniejszym czasie okazało się ,że wyrywając mi na siłę ósemkę złamał mi 1/3 zęba sąsiedniego .Dostałam antybiotyk .Przez 3 tygodnie nie goiło się ,okazało się po ponownym badaniu ,że rana się nie zrosła i dlatego czułam pobolewanie i na tamtą str.nie mogłam nic jeść .Ale w końcu zarosło ,ale cierpienia ciągnęły się ,które są pamiętne ,choć było to parę lat temu.A do tego musiałam pęknięty zdrowy ząb leczyć .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...