Spadek libido i brak porannych erekcji

[michal.1988]

Witam,
mam 25 lat i mam problemy z potencją, postaram się po kolei opisać Wam swój problem.

Od około 7 lat leczyłem się psychiatrycznie, przyjmowałem "lekkie" leki w bardzo małych dawkach, które łagodzić miały moje zdenerwowanie, bądź stany lękowe. Brałem głównie Asentrę i Parogen.

Ok. 4-5 miesięcy temu zauważyłem u siebie spadek libido.
Początkowo wydawało mi się, że to leki psychotropowe osłabiają moją potencję. M.in. z tego też względu odstawiłem przyjmowane leki psychotropowe. Oczywiście odstawić je miałem już wcześniej, ale wspólnie z lekarzem trochę zwlekaliśmy z tą decyzją. Ostatecznie bodziec do odstawienia leków nadały mi objawy, które staram się Wam właśnie opisać. Obecnie nie przyjmuję żadnych leków psychotropowych od 2,5 miesiąca. Ostatnio dowiedziałem się od lekarza, że potencjalnie negatywny wpływ leków powinien już minąć i organizm powinien być już "przepłukany"

Leczę się również od kilku lat u endokrynologa i zauważyłem, że na badaniach kontrolnych 4 miesięcy temu miałem zawyżony poziom prolaktyny. Jednak, gdy powtórzyłem badanie ok. 2 tygodni temu wynik był w normie. Prawdopodobnie wynik był zawyżony z racji przyjmowania leków psychotropowych.

Problemy jednak jak były tak są dalej. Mam problem z utrzymaniem erekcji - opada przy braku stymulacji po kilku sekundach. Członek nie jest twardy jak dawniej. Ciężej jest mi dojść do wytrysku. Widok nagiej kobiety nie pobudza mojego członka, jedynie stymulacja.

Nie wydaje mi się, aby to był problem psychologiczny wynikający z faktu zbliżenia się z drugą osobą i towarzyszącym temu stresie. Problemy takie same mam podczas masturbacji, z tą różnicą, że mogę kontrolować sytuację i doznania przez co jest mi łatwiej.

Depresji nie mam, przynajmniej nie wydaje mi się żebym miał. Przytłacza co prawda trochę mnie ta sytuacja, ale takowa, hipotetyczna depresja byłaby jedynie skutkiem a nie przyczyną mojego problemu.

Tłumaczyłem to sobie, że w tym wieku moja wrażliwość na seksualność spadła i nie byłem tak podniecony jak nastolatek. Jednak to co jeszcze zauważyłem, to brak porannych erekcji. Jeżeli czasami się zdarzą (powiedzmy z raz na 2 tygodnie) są bardzo słabe.

Czy macie może jakieś porady co do mojego problemu?
Co może być przyczyną mojej dolegliwości?

[Gość Tomasz_Ka]

Lekarzem nie jestem, więc ciężko mi stwierdzić na czym polega Twój problem. Skłaniałbym się ku wersji, że to lekki psychotropowe tak zadziałały na Twoje libido. 2,5 miesiąca to nie jest cholendarnie długi czas, więc może jeszcze wszystko wróci do normy? Jak chcesz sobie pomóc to na rynku jest wiele środków, które poprawiają potencję. Ale wybierz jakiś profesjonalny, polecany przez lekarzy (Permen albo coś w tym stylu), nie sięgaj po jakieś szemrane, tanie zamienniki, bo tylko zdrowie możesz sobie nimi popsuć. W Twoim wypadku sięgnąłbym po coś co działa długotrwale (tak jak w/w lek), a nie tylko przed akcją.

[Gość Kołek]

No niestety psychotropy tak działają, że obniżają poziom libido, myślę, że to wynik ich zażywania. A wiem też, że każdy organizm jest inny i może u Ciebie to "wypłukanie" trwa dłużej. Jednak nie poddawaj się, myślę, że odpowiednia dieta i ćwiczenia, wspomagane suplementami (np Promen) mogą tylko i wyłącznie pomóc. Potrzeba dać trochę czasu.

[Gość Lulek]

Mi psychotropy zabiły życie intymne prawie do zera. Od roku biorę zmienione leki na schizę - kwetiapinę. Dopiero od pół roku libido wróciło do normy a nawet sie podwyższyło.

[Gość antek56]

najprawdopodobniej masz słabe dokrwienie mózgu w okilicach Ośrodka Rozkoszy i zapchane blaszką miażdżycową tętnice udowe doprowadzające krew do ciał jamistych penisa.
Jedyna rada, to oczyszczać organizm pełną terapią Gersona. Szczegóły i link do filmiku wyguglasz pod hasłem vademecum zdrowia- jak żyć żeby żyć

[Parkana]

Mój mąż też od pewnego czasu ma problemy z tymi sprawami. Widzę, że bardzo go ta cała sytuacja frustruje. Zastanawiam się jak by mu ulżyć... czy te środki są bezpieczne? Jak długo działają?