Brak satysfakcji z seksu podczas obecności innych domowników

[Gość gość0001]

Mam pewien problem i nie potrafię z nikim o tym porozmawiać. :( Mam 23 lata, od 4 lat jestem w związku.Nie mieszkamy razem, najczęściej spotykamy się u niego w 2 pokojowym mieszkaniu, a on mieszka z rodzicami. Ostatnio powodem naszych kłótni stał się seks. On często ma ochotę w czasie kiedy ktoś z jego rodziny jest w domu, ja natomiast nie wyobrażam sobie takiej możliwości. Być może to moje przewrażliwienie, ale bardzo boję się, że ktoś z jego domowników coś usłyszy albo złapie na gorącym uczynku. Próbowałam się przemóc, ale w takich okolicznościach nie potrafię tego robić, nie mam żadnej satysfakcji, jest to wręcz nieprzyjemne. Kiedy mówię mu wyraźnie, że nie potrafię się kochać kiedy ktoś "obcy" jest w domu mój narzeczony okazuje zniecierpliwienie. Wyrzuca mi, że za rzadko się kochamy, sugeruje że unikam tego specjalnie, że jestem przewrażliwiona i przesadzam bo nikt nie usłyszy. Wspomina mi jak na początku związku kochaliśmy się częściej i "nic mi nie przeszkadzało". Doszło do tego, że dla świętego spokoju kocham się z nim, chociaż wogóle nie mam na to ochoty. Czuję, że ta sytuacja niszczy nasz związek, a zależy mi na nim. Proszę, poradźcie mi co mam zrobić żeby nie było nieporozumień, w jaki sposób mu to wytłumaczyć, albo może czy to problem tkwi we mnie.

[Gość Brawurka]

Szczerze to wcle Ci się nie dziwię, że masz takie obawy. Sama bym nie czuła się komfortowo w takiej sytuacji. Może pogadaj z nim, powiedz, że jak jest, że jesteś spięta, że nie czujesz się dobrze a seks nie sprwawia ci przyjemnosci.
Możesz również poprosić swojego chłopaka o zamontowanie zamka w drzwiach na klucz, albo chociaż zasuwki. Tak by nie dąło się raptownie drzwi otworzyć. Może to pomoże ci się przemóc.

[Gość bumo]

nie najlepiej jak se bedzie chcial prztyknac to niech hotel wynajmnie a ty za to zaplac ksiezniczko

[Gość ddsss]

niech się wyprowadzi od rodziców w końcu

[ka-wa]

Myślę ,że nikt z domowników nie będzie wchodził do pokoju jak jesteście tam razem,wszyscy wiedzą ,że uprawiacie seks,
wiadomo ,że wtedy trzeba zachować się ciszej,

w jednym mieszkaniu często mieszkają rodzice i młodzi,jedni i drudzy uprawiają seks,w sumie nikt nie robi nic złego,nie ma się czego wstydzić,

myślę,że masz mniejszą ochotę ,ze względu na zachowanie partnera,który liczy się tylko ze swoimi potrzebami.

[AnnaLynne]

Skrępowanie w takiej sytuacji jest normalną rzeczą, to,że ktoś może w każdej chwili wejść do pokoju raczej nie zachęca do igraszek. Ciężko jest Ci się rozluźnić, być skupioną na was, jeśli ciągle masz w głowie myśl,że za ścianą ktoś jest.
Poza tym stosunek Twojego chłopaka pozostawia wiele do życzenia, bo rozumiem,że potrzebuje bliskości z Tobą,ale takim bagatelizowani Twoich odczuć nie powinno mieć miejsca. Do łóżka idziecie razem i oboje macie mieć z tego frajde,a nie robić coś bo muszę, bo tego się ode mnie oczekuje. Im bardziej będziesz siebie zmuszać, tym bardziej będziesz w sobie budować jakieś urazy. Nie tędy droga. Po pierwsze porozmawiaj z chłopakiem poważnie, powiedz o swoich oczekiwaniach jasno i nie zmuszaj się do sypiania z nim w warunkach w których czujesz się źle.

[franca]

~gość0001

Doszło do tego, że dla świętego spokoju kocham się z nim, chociaż wogóle nie mam na to ochoty.

To dlaczego się na coś takiego godzisz? Przecież robisz sobie wielką krzywdę w ten sposób. Nie rób tego więcej.
Tak jak Anna tu napisała, seks się uprawia razem, więc ma dawać radość Wam oboju, po to jest. A zupełnie nie po to, żeby był dla jednej ze stron przykrym obowiązkiem.
Zgadzam się również z tym, że postepowanie Twojego chłopaka źle o nim swiadczy, bo widać że nie liczy się z Twoimi uczuciami. I to w dodatku w bardzo wrażliwej dla człowieka sferze.
Koniecznie o tym porozmawiajcie, bo tak dalej być nie może.
Też uważam, że Twoje skrępowanie jest normalne. Sama też wstydziłabym sie uprawiać seks, gdy w domu(zwłaszcza małym) są inni. Nie zgodziłabym się na to w takich warunkach.

[Pikaczu]

kiedyś byłam w podobnej sytuacji, tylko u nas myśmy mieli cale piętro więc troszkę inaczej było. ale masz dwie opcje albo się z nim nie kochać gdy tam jesteście albo się przyzwyczaić do tego