Skocz do zawartości
Forum

Ile razy dziennie mężczyzna może uprawiać seks?


Gość mimimi

Rekomendowane odpowiedzi

Gość arogantish

W wieku 26 lat kochalem sie (czyli orgazm w wytryskeim) 11 razy w ciagu jednej nocy w bardzo krotkich odstepach czasu. Na pelna regeneracje potrzebowalem kilku minut. Nierzadko tez nie wychodzilismy z lozka przez cala dobe i wtedy liczba stosunkow przekraczala 20. Bylem z nia 1,5 roku i przez ten czas, to chyba nie zeszlismy ponizej 3 na dobe (za wyjatkiem kiedy bylismy z dala od siebie).
Teraz mam 40 i zone z ktora sie kocham 2-3 razy na tydzien. Dla mnie to bardzo malo, a dla niej za duzo, wiec taka ilosc wynika z kompromisu. Masturbuje sie 2-3 razy na dobe.
Jako nastolatek potrafilem miec dwa orgazmy podczas jednego stosunku. Nigdy nie mialem problemu ani z erekcja ani z przedwczesnym wytryskiem (teraz to mam raczej problem aby dojsc w jakims rozsadnm czasie -np ponizej 15 min), potrafilem tez dowolnie dlugo wstrzymywac orgazm.
Wiem, ze dla wiekszosci brzmi to nieprawdopodobnie, ale mam to gdzies.

Odnośnik do komentarza

Do autorki postu.
Różnie z tym bywa, co osoba to inna. Bo stosunek, jak nie ciężko się domyślić nie zależy jedynie u faceta od możliwości wzwodu, jak niektórym kobietom się wydaje. Ale również chociażby od temperamentu, libido. Najbardziej bawi mnie jak słyszę od niektórych pań, że facet to chce zawsze. Mężczyzna to jest też człowiek. Nie robot, czy wibrator.

Odnośnik do komentarza

ja mam tak że mnie boli jak robie to kilka razy w niewielkich odstępach czasu i używam prezerwatywy. po tym jak penis mnie boli musze zrobić przerwe a żebym mugł się dalej kochać to moja dziewczyna musie mi go wymasować

Odnośnik do komentarza

każdy orze jak może.ja akurat jestem seksocholikiem,seks z żoną z 3 razy mogę ja dojść gdzie żona z 8 :) po 2 lub 3 h bywa że się onanizuje.nie jest tak dzień w dzień ale przynajmniej z dwa razy dziennie to robie gdy się z żoną nie kochamy.jak kochamy to potrafie nawet nie robić sobie.dodam że liczy się też podejście kobiety,seksownie ubrana po pierwszym seksie jak bierze do ust i lekko go ssie to nie ma mocnych,wzwód gwarantowany,dodać też można oglądanie wspólnie filmu erotycznego,faceci wzrokowcy więc może zadziałać.pozdrawiam i życze przyjemności

Odnośnik do komentarza

To akurat od wielu czynników zależy, poza tym należy pamiętać że nie każdy człowiek ma taki sam popęd, niektórzy mogli by cały dzień do upadku, niektórym raz starczy, inni mają chętkę tylko raz na jakiś czas, i często tego się po prostu nie zmieni, i próba większej ilości seksu może się zakończyć zniechęceniem partnera lub partnerki.

Odnośnik do komentarza

Szczerze ja nie mam z tym problemu mi wystarczy krótka przerwa na papierosa i szklankę czegoś do picia. Chodź po trzecim razie to nie tak że się nie chce tylko penis jest przeciążony więc wtedy z godzinkę półtorej można spasować.

Odnośnik do komentarza
Gość kotececek

mam problem z partnerem- znamy sie trzy lata.nasze początki byly bardzo intensywnie namietne.... zdażalo sie ,że spędzaliśmy w łózku cały dzień. byłam BARDZO NIEWYŻYTA SEKSUALNIE - on nie wiem , ale żonaty ze skłonnosciami do skoków w bok. nie przeszkadzało mi to . dostawałam zaj...isty sex i bylo cudownie. w dniu w ktorym sie wprowadził wszystko sie zmieniło- wieczór kazdego dnia - obowiazkowo sex, w nocy i rano przed pójsciem do pracy. nie przyjmowal do wiedomości ze tyle co się kochaliśmy albo ze przecież kochaliśmy sie wczoraj albo że tak mnie rozjechał ze wszystko mnie boli. on ma ochotę i nie po to ma kobiete zeby musial żebrać o sex. jesli sexu nie bylo to była za to wielka obraza majestatu i nie bylo nawet o czym rozmawiać. byl sex - wszystko wracało do normy. jestem kobieta temperamentna z nielada wyobraxnia erotyczną ale jego potzreby sa nie do wytrzymania. teraz nie mieszkamy juz razem chociaz nadal niby jesteśmy ze soba - tznczasami przychodzi ,zrobi co mu potrzebne i wraca tam gdzie mieszka. chce mnie we wszystkim kontrolować a o sobie nie mówi nic. mam wrażenie ze mówi mi ze mnie kocha oraz to ze jestem kobieta jego życia (a ja mu durna wierzę bo obiecuje mi ze bedziemy KIEDYŚ razem ) bo zaspokajam jego na dwyraz wielki temperament a tak wlaściwie to wcale nie zależy mu na tym bysmy mieli kiedykolwiek być razem. kocham go i to jest moja największa zmora

Odnośnik do komentarza

Zapomnij o nim, ktokolwiek kto próbuje cię kontrolować nie jest tego warty. Może i seks z nim był dobry ale najwyraźniej to jedyne do czego się nadaje. Jak chcesz to dalej z nim śpij, ale moim zdaniem, jeżeli się w nim kochasz, to musisz się zdystansować bo on nie jest tego ani godny ani warty. Po prostu rzuć go, znajdziesz lepszego.

Odnośnik do komentarza

Piszecie takie pierdolety na necie i wpedzacie ludzi w kompleksy.Też moge napisać że robie to 100 razy dziennie i na nic innego niemam czasu tylko sie jebać od rana do wieczora.Co za tempe strzały,k***a net to jednak chora sprawa,ja mam raz w tygodniu ze swoja parterka i nam to stracza,raz a dobrze. Ludzie to nie króliki,wiec miejcie na bakier z tym co za bzdury ludzie w necie wypisują,bo tego sie naewt nie chce komentować....

Odnośnik do komentarza

~drawer
Piszecie takie pierdolety na necie i wpedzacie ludzi w kompleksy.Też moge napisać że robie to 100 razy dziennie i na nic innego niemam czasu tylko sie jebać od rana do wieczora.Co za tempe strzały,kórwa net to jednak chora sprawa,ja mam raz w tygodniu ze swoja parterka i nam to stracza,raz a dobrze. Ludzie to nie króliki,wiec miejcie na bakier z tym co za bzdury ludzie w necie wypisują,bo tego sie naewt nie chce komentować....

Szanowny Kolego !
Niepotrzebnie się podniecasz. Ten temat umarł śmiercią naturalną cztery miesiące temu i gdyby nie Twoja akcja, to już absolutnie nikt by tych "pierdoletów" nie czytał.

Odnośnik do komentarza

~drawer
Piszecie takie pierdolety na necie i wpedzacie ludzi w kompleksy.Też moge napisać że robie to 100 razy dziennie i na nic innego niemam czasu tylko sie jebać od rana do wieczora.Co za tempe strzały,k***a net to jednak chora sprawa,ja mam raz w tygodniu ze swoja parterka i nam to stracza,raz a dobrze. Ludzie to nie króliki,wiec miejcie na bakier z tym co za bzdury ludzie w necie wypisują,bo tego sie naewt nie chce komentować....

to że Tobie wystarcza jedne raz na tydzień nie oznacza wcale że innym bedzie to starczało. Ludzie mają różne potrzeby i różne libida, więc i czestotliwość stosunków jest różna...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...