Nie czuję ruchów penisa w pochwie...

[Catherine92]

Witam. Mój problem polega na tym, że podczas seksu nie czuję ruchów penisa w środku ;( nie mam pojęcia dlaczego... Czy może jest to spowodowane tym, że zawsze masturbowałam się podczas stymulację łechtaczki? Z resztą do tej pory tak robię.... I przez to ''przyzwyczaiłam'' organizm tylko do takiej formy zaspokojenia seksualnego? Robiłam to dość często i nadal to robię... Mam 25 lat, od paru miesięcy jestem mężatką, ogólnie jesteśmy ze sobą ponad 4 lata, ale ten problem już zaczął się wcześniej mając innych partnerów.... Czy może problem jest w mojej głowie? Czasem jakoś ciężko jest mi się przełamać w łóżku np. żeby założyć jakąś seksowną bieliznę dla męża lub realizacje jakichś fantazji. Męża bardzo kocham, ufam mu nie chodzi tu raczej o niego. Może ćwiczenia mięśni kegla mogą coś pomóc?

[Gość kobieta 40]

Są dwa miejsca mające połączenia nerwowe z Ośrodkiem Rozkoszy w Mózgu: łechtaczka i punkt G. Spytaj seksuologa czy śluzówka pochwy to ma receptory czuciowe czy nie ma. Jeśli nie ma, to nie możesz czuć penisa, proste. Typowym przykładem braku receptorów czuciowych jest odbytnica. Dziwne, że kobiety chwalą sobie dawanie dupy. Kobieta, orgazmu musi się nauczyć i zaskakuje z orgazmem po ok. 50-ciu ćwiczeniach. Spróbuj ćwiczyć z dildem wielkości penisa męża, może się uda.

[Gość Orgazm]

najprostsze wywołanie orgazmu, to wszczepienie elektrod do mózgu i wywoływanie rozkoszy guzikiem elektrycznym. W ten sposób można przeżyć orgazm całego życia wynoszący ok. 9 minut, i po takowej rozkoszy strzelić kopytami w kalendarz.

[Gość pszyczyna]

braku orgazmu w kontakcie z penisem: wyrobiłaś palcem nawyk silnego tarcia, którego to nie może wywołać śliski i gładki penis. Musisz nauczyć mózg reakcji na delikatnejsze tarcie. I to możesz uczynić cieńszym od penisa dildem i KY,
i przez ok.50 ćwiczeń, ale w komfortowych warunkach.

[Gość Asia8964]

W poradach na ten problem wszyscy radzą wzmacnianie mięśni kegla. Ale co, kiedy ktoś ma te mięśnie bardzo dobrze wyćwiczone, a mimo to nie może osiągnąć satysfakcji? To po prostu brak zakończeń nerwowych. Ja też prawie nic "tam" nie czuję, a nawet, jak czuję, to nie są to doznania, które mogłyby mi dać orgazm - w przeciwieństwie do mega intensywnych orgazmów łechtaczkowych... A mięśnie kegla mam w doskonałej formie.

Zastanawiam się, czy te wszystkie internetowe zapewnienia kobiet o osiąganiu orgazmu z penetracją nie są przypadkiem ściemą, albo myleniem orgazmu pochwowego z łechtaczkowym...

[Gość Catherine 92]

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Może jeszcze jest dla mnie jakaś nadzieja :) i widzę, że nie jestem sama.