Skocz do zawartości
Forum

Ilu partnerów seksualnych miałyście?


Gość Miranda

Rekomendowane odpowiedzi

Gość szukanie miłości

Zawsze szukałam miłości, zbyt łatwo ufałam, czasami się mściłam, zawsze robiłam to w łóżku.
30 lat, i 30... ich było.
pierwszy facet, ja miałam 15 lat, on 28.
miałam 22 lata, był facet, co miał 65 lat.
szukałam FACETA jak z filmu, taka byłam.
Teraz mam nażyczonego, ma 27 lat, i jestem jego pierwszą. PIERWSZĄ.
Jestem szczęśliwa

Odnośnik do komentarza
Gość olivka-maledivka

ja mam 18 lat i jestem dziewicą.
równiez nigdy nie zdecydowałabym się iść do lożka z facetem po 50-tce nawet gdybym była kilka lat starsza.
nie wyobrazam sobie tez byc z facetem który jest ode mnie np 10 lat starszy. dziwnie bym się wtedy czuła...

Odnośnik do komentarza

ja mam 43 i do tej pory 7 partnerów, a co do chodzenia z facetami do łóżka to mnie taki 48 nie przeszkadza :) bo mój tyle ma, a wygląda lepiej niż nie jeden dwudziestolatek ;) czasami nie wyglądamy na swój wiek i wówczas łatwiej się zdecydować :)

Odnośnik do komentarza

aha, i zapomniałam dodać, ze takie wątpliwości i niechęć działają w obie strony, bo ja, nawet jako "rycząca 40-tka";) nie zdecydowałabym się na partnera mniej niż 35+, napisałabym nawet "bleee" , ale to chyba niegrzeczne dość :)

Odnośnik do komentarza

Heh ja pamietam jak z pierwszym chlopakiem, z ktorym stracilam dziewictwo bylam-seks byl ok.
Pozniej jak zaczelam byc z innym i doszlo do seksu. Bylo o niebo lepiej.
Po jakims czasie wrocilam do swojej wielkiej nastoletniej milosci i wyznalam mu,ze mialam innego.
To myslalam,ze sie poplacze z rozpaczy. Wypytywal o wszystko. Nawet napoczatku jak współżyliśmy to wypytywal,ktory z nich jest lepszy itp.
Rozmawialam o tym z kumplami. Oni stwierdzili,ze mezczyzni nie lubia doswiadczonych kobiet jesli maja niska samoocene o sobie. Jesli facet ma normalna samoocene o osobie o swoim ciele, to przeszlosc jego partnerki go nie rusza za bardzo.

Odnośnik do komentarza

zdesperowana- zależy jaka przeszłość. Chyba przyznasz że dowalenie facetowi (w sumie to komukolwiek) że miałaś np. tak jak koleżanka 30stu i oczekiwanie że ma przyjąć to zupełnie normalnie i ze spokojem jest przegięciem, bo to w żadnym wypadku normalnym nie jest, i tu nie chodzi w żadnym wypadku o jego samoocenę. Co do chłopaka o którym mówisz też nie sądzę aby chodziło o to że ma jakiś kompleks czy coś, tylko może po prostu marzył że będzie dla Ciebie jedyny (w momencie gdy oboje byliście dla siebie pierwsi to chyba tym bardziej uzasadnione). Takie coś raczej nie ma nic wspólnego z kompleksem, a większości mężczyzn którzy przeżywają seks swojej kobiety z innymi chodzi właśnie o to, a nie o własną zbyt niską samoocenę.

Odnośnik do komentarza

Nie bylam jego pierwsza(przede mna mial okolo 7-8 ) i mial niska samoocene na temat wielkosci jego ..;p(to dowiedzialam sie pozniej jak sie rostalismy)
Nie ktorzy faceci tez mieli bo 20-cia,30-sci,40-sci nawet partnerek jak dochodza do 30-stki. I jakos nikogo ten fakt nie dobija.
Po prostu nie rozumiem faktu dlaczego chlopak ma prawo isc na dyskoteke i @zaliczyc@ brzydko mowiac 3 dziewczyny na noc,a jak dziewczyna zaliczy 3 na miesiac to jest draka. Ja mialam razem kalkulujac z moim obecnym 6. Jeden to byl tylko jednorazowy,a drugi z nich -zwiazek to byla porazka i w ogole ich nie kalkuluje. Reszty nie.
Fakt jest jeden kobiety i mezczyzni albo lubia seks,albo lubia go mniej. Ja jestem z tych co bardziej go lubia i sie tego nie wstydze. Nie uwazam siebie za puszczalska.

Z partnerem bylam szczera i jemu to nie przeszkadza. Czasem sie tylko smieje do kumpli,ze ze mna o seksie moze gadac jak z kumplem i razem czasem ogladamy filmy dla doroslych.

Odnośnik do komentarza

hah to się nie dziwić że się martwił, bał się że spotkasz kogoś z większym i będziesz się z niego nabijać:p ehh głupie problemy.
sytuacja którą podałaś z dyskoteką jest czysto stereotypowa, bo na przykład dla mnie to jest bez różnicy czy patrzę na dziewczynę czy na chłopaka w kwestiach seksualnych, jest to dla mnie jedno i to samo i nie dzielę tego na płeć. Jasne, że są mężczyźni którzy mają 20-30-40 przy 30stce, ale czy nikogo ten fakt nie dobija?.. wątpię, tylko być może mniej się o tym mówi (lub mniej się słucha, bo to się kłóci z pasującym stereotypem). Ty też masz prawo iść z 3 facetami do łóżka na jednej dyskotece, i nie sądzę aby tak strasznie wiele ludzi patrzyło się na Ciebie bardziej krzywo niż jakbyś była w tym momencie facetem i zrobiła to samo ;)
ps. końcówka Twojego postu tak brzmi, jakby ilość Twoich podbojów seksualnych była wyznacznikiem tego jak bardzo lubisz seks, i jakby to był jedyny możliwy sposób aby poznać swoje ciało i wiedzieć co Cię kręci ;) mam nadzieję, że nie miałaś tego na myśli, bo jeśli tak to jest to kompletna paranoja :)

Odnośnik do komentarza

Nie,nie byl to wyznacznik. Ale w jakis maly sposob pomoglo mi w odnalezieniu tego co lubie(ekspemeryntowanie). Malo kiedy pary z dlugim stazem ekspemeryntuja. Kobiety maja czasem swoje ukryte kompleksy itp

Wracajac do tego glupiego przykladu dyskoteki
Jesli zrobil by to facet to faceci by mu zazdroscili,a wiekszosc kobiet (nie ja) byla by ciekawa czy on napewno jest az tak dobry(nie mowie,ze odrazu by polecialy za nim),a za to gdyby to zrobila dziewczyna to 98% ludzi w tym @miejscu@ nazwali by ja z miejsca d+++ i taki jest fakt... Tak faceci robia ten stereotyp,ale najwieksza zasluga tego sa kobiety,ze facetom wolna ,a kobiecie nie. Bo to przyszla matka,zona,pani domu itp.

Odnośnik do komentarza
Gość szukanie miłości

zawsze szukałam miłości - podkreślam.
zbyt łatwo ufałam, zbyt szybko ulegałam zauroczeniu - pozwalałam dać się okłamać, chociaż przyjmowałam wszystko jako prawdę.
mściłam się.
SZUKAŁAM.
nigdy z nikim nie poszłam po dyskotece. bezpośrednio. ale 2, 3 dni wystarczały żebym wierzyła słowom - po tygodniu okazywało się to kłamstwem. płakałam.
do 22 roku życia tak miałam.
szukałam pocieszycieli, do których miałam zaufanie, i nadzieję, że zostaną na dłużej, na zawsze.
mając 22 lata, w tamtym roku było ich 8, w jednym roku.
mając 26 lat przebadałam się, i zobaczyłam, co ze mną; ciągła niska liczba białych krwinek, temperatura ciała, około 34,8 - 35,6 C, wymioty bez żadnej przyczyny powiedzmy, i biegunki raz na dwa dni.

Odnośnik do komentarza

zdesperowana90
Nie,nie byl to wyznacznik. Ale w jakis maly sposob pomoglo mi w odnalezieniu tego co lubie(ekspemeryntowanie). Malo kiedy pary z dlugim stazem ekspemeryntuja. Kobiety maja czasem swoje ukryte kompleksy itp

Wracajac do tego glupiego przykladu dyskoteki
Jesli zrobil by to facet to faceci by mu zazdroscili,a wiekszosc kobiet (nie ja) byla by ciekawa czy on napewno jest az tak dobry(nie mowie,ze odrazu by polecialy za nim),a za to gdyby to zrobila dziewczyna to 98% ludzi w tym @miejscu@ nazwali by ja z miejsca d+++ i taki jest fakt... Tak faceci robia ten stereotyp,ale najwieksza zasluga tego sa kobiety,ze facetom wolna ,a kobiecie nie. Bo to przyszla matka,zona,pani domu itp.

to, czy w swoim związku z długim stażem byś eksperymentowała zależałoby tylko i wyłącznie od Ciebie, więc to jest w sumie taka nauka powierzchowna "na zapas", i też nie wiadomo czy bardzo potrzebna, bo przy każdym mężczyźnie może się okazać że lubisz coś innego. Szczególnie z tym którego spotkasz na całe życie. Mówię nauka powierzchowna, bo seksu człowiek się uczy przez długie lata, a raczej przez kilka razy z jednym wiele się i tak człowiek nie nauczy, no a jak się pojawia następny to już trzeba zaczynać od początku :D
jeśli chodzi o przykład dyskoteki- nadal będę twierdzić, że to jest tylko wymysł co faceci i kobiety myśleliby o takim gostku co to z milion na dyskotece przeleciał. hmmm albo wiesz co, w sumie zgodzę się z Tobą. bo wpadłam właśnie na to, że na dyskoteki w sumie teraz chodzi się głównie po to żeby żeby "pozaliczać towary". natomiast w zwykłym życiu i sytuacjach bardziej codziennych nie sądzę, aby tak wiele facetów mu zazdrościła, a tak wiele kobiet zastanawiało się, czy jest taki dobry, chyba że są to zupełnie niedojrzałe osoby, a czy warto się przejmować zdaniem takich? chyba raczej nie. wszystko zależy od tego w jakim towarzystwie człowiek się obraca. Mało który z moich kolegów (a mam ich naprawdę wielu) by z serca zazdrościł komuś takiemu, prędzej już powiedzieliby że "dziwkarz", i nie są to moje złudne nadzieje, bo rozmawiamy o takich rzeczach. dlatego nie mam aż takiego złego zdania na ten temat.
no a z tym kto robi ten stereotyp a kto na to pozwala- kobiety nawet nie zdają sobie sprawy z tego, jak wiele mogą zmienić. tylko po prostu tego nie chcą. już nawet nie chodzi o taką pierdołę jak ta, ale o poważniejsze rzeczy, na przykład o pomoc ofiarom gwałtu. często to kobiety obwiniają ofiarę za to, co ją spotkało, i okazują to na różny sposób (nie tylko słownie).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...