Po kremie (patrząc na cenę detaliczną) powinniśmy się spodziewać:
do 20 zł - gliceryny, lanoliny, tanich olejów mineralnych i aromatów;
do 50 zł - porządnego opakowania, witamin, olejów roślinnych, filtra UV;
do 150 zł - witamin zamkniętych w nośnikach transdermalnych, jak retinoidów, tretinoin, aldehydu, palmitynianu (pochodne wit. A) magnezianu, lub palmitynianu witaminy C (kwas askorbinowy) oraz tokoferolu (wit. E), w kremach z tej półki pojawiają się już także kwasy owocowe, proteiny roślinne, kwas hialuronowy, wyciągi z ziół, ziaren, grzybów a także polimery i ceramidy;
powyżej 150 zł - na tej półce cenowej istotne stają się takie kwestie, jak koszt kampanii reklamowej produktu i uprzednie wieloletnie koszty promowania marki. One przede wszystkim decydują o tym, czy taki krem kosztuje w detalu 150 zł czy 500 zł. Natomiast z wartości obiektywnych oczekiwać należy: estetycznego opakowania, słoika ze szczelnym zamknięciem dobrej firmy, a w składzie: kilku procent witamin zamkniętych w liposomy lub inne skuteczne nośniki, fitohormonów, ceramidów, kwasu liponowego, olejów pozyskiwanych z ziaren, wyciągów komórkowych, dobrych antyoksydantów, koenzymów, ekstraktów roślinnych, retinolu, kolagenu bydlęcego;
powyżej 500 zł - wszystkiego co powyżej, z tym że dla kremów z tej półki cenowej istnieją specjalne hurtownie komponentów najwyższej jakości i jest takich hurtowni zaledwie kilkanaście na całym świecie. Substancje roślinne pozyskuje się dla nich ze stożków wzrostu pędów i korzeni, w okresie kiełkowania, kwitnienia, czy otwierania pąków. Zawsze w specjalnych ściśle selekcjonowanych hodowlach. Hurtownie komponentów do kosmetyków ekskluzywnych oferują także substancje takie, jak: heksapeptydy, kwas bosfeliowy, stymulatory przykurczu fibroblastów, fitoestrogeny, wyciągi kawiorowe i matrykiny.
"