Skocz do zawartości
Forum

Pragnę ostrego seksu


Gość Niezaspokojona

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Niezaspokojona

Mamusia mówi, że ja nie rosnę i nowej sukienki nie chce mi dać, a już rosnę 24-tą wiosnę i pod staniczkiem dobrze mi znać. Miałam kochanka przepięknego, który przynosił mi róży ulubiony kwiat. Raz w łóżku leżę już rozebrana, on przyszedł do mnie i szepnął w ucho: ach ma kochana jak bardzo kocham Cię.. I tak zasnęłam w jego objęciach, a kiedy skończył nie mam pojęcia, bo wtedy nie bolało nic. A gdy minęło 9 miesięcy, mały bękarcik przyszedł na świat. Takiej miłości nie chcę znać więcej, bo taką miłość niech trafi szlag!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość do PT Autorki

pewnie nie osiągasz orgazmu. Kobieto, orgazmu musisz się nauczyć, i możesz zaskoczyć dopiero po ok 50. ćwiczeniach, ale nie z szybkostrzenym chłopem a z dildem odpowiedniej wielkości. W związku z tym kp w seksszopie dildo długości 20 cm, średnicy 4,5cm, lubrykant KY, i w ciszy samotności masturbuj się szukając w pochwie punktu G( leży on w 3/4 głębokości pochwy, od strony brzusznej) Punkt G wyzwala o wiele lepszy orgazm niż łechtaczka!!!! Po wyćwiczeniu orgazmu, możesz dopuścić chłopa, ale bez gumy, czyli na golasa. Wiedz, że sperma jest lekarstwem dla szyjki macicy.
Po seksie, pamiętaj o myciu cipki, gdyż śluz i sperma są doskonałą pożywką dla bakterii, a poza tym możesz jechać fabryką śledzi.

Odnośnik do komentarza
Gość Niezaspokojona

a surogat może być? A jak się złamie?
Surogat
Wykład skończony dziewiąta godzina, profesor ginekologii poczyna. Sala jest pełna, przeszło stu studentów, bo na ginekologii nie brak jest ciekawych momentów. Punkt pierwszy. Wchodzi sobie zuch dziewczyna, lat dwadzieścia kilka, na imię jej było Kręcityłek Milka. Profesor pyta jakie pani ma życzenia, bo z twarzy, to nie patrzą żadne jej cierpienia. Dziewczyna: och panie profesorze, jakieś nieszczęście się stało, ja tam w środku czuję jakieś obce ciało. Profesor: niech pani natychmiast zdejmie wierzchnią część ubrania i na tym łóżku, czyli kozetce legnie do badania. Zrobiła. Och co za biust, co za uda, a w gęstwinie do połowy widać dworzec podjazdowy. Profesor palec wkłada, chwilę bada, potem jednego z uczni przywołuje i rzecze: no niech pan zbada, co pan czuje. Student zbadał i rzekł: przy tylnej ścianie jest jakiś silny opór, jakieś ciało jest wciśnięte, które natychmiast musi być wyjęte. Profesor: niech pan natychmiast otwór ten rozszerzy i pincetami wyjmie stamtąd co tam nie należy. Po chwili student wyciąga z otworu zdumiony, taki kawał kiełbachy suszonej. Profesor rubasznik, znany ze swej dobroci, ociera czoło co mu się zawsze poci, klepie swą pacjentkę po tylnej części ciała na której się siada i tak do niej powiada: panno Milko, niechże pani parę z ust puści, jakże to ono wlazło do owych czeluści. Milka czym prędzej z kozetki zeskoczyła, co żywo swe ciało okryła i rzecze: panie profesorze, każdy śmiertelnik robi co może, by sobie uprzyjemnić życia chwile i do mnie szczęście uśmiechało się mile. Byłam pieszczona, czyli pieprzona od nocy wczesnej do późnego rana. Aż wreszcie prysnął ten miłości czar i pozostał w sercu nieustanny żal. Gdy kobieta jest jeszcze sama i zamknięta w żądzy bramach, nie ma chęci ni ochoty do przemiłej tej roboty. Ale gdy już raz tam jakiś robak, w postaci takiego wielkiego palanta tam wlazł, to, gdy kobieta długo pości, budzą się w niej namiętności. I mnie żądza porywała, by wypełnić lukę ciała. Zwierzyłam się memu bratu, a on na to krótko węzłowato: siostro, użyj surogatu. Jak powiedział uczyniłam, za kiełbaskę uchwyciłam, i tak w ciszy samotności, łagodziłam namiętności. Aż raz będąc podniecona, a w dodatku wygłodzona, nazbyt silne były ruchy i złamał się surogat kruchy; i po tej fatalnej nocy przyszłam szukać tu pomocy. Z ust doktora uśmiech spływa i do Milki się odzywa: niech pani powie swemu bratu, że nie potrzeba surogatu, tylu mężczyzn jest na świecie, który każdy da kobiecie, czego ona pilnie szuka i wypełni się jej luka. Spójrz pani tu po sali ilu studentów się pali, do tych piersi, ust spragnionych; niech pani jednego ze zgromadzonych wybierze, a on już się zajmie panią szczerze. I jeszcze jedno: korzyści wiele, nic się nie złamie i nie utkwi w ciele. Milka wdzięczna, rady profesora posłuchała i odtąd tylko żywe kiełbachy jadała, nigdy nie była zła ani ponura, odrzuciła surogaty mówiąc co natura to natura.

Odnośnik do komentarza
Gość Niezaspokojona

No, wreszcie poznałam na Fejsie Witka, który wyzwolił mi 10 orgazmów. Posłuchajcie jak było, gdyż po tej całej rozkosznej, upojnej nocy zwierzyłam się koleżance:
Na pewno jesteś na mnie rozgniewana, bo drugi tydzień już uchodzi, a ja nie piszę jak mi się powodzi. Sądzę, że nie zrozumie twoja główka mała, gdy tylko się dowiesz żem Witkowi dała. Po hucznym weselu i całej zabawie, gdy tylko trzech zostało w bawialni, Witek mię pod rękę wiódł do sypialni. Podszedł do mnie mój kochany, i szepnął do uszka czule: ach połóż się kochanie. Zgasił światło, bo się rumieniłam, zaczął ściągać spodnie i koszulę, ja też szybciutko wszystko z siebie ściągałam, aż w samej haleczce się ostałam.
Wicio, ach chodź mój skarbie kochany, przytulił się do mnie czule, legł na moim ciele, że oddechu nie stało mi wiele.Rozłożył mi nogi a ja ciągle jakiś przedmiot odpychałam jak diabła z rogami. Czułam jak owe narzędzie coś szuka, dotyka mnie wszędzie. Aż wreszcie znalazł, tam gdzie otwarte ciało, tam się wpakowało i nagle czuję jak owe narzędzie ubodło mnie jak diabeł rogami. Wtedy Witka objęłam nogami, krzycząc jeszcze, jeszcze mój kochany. Wicio szybciej zaczął pracować i swój koniec do dziurki pakować, i tak się rozczuliliśmy jak tłok samochodu, jak Wicio do przodu, to i ja do przodu oczywiście dupkę swą cofałam sprężyście. Po chwili tarcia, przyznam rozkosznego, pod dupką poczułam coś mokrego. Witek chwilę sapał, odsunął się i leżał nieruchomo bezładnie, ja wtedy do swej rączki wzięłam, ten twardy instrument, co się tak go bałam. I nagle ożył, wtedy go ostrożnie do swej dziurki przytknęłam, i Wicio znów zaczął pracować i swojego siurka do dziurki pakować. I tak żeśmy 10 razy powtarzali, choć ja chciałam jeszcze Witek nie mógł dalej. Dzisiaj już z samego rana proszę Witka by czym prędzej kładł się między me kolana. Jego szept, pieszczoty ciągle w myśli knuję, i choć jego przy mnie nie ma, miłość w myśli czuję, a tego Tobie z całego serca koleżanka życzy.

Odnośnik do komentarza
Gość Niezaspokojona

Sorki, nic z tego, oświadczył mi się Witek i była już noc zaręczynowa!!! Oto moje wspomnienia wylane koleżance:
Na pewno jesteś na mnie rozgniewana, bo drugi tydzień już uchodzi, a ja nie piszę jak mi się powodzi. Sądzę, że nie zrozumie twoja główka mała, gdy tylko się dowiesz żem Witkowi dała. Po hucznym weselu i całej zabawie, gdy tylko trzech zostało w bawialni, Witek mię pod rękę wiódł do sypialni. Podszedł do mnie mój kochany, i szepnął do uszka czule: ach połóż się kochanie. Zgasił światło, bo się rumieniłam, zaczął ściągać spodnie i koszulę, ja też szybciutko wszystko z siebie ściągałam, aż w samej haleczce się ostałam.
Wicio, ach chodź mój skarbie kochany, przytulił się do mnie czule, legł na moim ciele, że oddechu nie stało mi niewiele.Rozłożył mi nogi a ja ciągle jakiś przedmiot odpychałam jak diabła z rogami. Czułam jak owe narzędzie coś szuka, dotyka mnie wszędzie. Aż wreszcie znalazł, tam gdzie otwarte ciało, tam się wpakowało i nagle czuję jak owe narzędzie ubodło mnie jak diabeł rogami. Wtedy Witka objęłam nogami, krzycząc jeszcze, jeszcze mój kochany. Wicio szybciej zaczął pracować i swój koniec do dziurki pakować, i tak się rozczuliliśmy jak tłok samochodu, jak Wicio do przodu, to i ja do przodu oczywiście dupkę swą cofałam sprężyście. Po chwili tarcia, przyznam rozkosznego, pod dupką poczułam coś mokrego. Witek chwilę sapał, odsunął się i leżał nieruchomo bezładnie, ja wtedy do swej rączki wzięłam, ten twardy instrument, co się tak go bałam. I nagle ożył, wtedy go ostrożnie do swej dziurki przytknęłam, i Wicio znów zaczął pracować i swojego siurka do dziurki pakować. I tak żeśmy 10 razy powtarzali, choć ja chciałam jeszcze Witek nie mógł dalej. Dzisiaj już z samego rana proszę Witka by czym prędzej kładł się między me kolana. Jego szept, pieszczoty ciągle w myśli knuję, i choć jego przy mnie nie ma, miłość w myśli czuję, a tego Tobie z całego serca koleżanka życzy.

Odnośnik do komentarza

~Niezaspokojona
Serio chce ci się jechać pół Polski na numerek

PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP
Jaki tam 1 numerek?! Za wieczór i noc spuszczam się 10 razy, wytrzymasz tyle? Dasz radę 10 razy szczytować?
Proponujesz swoje mieszkanie czy hotel?

Odnośnik do komentarza
Gość Niezaspokojona

~Napalony
~Niezaspokojona
Serio chce ci się jechać pół Polski na numerek

PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP
Jaki tam 1 numerek?! Za wieczór i noc spuszczam się 10 razy, wytrzymasz tyle? Dasz radę 10 razy szczytować?
Proponujesz swoje mieszkanie czy hotel?

Yyy raczej się rozmyslilam mam dziecko i nie interesują mnie szybkie numerki na jedną noc

Odnośnik do komentarza

~Niezaspokojona
~Napalony
~Niezaspokojona
Serio chce ci się jechać pół Polski na numerek

PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP
Jaki tam 1 numerek?! Za wieczór i noc spuszczam się 10 razy, wytrzymasz tyle? Dasz radę 10 razy szczytować?
Proponujesz swoje mieszkanie czy hotel?

Yyy raczej się rozmyslilam mam dziecko i nie interesują mnie szybkie numerki na jedną noc

Sorry ale ja tego nie napisałem że 10 razy.
Jeśli chcesz to daj namiary i możemy się spotkać

Odnośnik do komentarza
Gość Niezaspokojona

~Napalony
~Niezaspokojona
~Napalony
~Niezaspokojona
Serio chce ci się jechać pół Polski na numerek

PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP
Jaki tam 1 numerek?! Za wieczór i noc spuszczam się 10 razy, wytrzymasz tyle? Dasz radę 10 razy szczytować?
Proponujesz swoje mieszkanie czy hotel?

Yyy raczej się rozmyslilam mam dziecko i nie interesują mnie szybkie numerki na jedną noc

Sorry ale ja tego nie napisałem że 10 razy.
Jeśli chcesz to daj namiary i możemy się spotkać

Wiesz podziękuję fajnie było pflirtowac ale skupię się na dziecku lubię ostry seks ale ty nie jesteś dla mnie a narzeczony musi zostać taki jaki jest

Odnośnik do komentarza

a już myślałem, że jesteś dziwką z A4. Chłopa wytrenuj i tak trzymaj, gdyż z kurestwa chleba nie będzie, natomiast wszelkie inne świństwo typu kiła mogą przylgnąć w trimiga i spaprać życie i Tobie i dziecku..
170/65, taka laska i panna z dzieckiem? Coś tu nie gra, możesz to wyjaśnić?

Odnośnik do komentarza
Gość Niezaspokojona

~Pochwała
a już myślałem, że jesteś dziwką z A4. Chłopa wytrenuj i tak trzymaj, gdyż z kurestwa chleba nie będzie, natomiast wszelkie inne świństwo typu kiła mogą przylgnąć w trimiga i spaprać życie i Tobie i dziecku..
170/65, taka laska i panna z dzieckiem? Coś tu nie gra, możesz to wyjaśnić?

A co ci tu nie gra???

Odnośnik do komentarza
Gość do PT Autorki

~Niezaspokojona][quote~Pochwała
a już myślałem, że jesteś dziwką z A4.
A co ci tu nie gra???

GGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGG
Kobieta o parametrach 170/65 to pewnie śliczna, zgrabna laska, a skoro ma dziecko a nie ma męża, to właśnie coś tu nie gra!!!!! Podejrzewam, że mając 15 lat miałaś wpadkę, tak? Ile dziecko ma już lat? Osiem?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...