Skocz do zawartości
Forum

owulacja a petting


Gość ciser

Rekomendowane odpowiedzi

dzisiaj prawdopodobnie mam owulacje, wczoraj z chłopakiem uprawialiśmy petting. Wytrysk nie nastąpił w okolicy pochwy, jednak istenieje małe prawdopodobieństwo ze trochę się dostało np poprzez palce. Mimo to boje się ze mogło dojść do zapłodnienia. Jest jakieś ryzyko?

Odnośnik do komentarza
Gość magda 26

na palcach mogło zaczaić się kilka tysięcy plemników, a do zapłodnienia wystarczy tylko jeden!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W związku z tym, wal do Opieki Społecznej z podaniem o 500+, będziesz miała na wózek i książkę pt. "Jak wyleczyć ciemnotę"
Jeśli nie minęło 72h, to tabletka"Dzień po "; jeśli minęło, to skrobanka, ale tylko w szpitalu.

Odnośnik do komentarza
Gość Do Autorki

Moja niedroga, biedna i ciemna dziewczyno!!! Plemnik to nie jeden chrabąszcz, którego po wytrysku na palcach widać, i którego można psztyknąć palcem i wypłoszyć z okolicy pi*dy, jest mikroskopijny, niewidoczny gołym okiem; w jednym ejakulacie może ich być nawet >200mln. Jeśli miałaś owulację/jajeczkowanie, to ciąża pewna jak w Ruskim Banku.

Odnośnik do komentarza
Gość Edukator seksualny

Ryzyko bardzo, bardzo minimalne. Musiałabyś mieć mocno mokre palce od spermy żeby wystarczająca ilość plemników dostała się głęboko do pochwy.
Tak że nie słuchaj trolli którzy piszą przed mną, bo oni mają takie pojęcie o fizjologi seksualnej jak świnia o gwiazdach. Raczej nie masz czym się martwić.
Derick

Odnośnik do komentarza
Gość do PT Edukatora

cyt....Tak że nie słuchaj trolli którzy piszą przed mną, bo oni mają takie pojęcie o fizjologi seksualnej jak świnia o gwiazdach....
SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS
Niedrogi autorze ww. cytatu, z ciebie taki edukator jak ze świni plemnik, buuaaahhhhaaaa. Poza tym naucz się pisać, gdyż powinno być "przede mną" a nie "przed mną".
CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC
Do biednej i ciemnej dziewczyny: plemnik to stworzenie podobne do węgorza; jak tylko dostanie się na wilgotną powierzchnię/śluzówkę, to zapierdala na "randkę z jajeczkiem" nawet pod prąd ściekającej z pochwy krwi.
Jeżeli nie wzięłaś w terminie do 72h RU486, to za 9 miesięcy otworzy ci oczy płacz dzidziusia. Pamiętaj o 500+
i książce nt "Antykoncepcji & świadomej prokreacji"

Odnośnik do komentarza
Gość dla dziewczyny

cyt.
Pigułka "dzień po": 8 ważnych i mało znanych faktów - Nishka
http://www.nishka.pl/8-waznych-i-malo-znanych-faktow-o-pigulce-dzien-po/
13 Lip 2015 ... gdy zastosowana metoda antykoncepcji zawiedzie (np. pęknięta prezerwatywa, pominięta pigułka antykoncepcyjna). Tabletka „dzień po” może być stosowana sporadycznie, a nie jako rutynowy sposób zabezpieczenia, dlatego nazywa się ją określeniem antykoncepcja awaryjna, a także: antykoncepcja ...

Odnośnik do komentarza
Gość Do Trolla

~do PT Edukatora
cyt....Tak że nie słuchaj trolli którzy piszą przed mną, bo oni mają takie pojęcie o fizjologi seksualnej jak świnia o gwiazdach....
SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS
Niedrogi autorze ww. cytatu, z ciebie taki edukator jak ze świni plemnik, buuaaahhhhaaaa. Poza tym naucz się pisać, gdyż powinno być "przede mną" a nie "przed mną".
CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC
Do biednej i ciemnej dziewczyny: plemnik to stworzenie podobne do węgorza; jak tylko dostanie się na wilgotną powierzchnię/śluzówkę, to zapierdala na "randkę z jajeczkiem" nawet pod prąd ściekającej z pochwy krwi.
Jeżeli nie wzięłaś w terminie do 72h RU486, to za 9 miesięcy otworzy ci oczy płacz dzidziusia. Pamiętaj o 500+
i książce nt "Antykoncepcji & świadomej prokreacji"

Jak nie masz czego, to czep się swojej dupy, bo jak ci walne, to w powietrzu wysrasz trzewia analne. :-D

Odnośnik do komentarza
Gość kat na trolli

~nietroll
no, wreszcie p. Edukator dostał po mordzie i noże trochę złagodnieje w używaniu brukowego języka.

Od kogo dostal, od ciebie? Zajmij sie szukaniem literowek u siebie, bo niczego wiecej nie umiesz pojebie!

Odnośnik do komentarza
Gość Pierdolniczka

dla Mahometa:
Surogat
Wykład skończony dziewiąta godzina, profesor ginekologii poczyna. Sala jest pełna, przeszło stu studentów, bo na ginekologii nie brak jest ciekawych momentów. Punkt pierwszy. Wchodzi sobie zuch dziewczyna, lat dwadzieścia kilka, na imię jej było Kręcityłek Milka. Profesor pyta jakie pani ma życzenia, bo z twarzy, to nie patrzą żadne jej cierpienia. Dziewczyna: och panie profesorze, jakieś nieszczęście się stało, ja tam w środku czuję jakieś obce ciało. Profesor: niech pani natychmiast zdejmie wierzchnią część ubrania i na tym łóżku, czyli kozetce legnie do badania. Zrobiła. Och co za biust, co za uda, a w gęstwinie do połowy widać dworzec podjazdowy. Profesor palec wkłada, chwilę bada, potem jednego z uczni przywołuje i rzecze: no niech pan zbada, co pan czuje. Student zbadał i rzekł: przy tylnej ścianie jest jakiś silny opór, jakieś ciało jest wciśnięte, które natychmiast musi być wyjęte. Profesor: niech pan natychmiast otwór ten rozszerzy i pincetami wyjmie stamtąd co tam nie należy. Po chwili student wyciąga z otworu zdumiony, taki kawał kiełbachy suszonej. Profesor rubasznik, znany ze swej dobroci, ociera czoło co mu się zawsze poci, klepie swą pacjentkę po tylnej części ciała na której się siada i tak do niej powiada: panno Milko, niechże pani parę z ust puści, jakże to ono wlazło do owych czeluści. Milka czym prędzej z kozetki zeskoczyła, co żywo swe ciało okryła i rzecze: panie profesorze, każdy śmiertelnik robi co może, by sobie uprzyjemnić życia chwile i do mnie szczęście uśmiechało się mile. Byłam pieszczona, czyli pieprzona od nocy wczesnej do późnego rana. Aż wreszcie prysnął ten miłości czar i pozostał w sercu nieustanny żal. Gdy kobieta jest jeszcze sama i zamknięta w żądzy bramach, nie ma chęci ni ochoty do przemiłej tej roboty. Ale gdy już raz tam jakiś robak, w postaci takiego wielkiego palanta tam wlazł, to, gdy kobieta długo pości, budzą się w niej namiętności. I mnie żądza porywała, by wypełnić lukę ciała. Zwierzyłam się memu bratu, a on na to krótko węzłowato: siostro, użyj surogatu. Jak powiedział uczyniłam, za kiełbaskę uchwyciłam, i tak w ciszy samotności, łagodziłam namiętności. Aż raz będąc podniecona, a w dodatku wygłodzona, nazbyt silne były ruchy i złamał się surogat kruchy; i po tej fatalnej nocy przyszłam szukać tu pomocy. Z ust doktora uśmiech spływa i do Milki się odzywa: niech pani powie swemu bratu, że nie potrzeba surogatu, tylu mężczyzn jest na świecie, który każdy da kobiecie, czego ona pilnie szuka i wypełni się jej luka. Spójrz pani tu po sali ilu studentów się pali, do tych piersi, ust spragnionych; niech pani jednego ze zgromadzonych wybierze, a on już się zajmie panią szczerze. I jeszcze jedno: korzyści wiele, nic się nie złamie i nie utkwi w ciele. Milka wdzięczna, rady profesora posłuchała i odtąd tylko żywe kiełbachy jadała, nigdy nie była zła ani ponura, odrzuciła surogaty mówiąc co natura to natura.

Odnośnik do komentarza

Pierdolnik
Mahomet, za chuja pana ie możesz wyczuć kim jestem. Na 100% nie jestem Derickiem.

Kim byś tu nie był, to i tak w życiu jesteś nikim. Kiedyś brałem z ciebie przykład i zacząłem robić podobne rzeczy na dziale psychologi. Ale w końcu dotarło do, że w życiu liczą się ważniejsze i przyjemniejsze rzeczy, niż tylko struganie pajaca w necie.

Pierdolnik
A ile Ty masz lat, że mnie nazwałeś "starym frędzlem"? Coś podejrzewam, że przyganiała motyka gracy.

Chciałbyś dziadku.
Ale, nie, nie, nie... aż tak stary jak ty, to ja nie jestem:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...