Nietypowe Pytanie na temat zrobionej korony zębowej

[adi1234567]

moje pytanie jest nietypowe bo korone zębową na sztyfcie miałem zrobioną 5 lat temu i wszystko było ok do 2016 rok gdzie zaczęła mi sie ruszac Doktor poinformował mnie że rusza sie nie ząb (jak bywało wcześniej gdzie wystarczył zwykłe cementowanie ale cały sztyft i nic sie z tym zrobic nie da choc udało sie go przymocować razem z plombą do zeba obok) i tak nic sie nie działo przez pół roku gdzie miałem czas na odłożenie pewnej sumy (nie na cały implant ale na pół albo na most czekałem co mi doktor po wie jak mi zdejmie wreszcie całą tą korone wraz ze sztyftem)
o dziwo wreszcie po wyciągnięciu sztyftu z koroną (która byłą nadal cała ) poinformował mnie że teraz ma lepszy sprzed(Mikroskop i inne bajery) i moje jedynki są długie wiec można od nowa zamocować sztyft tylko dalej(na co pozwoli mikroskop) lecz trzeba bedzie od nowa zamówić korone i sztyf za 1 tys złotych z groszami (nie ukrywam ze sie bardzo ucieszyłem bo to nie 4 tys za implant i nawet nie zapytałem czego ta stara sie nie nadaje -wyszedłem z założenia ze nowe to mniej powikłań i tak dalej ) specjalnie zapytałem jeszcze doktora jak sprawdzał korzeń pod tym mikrosopem czy faktycznie sie nadaje na ponowny sztyft i dał odpowiedz że wszystko jest ok (załozył mi ten sztyft z automatu bez zadnego leczenia tylko po przejrzeniu tym mikroskopem )

niestety po 4 miesiącach!!!!!!! od zamontowania nowej korony z nowym sztyftem ząb znowu zaczął sie ruszac i do tego jeszcze pobolewa (co wcześniej sie nie zdarzało) byłem juz u dentysty dał mi jakis antybiotyk i powiedział że to co dało sie zrobic to było zrobione i teraz został tylko most lub implant !!!!! moje pytanie czy doktor mnie wprowadził w bład czy przysługuje mi jakas rekalmacja czy coś przecież to 1tys zł (to 1/4 implanta)